„Moje dziecko już się obraca na plecki!” „Zobaczcie – taki mały, a już opanował obroty!”
Czy to rzeczywiście powód do radości? Które obroty pojawiają się jako pierwsze? Czy to, że dwu czy trzymiesięczny maluch potrafi z leżenia na brzuszku obrócić się z powrotem na plecki to powód do dumy czy raczej… refleksji?
Oczywiście nie przesądzam, ale taka informacja zapala mi pomarańczową lampkę.
DLACZEGO?
Mówiąc o obrotach, myślimy o takiej sytuacji, kiedy dziecko robi to w sposób „świadomy” kontrolując swoje ciało. Jeśli tak podejdziemy do tematu, jako pierwsze zazwyczaj pojawiają się obroty z plecków na brzuszek (najczęściej okolice 5. – 6. miesiąca życia) lub… dzieje się to niemal równocześnie. Jeśli natomiast obroty z brzuszka na plecki zauważamy dużo, dużo wcześniej, najprawdopodobniej jest to kwestia PRZYPADKU.
Czy musi martwić?
Nie zawsze, ponieważ „wypadki przy pracy” czasem się zdarzają i są naturalnym etapem procesu uczenia się. 😉
Obrót z brzuszka na plecki dwu czy trzymiesięcznego dziecka najczęściej związany jest po prostu z tym, że jego główka w pewnym momencie „przeważa” którąś ze stron, a w związku z niedoskonałą jeszcze kontrolą swojego ciała oraz w związku z tym, że jest ona stosunkowo ciężka, dziecko nie potrafi przeciwstawić się tej sytuacji i opada na boczek lub z powrotem na plecki.
Dlatego nie musimy od razu panikować. 😉 Nikt przecież nie rodzi się mistrzem, a sukces często przychodzi powoli – czasem nawet… rodzi się w bólach. 😉
Zastanawiająca może być natomiast sytuacja, w której dziecko:
- zazwyczaj opada na tą samą stronę,
Warto pamiętać, że okna rozwojowe, czyli PRZEDZIAŁY CZASOWE, w których obroty powinny się pojawić są szerokie:
- wg Skali Denver obroty z plecków na brzuszek pojawiają się pomiędzy 2. a 5. miesiącem życia,
- w poradniku „Pierwsze 2 lata życia dziecka” opublikowanym przez Medycynę Praktyczną znajdziemy nieco inne „widełki”: obroty z plecków na brzuszkek: 4 – 7 miesięcy; z brzuszka na plecki: 3 – 6 miesięcy.
No dobrze – ale przyjrzyjmy się obrotom. 🙂
Co musi się wydarzyć, aby maluch wykonał idealny, „dojrzały” obrót z plecków na brzuszek?
- Przede wszystkim pojawia się zwrot głowy w kierunku, w którym Maluch chce się obrócić.
- Rączka, po stronie, w którą dziecko się obraca wysuwa się w tym samym kierunku i ustawiona jest pod kątem 90 stopni w stosunku do tułowia.
- Maluch unosi zgięte nóżki nad podłoże, a miednica dziecka ustawia się pod skosem (dzięki temu wydłużeniu ulega strona OBciążona).
- Rączka strony „potylicznej” przekracza linię środkową ciała i maluch obraca się na boczek (wyraźnie widać zgięcie boczne tułowia), a następnie przetacza na brzuszek.
No i mamy sukces 😉
Oczywiście jest to sytuacja idealna, ale… warto zejść na ziemię i uświadomić sobie, że początki mogą nie wyglądać tak spektakularnie. 😉 Przez pewien czas, zanim Maluch przekona się, że tak jest najlepiej, może podejmować różne próby osiągnięcia celu. Może odpychać się jedną z nóżek od podłoża, może odginać się w tył i próbować odepchnąć główką, a dolnoleżąca rączka może blokować się pod tułowiem…
SPOKOJNIE! To najczęściej etap przejściowy i jeśli widzimy, że z każdym dniem jest coraz lepiej, najprawdopodobniej nie ma powodów do obaw. 🙂
OK… jesteśmy na brzuszku, ale… jak obrócić się z powrotem?
Tak, jak wspomniałam, pierwsze obroty z brzuszka na plecki to najczęściej kwestia przypadku.
Jak więc rozpoznać czy dziecko rzeczywiście opanowało już obrót z brzuszka na plecki czy… nadal robi to, ponieważ traci kontrolę nad swoim ciałem?
