Temat leżenia na brzuszku, szczególnie w pierwszych miesiącach po narodzinach… spędza sen z powiek niejednego rodzica.
Oczywiście teoretycznie wiemy, że czas spędzany na brzuszku jest ważny, więc kiedy jeszcze oczekujemy narodzin naszego bobasa zakładamy, że po prostu będziemy to nasze maleństwo na nim kłaść.
Jednak… sytuacja czasami komplikuje się wtedy, kiedy nasz słodki bobasek jest już po tej stronie brzucha, a my… przytłoczeni ilością spraw, które są teraz do ogarnięcia… czujemy się, jakbyśmy zupełnie stracili orientację.
Teoria powoli zaczyna „rozjeżdżać się” z praktyką, bo po pierwsze – nie do końca wiemy jak to maleństwo obrócić, a po drugie… maluch położony na brzuszku czasami wcale nie wygląda na zbyt szczęśliwego…
Nasze serce rozpada się wtedy na milion kawałków i obracamy maluszka z powrotem na plecki. Ale w głowie kołacze myśl, że przecież „POWINNIŚMY” kłaść, bo to taka ważna pozycja…
Za moment odniosę się do tego przekonania, a tymczasem… zastanówmy się nad tematem dzisiejszego wpisu. Czy to możliwe, że podłoże, na którym układamy maluszka podczas leżenia na brzuszku może mieć znaczenie?
Kiedy chwilę się nad tym zatrzymamy… szybko okaże się, że… tak!
Dlaczego?
Ponieważ podłoże o odpowiedniej twardości sprawia, że dziecko lepiej odczuwa pozycję ciała, w której aktualnie przebywa.
Receptory zlokalizowane w mięśniach i stawach wysyłają informację do jego mózgu pomagając tym samym w budowaniu schematu i tworzeniu mapy ciała.
Dzięki podłożu o odpowiedniej twardości tułów nie „zapada się”, a podpór na przedramionach, czy w późniejszym okresie odepchnięcie się rączkami od podłoża, przychodzi dziecku z większą łatwością.
JAK TO KRÓTKO PODSUMOWAĆ?
Myślę, że słowa INFORMACJA ZWROTNA, będą tutaj w pełni oddawały to, co ważne.
Pomyśl – jak wyglądałoby Twoje codzienne picie herbaty, gdyby twój mózg nie „wiedział” jak ciężka jest pełna filiżanka, a o ile lżejsza ta, wypełniona tylko do połowy? Czy dostosowanie odpowiedniej siły, zbliżenie jej do ust i wyhamowanie ruchu w odpowiednim momencie odbywałoby się tak automatycznie?
Z pewnością nie!
To, że wiemy „czego się spodziewać”, kiedy filiżanka jest pełna, a czego, kiedy pusta – zawdzięczamy naszym doświadczeniom i… informacjom zwrotnym, które na przestrzeni lat do nas docierały i docierają nadal. Nasz mózg je przetwarza, integruje i wyciąga odpowiednie wnioski, których nie waha się wykorzystywać w praktyce.
Dla Maluszka w zasadzie każde doświadczenie jest informacją, którą jego układ nerwowy musi przetworzyć. Jeśli jakaś informacja powtarza się często, dziecko ją zapamiętuje i wpisuje się ona w jego codzienną aktywność.
Wiemy, że maluszek dużą część czasu spędza leżąc. Warto więc dbać o to, aby podłoże, na którym przebywa, było sprzyjające.
SPRZYJAJĄCE PODŁOŻE, CZYLI JAKIE?
Nie za miękkie, nie za twarde, ale… w sam raz. 🙂
Jeśli np. nasz materac w sypialni jest bardzo miękki i położony na nim maluszek natychmiast się „zapada”, warto zastąpić go nieco twardszą powierzchnią. Piankowy dywanik lub mata, kocyk rozłożony na dywanie – coś, co zapewni maluszkowi stabilne podparcie jednocześnie dostarczając tak potrzebnej, silnej informacji zwrotnej.
A CO Z TYM, ŻE LEŻENIE NA BRZUSZKU JEST WAŻNE?
Oczywiście! (dokładniej pisałam o tym w tym wpisie: >>>PRZEJDŹ<<<), ale warto pamiętać o tym, że usilne forsowanie tej pozycji w sytuacji, w której dziecko wyraźnie daje nam znać, że wcale mu się ona nie podoba… może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Dlatego zamiast trzymać się sztywnych reguł, które czasami sami sobie narzucamy… warto spróbować maluszka z leżeniem na brzuszku zwyczajnie zaprzyjaźnić.
O tym, co może okazać się pomocne pisałam np. tutaj: >>>PRZEJDŹ<<<.
Warto również pamiętać, że dziecko, swoim niezadowoleniem może komunikować nam dyskomfort który odczuwa. Jeśli więc pomimo tego, że próbujemy maluszka z leżeniem na brzuszku łagodnie zaprzyjaźnić, jego reakcja na tę pozycję jest zupełnie nieadekwatna do sytuacji, to… być może przyczyną jest np. dyskomfort związany z cofaniem się treści pokarmowej z żołądka do przełyku? >>>PRZECZYTAJ WIĘCEJ<<<
Oczywiście nie ma „sprawdzonych sposobów” na każdego malucha. Każde dziecko jest inne i warto uważnie wsłuchiwać się w sygnały, które nam wysyła. Nasza rodzicielska intuicja jest najczęściej tym, czemu warto zaufać i… jeśli tak podpowiada nam serce, warto drążyć nurtujące nas kwestie…
Temat ze sprzyjającym podłożem banalnie prosty, prawda?
Ale, chcąc dokonywać zmian, zawsze warto zaczynać od podstaw, od fundamentów, które powinny być solidne, bo to na nich budujemy dalej!
Na zakończenie… mam jeszcze dla Was niespodziankę.
Filmik o tym, jak obrócić maluszka z plecków na brzuszek i odwrotnie.
Subskrybujcie mój kanał, jeśli chcecie być na bieżąco z innymi filmikami! 😊
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Źródła:
- A. Jean Ayres „Dziecko a integracja sensoryczna” Gdańsk 2018
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️