Jeśli w Twoim życiu nie zdarzyło Ci się jeszcze nigdy doświadczyć czym jest ból pleców, to wiedz, że należysz do niezbyt licznego grona „wybrańców”. Szacuje się, że w przeciągu życia dolegliwości bólowych związanych z kręgosłupem doświadcza nawet 85% społeczeństwa.
Każdego roku są one przyczyną licznych zwolnień i plasują się na bardzo wysokim miejscu jeśli chodzi o listę przyczyn nieobecności w pracy.
Kto chociaż raz miał z nimi do czynienia, ten doskonale wie, jak bardzo mogą one uprzykrzyć codzienne funkcjonowanie…
Kręgosłup pełni w naszym życiu bardzo ważną rolę. Dzisiaj przekonamy się na czym ta rola polega, dowiemy po co są i jak kształtują się krzywizny kręgosłupa (m.in. dzięki którym może on tę rolę pełnić) oraz poznamy proste zasady na zadbanie o kręgosłup maluszka już od pierwszych dni jego życia.
ZACZYNAJMY!
Po co w ogóle nam kręgosłup?
Nie będzie to nic odkrywczego jeśli napiszę, że kręgosłup jest kolumną, która podtrzymuje nasze ciało, stanowi „punkt zaczepienia” dla licznych kości i mięśni, umożliwia wykonywanie ruchów czy chroni rdzeń kręgowy i odchodzące od niego korzenie nerwowe…
Ale czy wiesz, że jedną z bardzo ważnych funkcji naszego kręgosłupa jest… funkcja amortyzacyjna? To właśnie on przejmuje na siebie liczne obciążenia chroniąc tym samym nasze ciało, a w szczególności mózg przed nadmiernymi wstrząsami.
Jak zbudowany jest kręgosłup?
Kręgosłup dorosłego człowieka składa się z 33. – 34. kręgów podzielonych na dość charakterystycznie „wygięte” odcinki.
Patrząc od boku zauważamy:
- lordozę szyją,
- kifozę piersiową,
- lordozę lędźwiową
- oraz uwypukloną do tyłu kość krzyżową.
Ale… właściwie… po co nasz kręgosłup jest tak wygięty? Jak to się dzieje, że przybiera taki kształt? Czy nie mógłby po prostu pozostać taki, jaki jest tuż po narodzinach?
Za moment się o tym przekonamy.
Po co nam krzywizny kręgosłupa?
Tak, jak wspomniałam wcześniej, kręgosłup dorosłego człowieka (patrząc z boku) przypomina swoim kształtem literę S. Jest to wynik ewolucji i przyjmowania przez naszych pra, pra, praaa… przodków coraz bardziej wyprostowanej pozycji ciała. Bez tego, zarówno przyjmowanie, jak i poruszanie się w niej nie byłoby możliwe – a przynajmniej… nie odbywałoby się tak niewielkim kosztem energetycznym.
Bardzo ważną funkcją, którą pełnią krzywizny kręgosłupa jest funkcja amortyzacyjna. Bez nich obciążenia powstałe podczas pionizacji i chodu przenosiłyby się na wyższe odcinki, a nasz mózg nie mógłby być odpowiednio chroniony.
I tak… biorąc pod uwagę np. fakt, że krzywizny kręgosłupa kształtują się w miarę przechodzenia przez dziecko kolejnych etapów rozwoju, a tak ważna krzywizna lędźwiowa nabiera ostatecznego kształtu dopiero na etapie pionizacji i chodu… czy kogoś dziwi fakt, że np. odradza się przewożenie maluchów w fotelikach rowerowych PRZYNAJMNIEJ przez pierwsze 18 miesięcy ich życia?
Jak wspierać zdrowy rozwój kręgosłupa maluszka? Już za moment się przekonamy! Zanim jednak to zrobimy, przyjrzyjmy się nieco bliżej temu, jak się on rozwija.
Jak rozwijają się krzywizny kręgosłupa?
- Noworodek przychodzi na świat z kręgosłupem przypominającym swoim kształtem literę C. Jego plecki wygięte są łukowato do tyłu, żebra ustawione poziomo, a ruchomość w obrębie kręgosłupa piersiowego jest bardzo niewielka. Maluch obraca główkę z jednej strony na drugą, oraz „przerzuca” nóżki raz na prawą, raz na lewą stronę – jest to możliwe dzięki ruchomości, jaka występuje zarówno w odcinku szyjnym, jak i lędźwiowym.
- Już w pierwszym miesiącu życia możemy jednak zauważyć, że kręgosłup szyjny zaczyna się prostować. W leżeniu na pleckach dziecko nieznacznie unosi podbródek, a w pozycji na brzuszku dźwiga główkę nad podłoże.
- W drugim miesiącu, położone na brzuszku, dźwiga główkę do kąta 45 stopni i możemy zauważyć już nie tylko wyprost w obrębie szyi, ale również górnej części kręgosłupa piersiowego. Kiedy maluch leży na pleckach, odwiedzione rączki pomagają mu utrzymać kręgosłup w większym wyproście, niż miało to miejsce jeszcze miesiąc wcześniej.
