Close Sidebar close
mamafizjoterapeuta
  • Jestem mamą…
    • Która jeszcze czeka.
    • Okruszka. (0-3 miesiące)
    • Małego Odkrywcy. (4-7 miesięcy)
    • Poszukiwacza Przygód. (8-36 miesięcy)
  • Blog
  • KURSY ON- LINE
  • O mnie
  • Dodatki
    • FIZJO-SŁOWNIK
    • DO POBRANIA
    • Korzystamy
    • Polityka prywatności

  • Jestem mamą…
    • Która jeszcze czeka.
    • Okruszka. (0-3 miesiące)
    • Małego Odkrywcy. (4-7 miesięcy)
    • Poszukiwacza Przygód. (8-36 miesięcy)
  • Blog
  • KURSY ON- LINE
  • O mnie
  • Dodatki
    • FIZJO-SŁOWNIK
    • DO POBRANIA
    • Korzystamy
    • Polityka prywatności
mamafizjoterapeuta
mamafizjoterapeuta
    0-3 miesiące 4-7 miesięcy

    Nie noś, bo… PRZYZWYCZAISZ! ???

    15 kwietnia 2019

    Zdarzyło Ci się kiedyś spotkać z tego typu komentarzami? Mieć poczucie winy, że może faktycznie… przyzwyczaisz? A może pękało Ci serce, kiedy słyszałaś płacz swojego dziecka, a mimo to nie szłaś go przytulić, bo zapewniano Cię, że dziecko musi się… wypłakać???

    Jeśli tak, to wiedz, że ma to niewiele wspólnego z prawdą…

    Badania naukowe pokazują, że jeśli rodzic szybko i konsekwentnie reaguje na płacz swojego dziecka w pierwszych 3 miesiącach życia, w przyszłości płacze ono mniej i przez krótszy okres czasu.

    Co więcej, taka reakcja na płacz dziecka sprawia, że dzieci „przechodzą” na inny niż płacz model komunikacji – taki jak mimika twarzy, gesty, artykułowanie dźwięków szybciej niż rówieśnicy, których opiekunowie na płacz nie reagują.

    Niektóre badania wskazują również na lepsze umiejętności językowe wśród tych dzieci.

    To, że dzieci płaczą, chyba nikogo nie dziwi. (wg AAP płacz dziecka przez 2 – 3 godziny w przeciągu doby jest w pierwszych 3. miesiącach życia czymś naturalnym).

    Oczywiście powodów może być milion – dziecku może być zimno, może być głodne, może odczuwać dyskomfort, może być przegrzane, znudzone, może odczuwać ból, senność, może właśnie się wybudza, albo nie potrafi poradzić sobie z zaśnięciem… może powodem jest zbyt dużo bodźców, które do niego docierają, zbyt szorstki kocyk… a może… osamotnienie? Tę listę można mnożyć… chyba w nieskończoność. 🙂

    Jedno jest pewne – przedłużający się, nieukojony płacz ma negatywny wpływ na rozwój dziecka i wcale nie „zahartuje” naszego maluszka…

    Z raportu podsumowującego zmiany, jakie w organizmie dziecka wywołuje przedłużający się płacz wynika, że:

    • przedłużający się, nieukojony płacz dziecka ma negatywny wpływ na rozwijający się mózg. W odpowiedzi na stres wzrasta poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Przedłużająca się oraz nadmierna ekspozycja na działanie tego hormonu ma destruktywny wpływ na rozwijający się mózg – prowadzi m.in. do uszkodzenia hipokampa (część mózgu odpowiedzialna głównie za pamięć), co w przyszłości może skutkować trudnościami w uczeniu się, utrzymywaniu uwagi, zapamiętywaniu czy panowaniu nad emocjami i samoregulacją…
    • dochodzi do zwiększenia ilości uderzeń serca na minutę,
    • poziom tlenu we krwi zaczyna spadać, a ciśnienie wzrasta nawet o 135% (wzrost ciśnienia w połączeniu z kruchymi naczyniami krwionośnymi w mózgu… to raczej mieszanka wybuchowa),
    • przedłużający się płacz może predysponować do połykania przez dziecko powietrza, a w konsekwencji do pojawienia się dolegliwości bólowych oraz problemów trawiennych, a także przyczyniać się do wyczerpania rezerw energetycznych spowodowanego zwiększeniem częstotliwości i szybkości ruchów dziecka…

    To tak pokrótce.

