Tak, jak pisałam już w jednym z poprzednich wpisów >>>ZOBACZ<<< sześciomiesięczne dziecko wcale nie musi jeszcze umieć siadać.
Umiejętność samodzielnego przyjęcia pozycji siedzącej pojawia się zazwyczaj zdecydowanie później – wg Skali Denver może to być nawet 11. miesiąc życia (choć średnia dla tej umiejętności to najczęściej 8/9 miesiąc). Kiedy mały człowiek samodzielnie przyjmie pozycję siedzącą, a jakość siadu jest dobra, to tak naprawdę dopiero wtedy możemy być pewni, że maluch jest już gotowy na to, by przez dłuższy czas w niej przebywać.
Wcześniej, w 7. miesiącu życia, wykonuje się u dziecka test, który polega na biernym posadzeniu Malucha i obserwacji, jak radzi on sobie w tej pozycji.
Oczekujemy, że siedmiomiesięczne dziecko przez krótką chwilę będzie w stanie ją utrzymać. Jeśli taka umiejętność nie występuje, powinna zapalić się u nas pomarańczowa lampka. Konsultacji z pewnością wymaga sytuacja, w której 9. miesięczne dziecko nie potrafi jeszcze utrzymać pozycji siedzącej po tym, jak zostało przez nas biernie posadzone.
Na samodzielne przyjęcie pozycji siedzącej większość sześciomiesięczniaków nie jest jeszcze gotowa (oczywiście mówię tutaj o większości dzieci, natomiast zdarzają się tzw. „orły”, które w 6. miesiącu siadają już tak swobodnie, jakby urodziły się z taką umiejętnością. ;))
DLACZEGO?
To, że sadzanie dziecka nie jest w tym wieku wskazane, chyba wiemy już wszyscy, ale… dlaczego samodzielny siad w tym okresie po prostu fizycznie nie jest jeszcze możliwy?
Kiedy przyjrzymy się bliżej najczęstszym sposobom, w jakie maluszek przechodzi do pozycji siedzącej, z łatwością będziemy mogli odpowiedzieć sobie na to pytanie. 🙂
ZACZYNAJMY!
Zastanówmy się chwilę nad tym, jak co rano wstajemy z łóżka.
Czy mam rację, że najczęściej po prostu z leżenia na plecach podnosimy się do siadu?
Jeśli tak, to warto wiedzieć, że mocno przeciążamy wtedy swój kręgosłup, a taki sposób siadania nie ma nic wspólnego z tym, jak siada niemowlę. Za to każda kobieta, która była w ciąży lub którą kiedykolwiek bolał kręgosłup doskonale wie jak usiąść, żeby było dobrze. 😉
8, 9 miesiąc, wielki brzuch… no to siup na boczek… na brzegu łóżka…. Później jedna noga w dół, druga noga w dół, odpychamy się ręką i w końcu jest – siad boczny i siad… Hurrra! Udało się 😉 Pamiętacie? 😉
No i… w bardzo podobny sposób samodzielnie siada niemowlę. 😉 – a w zasadzie siada ono najczęściej na 2 sposoby:
SPOSÓB PIERWSZY:
Przejście do siadu z pozycji bocznej (amfibii >>>ZOBACZ<<<), którą maluszek przyjmuje chwilę po tym, jak w leżeniu na brzuszku opanuje obrót wokół własnej osi. Kręcąc się w kółko dziecko stopniowo przechodzi do pozycji podporu bokiem, bawi się w niej doskonaląc równowagę, a następnie, (najczęściej w okolicach 9- 10 miesiąca życia) przechodzi do siadu bocznego, a następnie do siadu – coś podobnego do sposobu, w jaki siadałyśmy będąc w ciąży. 😉
SPOSÓB DRUGI:
Przejście do siadu z pozycji czworaczej.
Kiedy maluszek opanuje pozycję czworaczą, nie zawaha się eksperymentować na co sobie może w tej pozycji pozwolić- i to właśnie dopiero wtedy, z początku całkiem przypadkowo, przejdzie do siadu bocznego, a następnie do siadu. Po chwili jednak najprawdopodobniej stwierdzi, że ta pozycja jest dość nudna, więc będzie robił wszystko, aby powędrować dalej.
Jak widzicie umiejętność przyjmowania pozycji siedzącej pojawia się u maluszka spontanicznie, jest naturalną konsekwencją przyjmowania coraz to wyższych pozycji, dlatego nie warto przyspieszać, ani wymuszać tego etapu wtedy, kiedy maluch nie jest jeszcze na to gotowy.
Oczywiście są dzieci, które robią wszystko wcześniej – np. potrafią przyjąć pozycję czworaczą np. w wieku 6 miesięcy (pozdrawiam z tego miejsca Zuzię ;)) i one prawdopodobnie usiądą wcześniej, ale większość dzieci opanowuje tą umiejętność dopiero w okolicach 8/9 miesiąca życia, a nawet później (11 miesiąc).
CIEKAWOSTKA:
W swoich obserwacjach Emmi Pikler zauważyła, że umiejętność raczkowania i siadania pojawia się u dzieci praktycznie w tym samym czasie (możliwa jest około 4 tygodniowa różnica), ale kolejność może być różna. Oznacza to, że niektóre dzieci potrafią usiąść zanim zaczną czworakować, a inne najpierw opanowują umiejętność przemieszczania się. Do podobnych wniosków doszedł w swoich obserwacjach Vaclav Vojta.
Macie pytania dotyczące sadu? Komentarze są do Waszej dyspozycji.
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️