- W trzecim miesiącu po narodzinach u dziecka położonego na pleckach kręgosłup jest wyprostowany i przylega do podłoża na całej swojej długości.
Bródka znajduje się blisko mostka, a rączki i nóżki spotykają się w linii środkowej ciała. Patrząc na dziecko możemy zauważyć, że przybiera ono pozycję siadu, tyle, że… w leżeniu.
Trzymiesięczny bobas położony na brzuszku podpiera się na przedramionach, a wyprost kręgosłupa widoczny jest już również w jego odcinku lędźwiowym. To tutaj powstanie tak ważna dla naszego funkcjonowania lordoza lędźwiowa.
- Czwarty miesiąc to etap silnej symetrii ciała. W leżeniu na brzuszku dziecko zaczyna podpierać się coraz wyżej. Ciężar ciała przesunięty jest w stronę brzuszka i coraz mocniej zaznacza się wyprost kręgosłupa lędźwiowego.
Żebra, które do tej pory ustawione były poziomo, dzięki aktywności mięśni prostujących oraz mięśni skośnych brzucha ustawiają się pod skosem. Dzięki temu zwiększają się nie tylko możliwości oddechowe czy te, związane z wydawaniem dźwięków (swoją drogą… czy nie jest to przypadkiem okres, w którym dziecko zaczyna ich wydawać coraz więcej 😉), ale większa swoboda ruchów pojawia się również w obrębie klatki piersiowej i tułowia.
- Piąty miesiąc życia to jeszcze więcej wyprostu. Pojawia się pływanie >>>ZOBACZ<<< i wzmocnieniu ulegają mięśnie prostowniki. W leżeniu na pleckach, kiedy dziecko sięga rączkami w kierunku swoich kolanek i podudzi widzimy, że kręgosłup piersiowy jest wyprostowany i dokładnie, na całej długości przylega do podłoża.
- W szóstym miesiącu podpór staje się jeszcze wyższy, a ciężar ciała zlokalizowany jest w okolicach miednicy, jednak aktywność mięśni przedniej ściany tułowia sprawia, że pomiędzy „przodem” a „tyłem” doskonali się równowaga.
- W kolejnych miesiącach, kiedy dziecko zaczyna czworakować, siadać, bawić się w pozycji klęcznej, wstawać czy chodzić, ostatecznie kształtuje się nie tylko krzywizna lędźwiowa, ale docelowy kształt przybiera kręgosłup na całej swojej długości.
Gdybyśmy więc mieli ująć rzecz najprościej, jak tylko się da, możemy uznać, że krzywizny kręgosłupa kształtują się w taki sposób:
No dobrze. Wiemy już jak rozwija się kręgosłup naszego malucha. Reszta wpisu powinna być więc dla Ciebie bardzo intuicyjna.
Na co zwrócić uwagę, aby kręgosłup mógł się zdrowo rozwijać?
Dla ułatwienia podzielmy to wszystko na 3 grupy:
ZADBAJMY ODPOWIEDNIE PODPARCIE
Odpowiednie podparcie to sprawa, której nie sposób przecenić – to przecież nie tylko stabilność i dobra informacja zwrotna z otoczenia, ale też optymalne warunki do tego, aby swobodnie się poruszać.
Na co więc zwrócić uwagę?
- dbanie o to, aby podczas podnoszenia, noszenia czy odkładania plecki dziecka były odpowiednio zabezpieczone. Oczywiście nie ma takiej potrzeby, aby asekurować główkę swojego bobasa do osiemnastki, ale podparcie, które jest adekwatnie do wieku i kontroli, jaką maluch posiada jest z pewnością mile widziane (więcej na ten temat we wpisie o „przyjaznej pielęgnacji” >>>ZOBACZ<<<). Poza tym… może ono pomóc w zminimalizowaniu „prężenia się” >>>ZOBACZ<<<.
- unikanie noszenia maluszka w zupełnie spionizowanej pozycji do czasu, kiedy opanuje on umiejętność samodzielnego siadu. Jeśli chcemy się przytulać i być blisko warto skorzystać z możliwości, jakie daje chusta >>>ZOBACZ<<< lub np. siedząc, ułożyć maluszka na swojej klatce piersiowej tak, aby kręgosłup dziecka nie był obciążony osiowo.
- podczas noszenia, podnoszenia i odkładania pilnowanie zmian stron tak, aby maluch miał okazję nie tylko doświadczyć różnorodności, ale przede wszystkim aby mógł budować prawidłowy schemat własnego ciała.
UNIKAJMY SPRZĘTÓW KTÓRE MOGĄ ZABURZAĆ NATURALNY ROZWÓJ
Podejmując decyzję o zakupie tak powszechnych obecnie akcesoriów dla najmłodszych warto zastanowić się chwilę nad tym czy rzeczywiście dany produkt będzie wspierał rozwój naszego dziecka. Nie chodzi mi o to, by z tego miejsca takie sprzęty krytykować, ale raczej zaapelować o chwilę refleksji nad sensem/ sposobem/ czy czasem, przez jaki nasz maluch z takich rzeczy korzysta.