    Skąd wzięły się obawy przed noszeniem?

    Mamy, które nie reagują na krzyki zazwyczaj uważają, że szybka reakcja „zepsuje” dziecko – że stanie się ono bardziej wymagające i zależne od rodzica.

    Takie przekonanie rzeczywiście panowało w latach 1920 – 1940 i promowane było przez behawiorystów. Zalecano wtedy, aby ograniczać emocjonalny kontakt z dzieckiem, aby nie nosić go pomiędzy karmieniami, bo noszenie miało sprawić, że maluch stanie się domowym „tyranem”.

    Jednak takie ograniczenie kontaktu wiązało się również z ograniczeniem więzi emocjonalnej z dzieckiem i sprawiało, że maluch po pewnym czasie rzeczywiście rezygnował – ale nie w poczuciu bezpieczeństwa i „zaopiekowania” ale raczej poddawał się z powodu braku wiary w to, że ktoś go zauważy – że ktoś się liczy z jego potrzebami…

    Wg niektórych badaczy to, że w społeczeństwach „cywilizowanych” dąży się do ograniczenia noszenia dziecka może sprawiać, że… płacze ono więcej – coś na zasadzie: Potrzebujesz kontaktu ze mną, rodzicem? Zawołaj mnie!

    Płacz ewoluuje

    Oczywiście jedne dzieci płaczą mniej, inne więcej, jedne łatwiej uspokoić, z innymi nie jest tak prosto, a jeszcze inne… nie płaczą prawie wcale… Niemniej jednak płacz jest zjawiskiem naturalnym – pierwszą, podstawową i jakże wyrazistą formą komunikacji, która… na szczęście się zmienia. 😉

    Płacz zmienia się nie tylko w zależności od sytuacji. Zmienia się on również wraz z wiekiem.

    Inaczej płacze dziecko, które jest głodne, inny „charakter” ma płacz z nudów, a jeszcze inny ten, spowodowany bólem (płacz z bólu najczęściej jest nagły, bardzo głośny, „wysoki” oraz przebiega ze wstrzymaniem oddechu). Niebezpodstawnie na rynku dostępne są różnego rodzaju aplikacje, które po przeanalizowaniu płaczu informują rodzica… z jakiego powodu dziecko aktualnie płacze!!! (swoją drogą… do czego to zmierza…. ja jednak wolę ufać sobie, swojej intuicji…)

    Jeśli chodzi o wiek, to początek przygody z płaczem przypada zazwyczaj na okolice 2. tygodnia życia. W 6. tygodniu następuje „szczyt”, a później płacz zmniejsza się i w 3. – 4. miesiącu życia stabilizuje na pewnym poziomie – co ciekawe, zauważono taki schemat nie tylko u ludzi, ale też… u szympansów. 😉 Ykhm…

    3. – 4. miesiąc i stabilizacja? No jasne! To przecież właśnie wtedy kończy się tzw. „czwarty trymestr” >>>ZOBACZ<<<, płacz zaczyna być wywoływany raczej przez czynniki zewnętrzne niż wewnętrzne, zaczynają zanikać odruchy pierwotne, dziecko coraz lepiej zaczyna radzić sobie z samym sobą, ruchy stają się coraz bardziej celowe, uśmiech – początkowo nieuświadomiony – staje się uśmiechem społecznym… Hmm… czyżby czyjś układ nerwowy bardzo szybko dojrzewał? 🙂

    Większość dzieci ma w przeciągu dnia okres, w którym grymasi bardziej – w pierwszych miesiącach życia jest to zazwyczaj… sam środek nocy 😉 (pozdrawiam wszystkie świeżutko upieczone Mamy ;)). Nieco starsze niemowlęta często zaczynają „akcję” późnym popołudniem lub wieczorem (kto teraz zgadnie, dlaczego masowałam moje dzieci tuż przed wieczorną kąpielą? 😉 Mam wrażenie, że dzięki temu jeszcze nie oszalałam i… bez stresu zdecydowaliśmy się na 4. malucha. 😉

    Większej płaczliwości możemy spodziewać się również pomiędzy 6. a 9. miesiącem (co może być związane z tym, że maluch zaczyna postrzegać siebie jako odrębną jednostkę), pomiędzy 9. a 12. miesiącem (w związku z lękiem przed obcymi i tzw. lękiem separacyjnym), w 12 – 18 miesiącu życia (w związku z tym, że chodzący maluch może z większą łatwością oddalić się od mamy na większą, niż w jego przekonaniu „bezpieczną” odległość) oraz około 2. roku życia – co jest związane z różnego rodzaju frustracjami i odkrywaniem siebie jako odrębnej jednostki…

