Zespół D ziecka Potrząsanego to nic innego, jak zespół objawów wynikających z mniej lub bardziej zaawansowanego uszkodzenia mózgu (a także kręgosłupa i kończyn) malucha wywołanego URAZEM …
Brzmi dramatycznie i… zapewne większość z nas pomyśli sobie: „co za patologia, jak można… ?!
Ale czy wiecie, że pomimo tego, że najcięższe uszkodzenia rzeczywiście są wynikiem „potrząsania” maluchem, to może się zdarzyć, że do pojawienia się tego zespołu przyczyni się nawet z pozoru „niewinna” zabawa, a nawet… spacer?!
OD POCZĄTKU :
Mózg małego dziecka jest niedojrzały , włókna nerwowe nie do końca zmielinizowane , a naczynia krwionośne bardzo, bardzo kruche . Główka w stosunku do reszty ciała jest duża i ciężka , mięśnie szyi słabe , a niezespolone szwy czaszkowe wraz z dużą objętością płynu mózgowo – rdzeniowego pozwalają na stosunkowo duży „ruch” w jej wnętrzu…
Kiedy z jakichś powodów główka malucha narażona jest na potrząsanie , może więc łatwo dochodzić w niej do mikrourazów , a w konsekwencji, rozwinięcia się Zespołu Dziecka Potrząsanego…
JAK GO ROZPOZNAĆ?
Oczywiście stopień nasilenia objawów może różnić się w zależności od wielkości uszkodzenia, ale najczęściej u dzieci, u których diagnozuje się Zespół Dziecka Potrząsanego pojawiają się:
apatia, zaburzenia świadomości, drgawki, zaburzenia oddychania, widzenia…
Są one ściśle związane z rodzajem i wielkością uszkodzenia – w cięższych przypadkach może dojść do całkowitego uszkodzenia wzroku , zaburzenia rozwoju psychoruchowego, pojawienia się napadów padaczkowych czy rozwinięcia mózgowego porażenia dziecięcego . W dłuższej perspektywie może pojawić się również spadek odporności , zaburzenia wzrostu i mowy .
O stresie psychicznym , którego konsekwencje mogą ciągnąć się za maluchem przez wiele lat nie wspominając…
Szacuje się, że około 1/3dzieci dotkniętych tym Zespołem umiera, a stopień śmiertelności jest o 6 – 12% wyższy niż w przypadku jednorazowych urazów główki dziecka…
JAKIE DZIECI SĄ NAJBARDZIEJ NARAŻONE I DLACZEGO?
Najbardziej narażone na urazy są oczywiście najmłodsi. Najczęściej zespół ten diagnozuje się w pierwszym roku życia , choć zdarzały się przypadki wystąpienia tego zespołu nawet u pięciolatków.
Dlaczego najmłodsze maluchy narażone są najczęściej? Jest kilka powodów:
po pierwsze niedojrzały układ nerwowy – tak, jak wspomniałam już wcześniej, mózg małego dziecka jest wyjątkowo delikatny, a naczynia krwionośne biegnące w jego wnętrzu bardzo, bardzo kruche. Dodatkowo, osłonka mielinowa (swoisty „izolator”), która w dużej mierze odpowiada za prawidłowy przepływ impulsów nerwowych oddzielając od siebie poszczególne aksony, nie jest jeszcze w pełni wykształcona… Wszystko to predysponuje małego człowieka do zwiększonej podatności na mikrourazy…
po drugie… małe dziecko nie potrafi jeszcze się poskarżyć , nie potrafi jasno zakomunikować, że ma dość… że jakaś forma zabawy to dla niego zbyt dużo… nie potrafi powiedzieć, że jest ofiarą… przemocy…
po trzecie… małe dzieci… płaczą. Tak, to poniekąd naturalne, ponieważ jest to jedna z pierwszych form komunikacji – to w ten sposób dziecko daje nam wyraźny sygnał, że potrzebuje uwagi, jest głodne, zmęczone, jest mu zimno, gorąco, coś je boli… I wszystko byłoby proste gdyby nie fakt, że u części maluchów… płacz jest naprawdę trudny do ukojenia (niedługo napiszę o tym więcej)…
Rodzice mogą czuć się wtedy sfrustrowani … Wiem… to absolutnie nie jest żadna forma usprawiedliwienia, ale to, jak trudne to doświadczenie, kiedy nie jest się w stanie ukoić płaczu swojego własnego dziecka, wiedzą chyba tylko sami zainteresowani…
Pomijając frustrację, która może prowadzić właśnie do potrząsania maluchem w celu uspokojenia go (coś na wzór terapii szokowej), może to być poważną przyczyną trudności w budowaniu więzi z dzieckiem czy osłabienia wiary w swoje rodzicielskie kompetencje . Ale… to już temat na inny wpis.
