Nieprawidłowości związane z napięciem mięśniowym w większości przypadków są stosunkowo łatwe do zauważenia. Oczywiście szczegółową diagnozę ZAWSZE powinien postawić specjalista po dokładnym zbadaniu dziecka, ale rodzice, którzy na co dzień znają swoje maleństwo i mają szansę obserwować je w naprawdę każdej życiowej sytuacji, mogą bardzo wcześnie zauważyć problem i dzięki temu odpowiednio szybko zareagować.
Podobnie działa to w drugą stronę, kiedy np. podczas wizyty lekarskiej dziecko jest napięte (bo. np. jest mu zimno, jest głodne, coś mu dokucza lub po prostu – badanie odbywa się dość szybko…), a w domu takiego zachowania nie obserwujemy, to wielce prawdopodobne, że nasz Maluch nie ma kłopotów z „napięciem mięśniowym”, a jedynie zareagował on w ten sposób, ponieważ była to reakcja obronna na stresującą, nie do końca przyjemną sytuację…
Kłopoty z napięciem mięśniowym mogą mieć bardzo różne przyczyny. Od historii okołoporodowych poprzez kwestie związane z niedojrzałością układu nerwowego, aż na niezbyt korzystnych sposobach pielęgnacji kończąc.
Zawsze warto podchodzić do tematu bardzo indywidualnie i tak, jak wspomniałam już we wcześniejszych wpisach, kwestia „wzmożonego napięcia mięśniowego” nie od razu musi przyprawiać o zawał serca 😉 Często problem nie leży w samej wielkości napięcia mięśniowego, ale w jego dystrybucji, czyli rozkładzie lub tym, że poszczególne grupy mięśniowe jeszcze nie „nauczyły się” dobrze ze sobą współpracować.
JAK ZMIENIA SIĘ ROZKŁAD NAPIĘCIA MIĘŚNIOWEGO U DZIECKA?
W przebiegu typowego rozwoju dziecka rozkład napięcia powinien przedstawiać się następująco: tułów jest stabilny i silny, dzięki czemu rączki i nóżki dziecka mają szansę swobodnie poruszać się w przestrzeni.
W idealnych warunkach dziecko wkracza na taki poziom rozwoju w okolicach 3-4 miesiąca życia, kiedy to tułów osiąga symetrię, rączki zaczynają łączyć się ze sobą w linii środkowej ciała, a złączone stópkami nóżki unoszą się nad podłoże. Wcześniej nie ma takiej możliwości, ponieważ tułów, który jest bazą do ruchu, pozostaje niestabilny.
CO POWINNO ZASTANOWIĆ?
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na zachowanie dziecka zarówno w leżeniu na pleckach, jak i na brzuszku.
Dzieci ze „wzmożonym napięciem mięśniowym” zazwyczaj nie czują się komfortowo, prężą się, wyginają ciało w łuk, odchylają główkę do tyłu, nie potrafią swobodnie bawić się rączkami, mocno zaciskają piąstki.
W leżeniu na brzuszku zazwyczaj mocno unoszą do góry główkę, ale w sposób nieprawidłowy. >>>ZOBACZ<<<
Zdarza się, że przechylają się na którąś ze stron i po tej stronie plecków możemy zauważyć charakterystyczne fałdki. Często potrafią też, nawet w pierwszym miesiącu życia, obrócić się z brzuszka na plecki (jeśli zdarza się to sporadycznie, wcale nie musi to zwiastować nieprawidłowości, ale warto wiedzieć, że w typowym rozwoju w pełni kontrolowany obrót z brzuszka na plecki pojawia się zdecydowanie później).
O mocnym odginaniu główki podczas leżenia na brzuszku przeczytasz tutaj >>>PRZEJDŹ<<<
Dzieci z kłopotami związanymi z napięciem mięśniowym mogą też mieć np. kłopoty ze snem.
WZMOŻONE NAPIĘCIE MIĘŚNIOWE – czego unikać?