    Hmmm… czyli w zasadzie… prawie cały czas. 😉 Mnie pozostało jeszcze w takim razie jakieś… 1,5 roku. 😉 A Wam??? 😉

    Taki sam, ale jednak inny

    Pomimo tego, że parametry płaczu spowodowanego konkretną sytuacją są podobne, to jednak chyba większość mam jest w stanie wychwycić wśród tłumu jego autora – czyli swoje własne dziecko. Płacz jest taki sam, ale jednak inny. 😉

    Podsumowując:

    Nasza odpowiedź na teksty: „Nie noś, bo przyzwyczaisz” jest taka:

    Dlaczego warto nosić?

    • dzieci, których rodzice reagują na płacz szybko i konsekwentnie, w pierwszych 3 miesiącach ich życia, w późniejszym czasie płaczą rzadziej, a ich płacz trwa krócej,
    • dzieci takie szybciej wykształcają sobie inne formy komunikacji (mimika twarzy, artykulacja dźwięków),
    • kiedy nosimy dziecko, jesteśmy w stanie szybciej wyczuć pierwsze symptomy jego niezadowolenia i zareagować zanim jeszcze pojawi się płacz,
    • dajemy dziecku większe poczucie bezpieczeństwa. Jeśli reagujemy na sygnały wysyłane przez dziecko odpowiednio wcześnie, stale i konsekwentnie, unikamy bałaganu – układ nerwowy będzie „spokojny” i dobrze zorganizowany, co jest podstawą dla zrównoważonego, harmonijnego rozwoju malucha.

    Oczywiście kluczem do sukcesu jest rozwaga – dziecko potrzebuje przecież różnorodnych doświadczeń. Potrzebuje noszenia i zabawy, ale też… świętego spokoju.

    Jedno jest pewne – dla rozwijającego się mózgu ważna jest nie tylko ILOŚĆ bodźców. Bardzo ważna jest ich JAKOŚĆ. To, JAK nosimy dziecko, to, JAK reagujemy na jego sygnały i JAKIE doświadczenia mu fundujemy, wpłynie na „architekturę” mózgu, będzie w znacznym stopniu determinowało sposób odpowiedzi na bodźce, kształtowanie się mechanizmów samoregulacji – jednym słowem – na rozwój ruchowy, poznawczy, emocjonalny – każdy z osobna i wszystkie razem…

    Więcej na temat noszenia przeczytasz tutaj:

    • 7 powodów, dla których nie noszę dziecka w ten sposób >>>ZOBACZ<<<
    • Noszenie przodem do siebie– czy to zawsze samo zło? >>>ZOBACZ<<<
    • Noszenie dziecka– o co tyle hałasu? >>>ZOBACZ<<<
    • Dziecko ciągle cofa jedną z rączek – na co uważać >>>ZOBACZ<<<

    *Ciekawostki

    • bliski kontakt fizyczny jest najczęstszą reakcją na płacz dziecka i przynoszącą najlepsze efekty, ale jeszcze ważniejsza jest szybkość tej reakcji.
    • w redukcji płaczu u dziecka może być pomocne m.in. częstsze noszenie, bezpieczne współspanie, regularne karmienie (u najmłodszych, około dwumiesięcznych maluchów) oraz spowijanie dziecka.
    • specyficzny charakter płaczu może wskazywać na występowanie pewnych zaburzeń neurologicznych – naukowcy pracują nad „rozpracowaniem” tego – mogłoby to w znaczącym stopniu wpłynąć na możliwości wczesnej diagnostyki – np. w kierunku autyzmu,
    • emocje opiekuna nie pozostają bez wpływu na emocje dziecka. Spokojny rodzic = większa szansa na spokojne dziecko. 😉

    *Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.

    A… jak u Was z zabawami? Jeśli czasem brak Ci pomysłu, zerknij tutaj!

    GOTOWE POMYSŁY NA ZABAWY w pierwszych 2. latach życia dostępne od teraz w PAKIECIE!

