No właśnie. O co tutaj chodzi? Przecież są chyba jakieś „normy”, których się trzymamy? Ale z drugiej strony… każde dziecko jest inne… Więc jak można porównywać?
Tak… to zadanie trudne i wcale nie takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać..
Na szczęście jest mała podpowiedź. 😉 Typowy rozwój, to przede wszystkim rozwój złożony i różnorodny. Będzie polegał na osiąganiu kolejnych, coraz to bardziej złożonych umiejętności na bazie wcześniejszych doświadczeń. Ze względu na „genetyczne zaprogramowanie” i różne warunki środowiskowe, w których żyjemy – będzie zróżnicowany indywidualnie. Będzie też stale postępował… Co prawda czasami będziemy zauważali ogromne postępy niemalże z dnia na dzień, a czasem będzie nam się wydawało, że wszystko idzie w żółwim tempie. Nadal jednak będzie to PROGRES.
Dziecko uczy się przez powtarzanie, ale też wybiera po drodze różne strategie, dzięki którym osiągnie swój cel.
To dlatego typowo rozwijające się dziecko może np. przyjmować pozycję siedzącą na różne sposoby >>>ZOBACZ<<<. Może siadać z pozycji czworaczej, ale też potrafi usiąść przetaczając się z leżenia na pleckach do pozycji bocznej. Potrafi też zrobić to z pozycji niedźwiadka, a czasami… po prostu tracąc równowagę upada na pupę z pozycji stojącej (ale… najczęściej jest to już poza jego kontrolą ;)).
Oznacza to też, że kiedy siedzi, wybiera zarówno pozycję siadu z nóżkami z przodu, siad boczny, siad na piętach, siad W (który, o ile jest jednym z kilku „wariantów” wcale nie musi być powodem do zmartwień >>>ZOBACZ<<<) czy też inne warianty, które w danym momencie pozwalają mu wykonywać zadania ruchowe w sposób najbardziej ergonomiczny.
W typowym rozwoju dziecka poszczególne grupy mięśniowe zaczynają ze sobą współpracować po to, aby najpierw zapewnić maluchowi stabilność, a dzięki stabilności – mobilność.
Oznacza to, że rozwijająca się kontrola tułowia oraz dojrzewający mózg pozwala dziecku na wykonywanie coraz bardziej swobodnych i precyzyjnych ruchów „na obwodzie”.
- Tułów początkowo pracuje głównie w płaszczyźnie strzałkowej. Oznacza to, że Maluch trenuje głównie zgięcie i wyprost unosząc główkę w leżeniu na brzuszku czy „podciągając” się w próbie trakcyjnej.
- Następnie, pojawia się praca w płaszczyźnie czołowej, która umożliwia zgięcie boczne tułowia – potrzebne m.in. podczas obrotów.
- Na koniec – płaszczyzna poprzeczna, czyli rotacje, które z kolei są niezbędne do tego, aby dziecko mogło swobodnie zmieniać pozycje.
Typowo rozwijające się dziecko nie ma kłopotu z transferami, czyli przechodzeniem z jednych pozycji do drugich – z niższych do wyższych i odwrotnie oraz z korzystaniem z różnych wariantów tych pozycji. Oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień i to oczywiste, że w początkach taką trudność możemy zauważyć (np. kiedy maluch chce się obrócić, jedna z rączek „zostaje” pod tułowiem lub kiedy z siadu dziecko chce przejść do pozycji czworaczej, jedna z nóżek blokuje się na wysokości spojenia łonowego…), ale w miarę treningu powinno dziać się to z coraz to większą łatwością.
Warto pamiętać, że oceniając rozwój malucha nie możemy brać pod uwagę tylko tego ILE umie, ale ważne jest również JAKOŚĆ, czyli to, w JAKI SPOSÓB dziecko osiąga daną umiejętność czy kontroluje swoją postawę.
Tylko takie patrzenie da nam pełny obraz i pozwoli precyzyjnie wypowiedzieć się na temat rozwoju. 🙂
- O JAKOŚCI leżenia na brzuszku przeczytasz tutaj: >>>ZOBACZ<<<
Mogą przydać Ci się również OKNA ROZWOJOWE:
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
A… jak u Was z zabawami? Jeśli czasem brak Ci pomysłu, zerknij tutaj!
GOTOWE POMYSŁY NA ZABAWY w pierwszych 2. latach życia dostępne od teraz w PAKIECIE!
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️