JAKIE CZYNNOŚCI MOGĄ ZWIĘKSZAĆ RYZYKO?
Oczywiście Zespół Dziecka Potrząsanego w pierwszej kolejności kojarzyć nam się może z przemocą – i rzeczywiście, do najcięższych uszkodzeń dochodzi, kiedy maluch jest energicznie potrząsany w wyniku… frustracji opiekuna.
Ale do pojawienia się mikrouszkodzeń mózgu mogą prowadzić także inne „aktywności”:
energiczne „bujanie” dziecka na rękach w górę i w dół w celu uspokojenia… (tak, wiem… może się wydawać, że to działa… maluch przecież w końcu zasypia… Tylko, że najprawdopodobniej z przebodźcowania, a nie rzeczywistego ukojenia… zbyt mocne kołysanie malucha w wózku lub… spacer , podczas którego główka malucha „fruwa” w gondoli (np. podczas jazdy po bardzo nierównym terenie, podczas „zjeżdżania” ze schodów), podrzucanie dziecka w powietrze, huśtanie za ręce lub nogi, bieganie z dzieckiem, które np. znajduje się w nosidełku lub chuście, „podbijanie” dziecka siedzącego na kolanach opiekuna…
Jednym słowem ryzykowne mogą być przede wszystkim te aktywności, które wprawiają malucha w ruch i powodują gwałtowne zatrzymanie …
VIDEO
URATOWAĆ NAS MOŻE TYLKO SPOKÓJ
Zdecydowanie tak!
Czy wiesz, że Twoje dziecko również wyczuwa Twój stres? Że inaczej się wtedy poruszasz , szybciej bije Twoje serce , inaczej oddychasz , a nawet… inaczej… pachniesz ?
Twoje dziecko potrafi perfekcyjnie odczytać Twoje emocje… a jeśli mama nie jest spokojna, to jakim sposobem ono ma być?
Dlatego tylko spokój może nas uratować!
Dziecko potrzebuje Twojej bliskości? Chce być noszone? Oczywiście, weź je na ręce, ale bujaj delikatnie, ze spokojem…
Nie, nie przyzwyczaisz dziecka! 🙂 Badania pokazują, że jeśli w pierwszych 3. miesiącach życia rodzic reaguje na płacz i inne objawy niezadowolenia malucha szybko i konsekwentnie, w późniejszym czasie dziecko płacze mniej, szybciej się uspokaja i szybciej rozwija inne formy komunikacji takie jak mimika, gesty… To taki optymistyczny akcent na koniec.
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
A… jak u Was z zabawami? Jeśli czasem brak Ci pomysłu, zerknij tutaj!
GOTOWE POMYSŁY NA ZABAWY w pierwszych 2. latach życia dostępne od teraz w PAKIECIE!
#noszenieMAznaczeni e czyli fajny e-book o noszeniu Maluszka
>>> ZOBACZ E- BOOK <<<
CZ E- BOOK <<<
Źródła:
U. S. Children’s Bureau of Infant Care. Care of Children Series No. 2. Bureau Publication No. 8 (Revised), 1924. As cited by Bell, S. & Ainsworth, M. (1972). Infant crying and maternal responsiveness. Child Development, 43 (4), 1171-1190
Bonnier C. et al.: Outcome and prognosis of whiplash shaken infant syndrome. Late consequences after a symptom-free interval. Dev. Med. Child. Neurol. 1995 Nov, 37/11, 943-56.
Cox L.A.: The shaken baby syndrome: diagnosis using CT and MRI. Radiol. Technol. 1996 Jul-Aug, 67/6, 513-520
Duchaime A.C. et al.: Long-term outcome in infants with the shaking-impact syndrome. Pediatr. Neurosurg. 1996, Jun 24/6, 292-8
Duchaime A.C. et al.: Nonaccidental head injury in infants – the shaken baby syndrome. The New England J. of Med. 1998, June 18, 338/25, 1822-1829
Lund A.M. et al.: Shaken baby syndrome. Ugeskr. Laeger. 1998, Nov. 9, 160/45, 6632-7.
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️