    ZOBACZ PAKIET
    ZOBACZ KURS 0-3


    ZOBACZ KURS 4-7


    ZOBACZ KURS 8-18

    E- BOOK O NOSZENIU MALUSZKA:

    #noszenieMAznaczenie czyli fajny e-book o noszeniu Maluszka

    >>> ZOBACZ E- BOOK <<<

    Źródła:

    1. 1972 Silvia M. Bell and Mary D. Salter Ainsworth „Infant Crying and Moternal Responsiveness”; Child Development 43, No. 4 (Dec., 1972), pp. 1171-1190
    2. 2001 Debra M. Zeifman; „An ethological analysis of human infant crying: Answering Tinbergen’s four questions”Dev Psychobiol 39: 265–285
    3. 2002 Susan M. Ludington-Hoe, CNM, PhD, FAAN Xiaomei Cong, RN, MS Fariba Hashemi, PhD; “Infant Crying: Nature, Physiologic Consequences, and Select Interventions” Neonatal network: NN 21(2):29-36
    4. 2005 Lester, B. with Grace, C.O;  Why Is My Baby Crying? The Parent’s Survival Guide for Coping with Crying Problems and Colic

    1 Comment
    jak nosić dzieckojak nosić niemowlakajak nosić niemowlęnoszenie dzieckapłaczpłacz dzieckarozwój
    • Zespół Dziecka Potrząsanego

    • KROK PO KROKU- Jak obrócić dziecko z plecków na brzuszek i odwrotnie.

    Zobacz również

    “Wzmożone” napięcie mięśniowe- czego unikać

    17 stycznia 2018

    W okularkach… czy bez? Czyli o roli wzroku w kontroli postawy i ruchu…

    22 sierpnia 2019

    Pływanie

    10 kwietnia 2018

    1 Comment

  • Reply Marta 15 kwietnia 2019 at 18:53

    Ile miesięcy ma dziecko na filmiku?

  • Odpowiedź Anuluj

O mnie

 

 

Nazywam się Małgorzata Paleczny. Jestem pełnoetatową żoną, mamą i fizjoterapeutą. Kocham to, co robię i choć moja doba nigdy się nie kończy, postanowiłam założyć bloga.

 

Piszę o rozwoju psychoruchowym dziecka od narodzin, pokazuję sposoby na jego wspieranie, a także opowiadam historie z barwnego życia naszej sześcioosobowej rodziny 😉

 

Wpisy mają charakter informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty, dlatego nie udzielam porad on-line.

Jeśli podoba Ci się to. co robię, możesz postawić mi kawę. :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

PROMOCJA

ZAPISZ SIĘ

Q&S czyli… pytania i podpowiedzi

ZOBACZ Q&S

NOWOŚĆ! AUDIOBOOK Z ZABAWAMI!

ZOBACZ AUDIOBOOK

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 0-3 miesiące

ZAPISZ SIĘ

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 4-7 miesięcy

ZAPISZ SIĘ

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 8-18 miesięcy

ZAPISZ SIĘ

E-book o zabawach z dzieckiem :)

KUP E-BOOK

E- book o zabawach po roczku.

KUP E-BOOK

E-book o leżeniu na brzuszku :)

KUP E-BOOK

Najnowszy filmik z mojego kanału na YouTube.

https://youtu.be/lwgTp-T9TSU

MEDIA I JA

W programie DDTVN rozmawialiśmy o wyborze fotelika do karmienia i o tym, kiedy dziecko jest gotowe, aby w nim usiąść. W Programie MammaMia Polsat Rodzina rozmawialiśmy o akcesoriach dla malucha oraz o tym jak wspierać dziecko w nauce chodzenia
Podczas kolejnego nagrania programu Mamma Mia rozmawialiśmy o bioderkach, pieluchowaniu oraz profilaktyce dysplazji. Na kanele WP kobieta dostępne są nagrania, w których rozmawiamy o popularnych akcesoriach dla Malucha i o tym, czy dziecko rzeczywiście tego wszystkiego potrzebuje. Byłam również jedną z prelegentek na Urodzinach Blue City w Warszawie, gdzie opowiadałam o rozwoju dziecka i o tym, w jaki sposób możemy go wspierać.