Oto podpowiedź:
- Przypadkowy obrót rozpoczyna się od ruchu głowy (główka po prostu jest ciężka i „przeważa”).
- Natomiast dojrzały, „świadomy” obrót, w którym maluch ma kontrolę nad tym, co robi, pojawia się z czasem i… zaczyna od obręczy miednicznej – dziecko ugina nóżkę, która podczas obrotu będzie nóżką górnoleżącą.
Ponadto,,, przypadkowy obrót odbywa się najczęściej w taki sposób, że dziecko „opada” na stronę skróconą, podczas gdy w dojrzałym obrocie maluch WYDŁUŻA stronę, przez którą się obraca.
Oczywiście w pełni kontrolowane, „świadome” obroty z brzuszka na plecki poprzedzone są licznymi eksperymentami związanymi z przenoszeniem ciężaru ciała na boki (dziecko podczas zabawy na brzuszku sięga po zabawkę kładzioną raz z jednej, raz z drugiej strony) oraz zabawą w pozycji bocznej. 🙂
W tak „dojrzałym” obrocie, dziecko, uginając nóżkę, która podczas obrotu będzie nóżką górnoleżącą ustawia miednicę pod skosem. Wydłużeniu ulega strona, którą maluch OBciąży. Łokieć rączki, przez którą dziecko będzie się przetaczać wysunięty jest przed linię barków i ustawiony bliżej linii środka tułowia.
Następnie maluch przetacza się na boczek i plecki (gdybyśmy zatrzymali kadr podczas leżenia na boczku, ponownie widać zgięcie boczne tułowia i dążenie główki do „bycia najwyższym punktem w ciele” – wzrok dąży do tego, by ustawić się horyzontalnie, czyli równolegle do podłoża.
No i… mamy to! 🙂
Na co zwrócić uwagę jeśli widzimy, że nasze dziecko nie do końca kontroluje obroty i rzeczywiście położone na brzuszku często opada z powrotem na plecki?
Oczywiście najlepiej rozwiewać wszelkie wątpliwości podczas bezpośredniej wizyty u fizjoterapeuty, natomiast jest kilka podpowiedzi do zaobserwowania w domu 🙂
- po pierwsze zwróciłabym uwagę na JAKOŚĆ leżenia na brzuszku >>>PRZEJDŹ<<<. Zwróciłabym uwagę na to czy maluch potrafi podeprzeć się na przedramionach, czy rączki ustawione są równo – czy żadna z nich nie jest cofnięta, jak układa się główka, czy nie jest stale pochylona na którąś ze stron… czy w okolicach 4. – 5. miesiąca życia dziecko wysuwa rączki w stronę zabawki położonej nie na wprost, a z boku…
O jakości leżenia na brzuszku pisałam np. tutaj >>>PRZEJDŹ<<<
- po drugie zwróciłabym uwagę na to, jak wygląda aktywność maluszka w leżeniu na pleckach – czy w końcówce trzeciego miesiąca potrafi złączyć rączki w linii środkowej ciała i włożyć je do ust, czy unosi zgięte nóżki nad podłoże, czy skupia wzrok na twarzy/ przedmiocie, czy potrafi wodzić wzrokiem i sprowadzić go w dół, czy w okolicach 5. – 6. miesiąca życia podejmuje próby pivotów (obroty wokół osi pępka)…
Jeśli Maluch ma trudności z łączeniem rączek w linii środka, a w 4. – 5. miesiącu życia nie wysuwa ich „w przestrzeń”, w stronę zabawki, pomocna może być np. taka zabawa: >>>ZOBACZ<<<
- po trzecie… zwróciłabym uwagę na to czy maluch często się pręży, cofa rączki podczas noszenia, czy mamy wrażenie, że je usztywnia…
Jeśli tak, warto skonsultować to z fizjoterapeutą, a w domowych warunkach spróbować wspomóc maluszka np. w taki sposób: >>>PRZEJDŹ<<<
Uff 😉 Z grubsza to byłoby na tyle. 😉
Jeśli chcecie zgłębić temat, to zachęcam jeszcze do
zerknięcia:
OBROTY KROK PO KROKU (film) >>>PRZEJDŹ<<<
JAK OBRÓCIĆ DZIECKO Z PLECKÓW NA BRZUSZEK I ODWROTNIE (film) >>>PRZEJDŹ<<<
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️