Tak, jak wspomniałam wcześniej, „wzmożone napięcie mięśniowe” nie musi być wcale kwestią jego wielkości („wielkością”napięcia steruje układ nerwowy, więc doskonale rozumiem Rodziców, którzy z tego powodu baaardzo się stresują :/), ale może wiązać się z nie do końca jeszcze „zgraną” współpracą poszczególnych grup mięśniowych lub być wynikać z dystrybucji, czyli jego ROZKŁADU w ciele- a to zależy również od tego, czego maluch doświadcza na co dzień 😉
Dlatego można zaoszczędzić sobie stresu i naprawdę sporo zyskać dbając o podstawy. 😉
Czasami szukamy daleko, a rozwiązanie jest tuż, tuż. 😉
Dlatego w pierwszej kolejności zwróciłabym uwagę na:
- PIELĘGNACJĘ- unikanie gwałtownych zmian pozycji, silnego bujania i wszystkiego, co mogłoby sprawić, że Twoje dziecko zareaguje napięciem – silny dźwięk, ostre światło, dotykanie go zimnymi rękami, pośpiech…
- NOSZENIE- wyeliminowałabym noszenie przodem do siebie w pionie oraz „na siedząco” przodem do świata tak, że miednica Malucha układa się w dużym przodopochyleniu (pupka i brzuszek dziecka są wypięte- zobacz pod hasłem: pośrednie ustawienie miednicy tutaj: >>>ZOBACZ<<<) a także noszenia na biodrze przynajmniej do momentu, w którym maluszek będzie potrafił samodzielnie usiąść. W zamian za to zaproponowałabym dziecku np. taki sposób noszenia:
Pamiętaj, aby w czasie noszenia pupka dziecka była lekko zaokrąglona.
O noszeniu przeczytasz również tutaj:
- KARMIENIE- bardzo często zdarza się, że karmiąc dziecko trzymamy je w taki sposób, że nieświadomie nasilamy problem- dzieje się tak np. wtedy, kiedy jedna z jego rączek zwisa sobie gdzieś w przestrzeni zamiast być ułożona z przodu przy tułowiu.
- LEŻENIE NA BRZUSZKU- zdecydowana większość dzieci, które mają kłopot ze „wzmożonym” napięciem mięśniowym nie radzi sobie zbyt dobrze z pozycją na brzuszku.
Dzieciaczki często mocno się prężą, przechylają na jedną ze stron, a nawet w wieku miesiąca czy dwóch często obracają się z brzuszka na plecki. Niektóre Maluchy już od pierwszych dni życia bardzo mocno unoszą główkę >>>ZOBACZ<<<, co często budzi ogólny zachwyt, ale niestety ma niewiele wspólnego z fizjologią, ponieważ podnoszeniu główki towarzyszy zazwyczaj bardzo duże napięcie mięśni grzbietu. Dzieci te zazwyczaj mają spory kłopot z podporem na przedramionach i prawidłowym „pchaniem w podłoże” >>> ZOBACZ <<<, co jest przecież kluczowe dla dalszego rozwoju.
Dlatego nigdy nie zostawiałabym „prężącego się” dziecka w pozycji na brzuszku bez kontroli – w przeciwnym wypadku Maluch będzie utrwalał sobie nieprawidłowe wzorce. Bardzo ważne jest to, aby pokazać dziecku jak można się z tą pozycją zaprzyjaźnić – na przykład w taki sposób: >>> ZOBACZ <<<
Nie ma też sensu walka z dzieckiem, które wyraźnie buntuje się w tej pozycji. Oczywiście warto Maluszka do leżenia na brzuszku przyzwyczajać, ale w spokoju i komforcie. Grunt, do dobre doświadczenia!
Dlatego… lepiej kłaść maluszka w tej pozycji częściej i na krótko, niż raz dziennie na okres czasu, którego dziecko nie jest w stanie wytrzymać.
O Leżeniu na brzuszku przeczytasz m.in. tutaj >>>ZOBACZ<<<, a garść UPORZĄDKOWANEJ wiedzy wraz z konkretnymi propozycjami zabaw znajdziesz w moim e-booku >>>ZOBACZ<<<
Z fotelikami samochodowymi jest podobnie, dlatego najlepiej wykorzystywać je jedynie do przewożenia dziecka w samochodzie, na dłuższe spacery i zakupy wybierając gondolę.
- SADZANIE DZIECKA- przy kłopotach z napięciem mięśniowym ważne jest, aby nie przyspieszać na siłę żadnego etapu (o przedziałach czasowych, w których kolejne umiejętności powinny się pojawić, przeczytasz tutaj: >>>PRZEJDŹ<<<). Szczególnie mam tu na myśli sadzanie dziecka wcześniej, niż samodzielnie będzie potrafiło przejść do tej pozycji. W przeciwnym wypadku jest duża szansa, że problem się nasili, a motywacja do samodzielnego działania drastycznie spadnie. Nie muszę chyba pisać jaki wpływ będzie to miało na ilość naszych zmartwień.
Optymistyczny akcent na koniec jest taki, że szybka reakcja i odpowiednio dobrana terapia potrafią czynić cuda. 🙂
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️