Zobacz nas na Facebook

WYBIERZ TEMAT, KTÓRY CIĘ INTERESUJE:

  • 0-3 miesiące
  • 4-7 miesięcy
  • 8- 18 miesięcy
  • Bez kategorii
  • Czworakowanie
  • Leżenie na brzuszku
  • Mięśnie brzuszka
  • Napięcie mięśniowe
  • Obroty
  • Pełzanie
  • Pionizacja i chód
  • RÓŻNE
  • Siad
  • Stopy
  • UMIEJĘTNOŚCI:
  • Unoszenie nóżek
  • WIEK DZIECKA:
  • Wysoki podpór

mama_fizjoterapeuta

A Wy? Jak sobie radziliście z ulewającym Maluszk A Wy? Jak sobie radziliście z ulewającym Maluszkiem? 👶
➡️ Ciekawy wpis o ulewaniu znajdziecie na blogu:

https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/04/04/ulewanie-a-rozwoj/

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #noszeniemaznaczenie #dzidziuś #niemowlę #dziecko #bedemama #jestemmama #instamama #rodzew2020 #rodzew2021 #przyjaznapielęgnacja #jestembojestes
Dobrej niedzieli kochani! 😍 #mamafizjoterapeut Dobrej niedzieli kochani! 😍

#mamafizjoterapeuta #rodzina #rodzinatojestsiła #niedziela #rodzinnaniedziela
Dzień dobry! 😍 Bardzo pracowicie u nas, ale po Dzień dobry! 😍
Bardzo pracowicie u nas, ale podsyłamy dzisiaj krótki filmik. 🙂
Rysowanie rysowaniem, ale... czy zwróciliście uwagę na to, że do tak precyzyjnych ruchów małą rączką potrzebna jest naprawdę dobra stabilność obręczy barkowej i tułowia?
U Tadzia nie od początku była to tak oczywista sprawa...
Kilkukrotnie poruszałam ten temat na blogu, dlatego jeśli Wasz maluszek ma trudność z leżeniem na brzuszku, wysokim podporem, unoszeniem zgiętych nóżek nad podłoże czy np. kontrolą główki... wpadnijcie:
✅ www.mamafizjoterapeuta.pl

Kilka wpisów, które mogą Was zainteresować znajdziecie w moim dzisiejszym stories.

Dobrego dnia!❤️

#mamafizjoterapeuta #wspieranieprzezzabawe #noszeniemaznaczenie #rozwojdziecka #mama #mamąbyć #jestemwciąży #będęmamą #rodzew2021 #rodzew2021 #niemowle #dzidziuś #instamama
Wracamy po Świętach z czymś prostym, ale... maj Wracamy po Świętach z czymś prostym, ale... mającym ogromne znaczenie! 💪
Jak to wygląda u Was? Udaje się Wam zwracać uwagę na te rzeczy podczas codziennych aktywności?
Czy coś to u Was zmienia?

Piszcie! ❤️

Teksty, które mogą Was zainteresować, znajdziecie w moim dzisiejszym stories.

O roli doświadczeń:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/05/08/czy-mozemy-wplynac-na-budowe-mozgu-dziecka/

O noszeniu:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2017/07/05/noszenie-dziecka/

O przyjaznej pielęgnacji:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/09/12/przyjazna-pielegnacja-czyli-co/ 

Link do e-booków w moim bio. 

Dobrego dnia! ❤️ 

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #wspieranierozwojudzieci #wspieranieprzezzabawe #wspieramniewymuszam #noszeniemaznaczenie #rozwojdziecka #instamama #instamateczki #bedemama #jestemwciazy #rodzew2021 #rodzew2020
Kochani, znikamy na kilka dni do naszej ciszy, bo. Kochani, znikamy na kilka dni do naszej ciszy, bo... w ciszy wszystko słychać lepiej. 🙂
Minął rok, a we mnie nadal pracują te słowa:
"Mogę być bardzo wściekła na to, czego nie mam, albo wdzięczna za to, co mam" 
Można iść po najniższej linii oporu i nastawić się na krytykanctwo negując wszystko i wszystkich wokoło, albo... nauczyć się dostrzegać DOBRO- nawet najmniejszą rzecz i dziękować za nią! ❤
➡ Pierwsza postawa - prosta, bo przecież krytykować każdy potrafi, jednak... na dłuższą metę destrukcyjna tak naprawdę dla nas samych...
➡ Druga z kolei... nie jest łatwa.
Dostrzeżenie tego, co jest "normalne" i "przecież nam się należy" czy... danie czegoś od siebie- trudniejsze...

I... oczywiście, że mogłabym chcieć więcej! Ale... mam to, co mam. Jestem tu i teraz...