Natura bardzo sprytnie to wymyśliła i mały człowiek do tego, aby się rozwijać nie potrzebuje specjalistycznych sprzętów. Wystarczą mu możliwości ruchowe, poczucie bezpieczeństwa i naturalny pęd do tego, aby sięgać po więcej.
Dlatego zdrowy rozsądek to tutaj podstawa. Poniżej kilka ciekawostek na temat tego, o co pytacie najczęściej:
- SKOCZEK/ CHODZIK czyli… sprzęty, które mogą stwarzać ułudę tego, że maluch szybciej nauczy się chodzić… Tylko czy… szybciej zawsze oznacza lepiej? A co jeśli… badania tego nie potwierdzają? Co jeśli… obserwując aktywność dziecka w takim sprzęcie zauważamy, że… w zasadzie nie ma ona nic wspólnego z jego naturalnym rozwojem? Temat pozostawiam już do własnej refleksji, a badania oraz inne ciekawe informacje znajdziesz np. w tym wpisie: >>>ZOBACZ<<<
- Unikajmy sztywnych bucików i wszystkiego tego, co krępuje maluszka.
Pamiętajmy, że jesteśmy całością i to, co dzieje w jednym miejscu naszego ciała, zawsze będzie miało odzwierciedlenie w innym.
UNIKAJMY PRZYSPIESZANIA KOLEJNYCH ETAPÓW ROZWOJU
Każdy sportowiec, zanim weźmie udział w zawodach, bardzo intensywnie się do nich przygotowuje. Dla małego człowieka zdobywanie kolejnych umiejętności to jak wspinanie się na szczyt sportowej kariery – wymaga treningu, wytrwałości oraz bardzo dobrej świadomości własnego ciała. Świadomość swoich możliwości, ograniczeń oraz testowanie na co aktualnie mogę sobie pozwolić to ważny etap w procesie uczenia się i doskonalenia kontroli nad własnym ciałem. To przewidywanie konsekwencji i umiejętność radzenia sobie z nowymi wyzwaniami.
To właśnie dlatego nie warto przyspieszać na siłę żadnego z etapów zanim maluch zwyczajnie nie będzie jeszcze na to gotowy.
Unikajmy więc usilnego sadzania dziecka zanim samodzielnie nie będzie potrafiło jeszcze przyjmować tej pozycji, unikajmy prowadzenia za rączki w celu „pomocy” przy nauce chodzenia. Wbrew pozorom może to przysporzyć nam, rodzicom, większej ilości trosk – maluch, który potrafi samodzielnie usiąść, najprawdopodobniej bez naszej pomocy będzie w stanie wybrnąć z niejednej opresji – z większą łatwością ochroni się przed upadkiem i będzie miał lepszą kontrolę swojego ciała. W razie znudzenia będzie również potrafił tę pozycję zmienić, więc… duża szansa na to, że nie będzie aż tak absorbujący. 😊
No dobrze, ale w takim razie… w co się bawić?
Myślę, że po lekturze tego wpisu wszyscy utwierdziliśmy się tylko w przekonaniu, że natura wie najlepiej jak sprawić, by kręgosłup naszego maluszka był zdrowy i silny.
W codziennej aktywności pamiętajmy w szczególny sposób o:
- zabawach na brzuszku, turlaniu i aktywności w czworakach,
- zabawach w klęku i chodzeniu bokiem przy meblach,
- wyzwaniach, bo… cóż lepiej motywuje do większego wysiłku? 😉
WARTO WIEDZIEĆ:
- Krzywizny kręgosłupa są czymś pożądanym. Niekorzystna jest natomiast sytuacja, kiedy są one pogłębione lub wręcz przeciwnie – spłycone. Wówczas kręgosłup nie jest w stanie dobrze spełniać swoich funkcji.
- Czymś, co z pewnością powinno zapalić czerwoną lampkę jest boczne skrzywienie kręgosłupa. Najprościej zauważyć je patrząc na dziecko od tyłu. Jeśli takie zauważamy, nie warto zwlekać z konsultacją.
- W procesie posturogenezy, czyli kształtowania się postawy ciała, występują tzw. okresy krytyczne. Są to okresy, w których dziecko szczególnie narażone jest na rozwój wad postawy, dlatego nie wystarczy, że będziemy dbać o kręgosłup malucha przez pierwsze miesiące. Okresy krytyczne przypadają na okolice 7. roku życia czyli czas, kiedy rozpoczynamy naukę szkolną oraz na czas skoku pokwitaniowego.
*Ciekawostka: Uporczywe układanie nóżek podczas aktywności malucha w pozycji żabki >>>ZOBACZ<<< zaburza prawidłowy wyprost głowy i tułowia.
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️