Dzisiaj wspominamy dzień, w którym Pan Jezus został przybity do krzyża. I tak sobie myślę... chciałabym, aby nikt nigdy przeze mnie nie został do krzyża przybity... Abym swoim postępowaniem, swoimi słowami nie podcięła mu skrzydeł, nie sprawiła, że przestanie w siebie wierzyć...
Każdy jest ważny i WARTOŚCIOWY! ❤

Dziękuję za to, że tutaj jesteście! Za to, że czytacie moje wpisy, komentujecie, udostępniacie...
Dziękuję, że wspieracie akcje charytatywne, które organizuję...
To naprawdę WIELKA SPRAWA!
Więc uśmiechnij się w te Święta! 🙂
Każdego dnia robisz MASĘ WSPANIAŁYCH RZECZY! ❤

Życzymy Wam dużo radości i nadziei, jaką niesie zmartwychwstanie.
Dobrego czasu! ❤

*Jeśli nie znacie Nicka Vujicica, warto wygooglować...

Kalwaria Tokarska. ❤️

#mamafizjoterapeuta #swietawielkanocne #wielkanoc2021  #rodzina #kalwariatokarska #wielkipiątek
Chyba nigdy nie zliczę nieprzespanych nocy, momen Chyba nigdy nie zliczę nieprzespanych nocy, momentów, kiedy czułam się bezradna i kiedy zwyczajnie nie ogarniałam... 
Ale... patrząc z perspektywy czasu wiem, że weszłabym kolejny raz do tej samej rzeki. 😉💪
I w zasadzie... nic się nie zmieniło - nadal często czuję zmęczenie, nadal są chwile zwątpienia, a „ogarnianie”nie jest moją najsilniejszą stroną, ale... zwyczajnie kocham te dzieciaki! ❤️

Nie szukam szczęścia gdzieś daleko, bo... mam je na wyciągnięcie ręki! ❤️

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #jestembojestes #rodzina #rodzinatojestsiła #mama
Kto już czytał nowy wpis na blogu? Czy myśląc Kto już czytał nowy wpis na blogu? 
Czy myśląc o rozpoczęciu przygody z noszeniem też mieliście spory dylemat co w Waszym przypadku będzie najlepszym rozwiązaniem? 🤔
Nie ukrywam, że w pierwszych miesiącach życia chusta wypadła u nas bezkonkurencyjnie, ale nosidła mogą być w dzisiejszych czasach bardzo dobrą alternatywą pod warunkiem, że zrobimy to z głową.
➡️ O tym jak to zrobić i co wziąć pod uwagę podejmując decyzję o tym- w czym nosić, przeczytacie na blogu:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2021/03/30/chusta-czy-nosidlo/

Wpis to idealna lektura dla wszystkich tych, którzy nadal czują się zagubieni w tym temacie.

Przygotowała go dla nas doradczyni noszenia, Hanna Łasica. @hannalasica 
➡️ Koniecznie zerknijcie na profil Hani, gdzie znajdziecie mnóstwo praktycznych wskazówek, noszeniowy e-book, a także wywiad ze mną o tym, co najczęściej nurtuje młodych Rodziców. 

A... uprzedzając pytania o nosidło ze zdjęcia, pisałam o nim tutaj: 
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/korzystamy/

Miłej lektury! ❤️

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #jestembojestes #noszeniemaznaczenie #noszeniewchuscie #wspieramniewymuszam #przyjaznapielegnacja #chustaczynosidło #rozwojniemowlaka #rodzew2021 #rodzew2020 #bedemama #jestemwciąży
Czy wiecie, że przekładanie kartek w książce m Czy wiecie, że przekładanie kartek w książce może być całkiem fajnym treningiem związanym z przekraczaniem linii środkowej ciała? 😉 
I... wbrew pozorom... taka umiejętność przydaje się nie tylko starszakom!
Przekraczanie linii środkowej pojawia się np. podczas nauki obrotów czy... zabaw własnymi stópkami już w wielu kilku miesięcy! 👶
➡️ Wszystko, co warto na ten temat wiedzieć, znajdziecie na moim blogu w tym wpisie: 
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2021/02/10/przekraczanie-linii-srodkowej/

Aktywny link znajdziecie również w moim dzisiejszym stories. 

Pamiętacie o przekraczaniu linii środka podczas codziennych zabaw? 😉

Ps. U nas ostatnio moda na przebieranki.😉 

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #zabawazdzieckiem #noszeniemaznaczenie #przyjaznapielęgnacja #wspieranieprzezzabawe #rodzew2021 #rodzew2020 #bedemama #ciąża #niemowlak
Load More... Follow on Instagram

2021 - MamaFizjoterapeuta Małgorzata Paleczny.