Brzuszek… chyba każda z nas chce mieć ładny. 😉 Ja już chyba przestałam marzyć, że będzie idealnie, bo choć odchudzam się średnio 4 razy w roku, to jeszcze parę cm mniej by się przydało… 😉 Ale dzisiaj nie o tym.;) Nasze brzuszki oczywiście też są ważne, natomiast w dzisiejszym wpisie temat brzuszków niemowlęcych. 😉
To, że przychodząc na świat dziecko ma słaby, niestabilny tułów, już wiemy >>>ZOBACZ<<<. Jest to oczywiście fizjologią, ale z biegiem czasu ta sytuacja powoli zaczyna się zmieniać. Stabilizacja tułowia jest niezbędna do tego, aby dziecko mogło swobodnie wykonywać ruchy izolowane, a co za tym idzie, dalej zdrowo się rozwijać i osiągać nowe umiejętności.
U nowo narodzonego dziecka, to od pozycji głowy zależy położenie reszty ciała. Kiedy główka malucha skierowana jest w prawo, tułów też wygięty jest w tą samą stronę. Rączka i nóżka po stronie, w którą dziecko patrzy są wyprostowane, a po przeciwnej zgięte.
Kiedy dziecko obróci główkę w drugim kierunku, ma to wpływ na ułożenie reszty ciała – tułów „wygina” się w tą właśnie stronę, a rączki i nóżki ponownie układają się w charakterystyczny sposób.
Taka „zależność” widoczna jest u dziecka do 3. miesiąca życia. Po tym okresie tułów jest na tyle stabilny, że jego pozycja przestaje zależeć od pozycji głowy.
Maluch osiąga też symetrię ciała >>>ZOBACZ<<<. Główka może swobodnie obracać się na boki, rączki wędrować w stronę zabawki, a tułów jest na tyle stabilny, że na te izolowane ruchy pozwala.
W przebiegu typowego rozwoju dziecka, cztero, pięciomiesięczne niemowlę potrafi już wyprowadzić rączki w górę, w stronę zabawki, bawić się nią w linii środkowej ciała, a podczas tych aktywności nóżki dziecka są ugięte – zarówno w stawach biodrowych, jak i kolanowych i uniesione nad podłoże.
W takich warunkach kręgosłup może równomiernie, na całej długości przylegać do podłoża, miednica ustawia się w prawidłowej pozycji, a tułów jest stabilny.
No tak… ale co do tego wszystkiego mają mięśnie brzucha???
Ojjj, mają sporo… Co prawda za stabilizację tułowia odpowiada wiele mięśni, ale wśród nich mięśnie brzucha odgrywają bardzo ważną rolę. Jeśli są słabe, nie tylko tułów będzie mało stabilny. Również pozycja miednicy nie będzie najlepsza i dziecko będzie szukało kompensacji po to, żeby móc osiągać kolejne umiejętności – tylko, że wtedy jakość/ wzorzec ruchu będzie raczej kiepski.
Oczywiście zdecydowana większość dzieci, nawet jeśli chwilowo posiada brzuszek o raczej kiepskiej muskulaturze, szybko samodzielnie nadrobi zaległości, natomiast trzeba pamiętać o tym, że są też maluchy, które warto delikatnie wspomóc chociażby po to, by uniknąć kompensacji i zadbać o prawidłowe ułożenie miednicy.
Miednica jest bazą, podstawą dla naszego kręgosłupa, to w dużej mierze od niej zależy później nasza postawa. Im szybciej wychwycimy o to, że maluszek „ustawia” miednicę w nieprawidłowej pozycji, tym mniej maluch utrwali nieprawidłowych wzorców.
No dobrze… ale jak rozpoznać, że dziecko może mieć słabe mięśnie brzuszka?
Bardzo często to po prostu widać. Bez względu na to, czy maluch leży na pleckach czy brzuszku, możemy zauważyć, że brzuch nie jest zwarty, tylko „wystaje” po bokach. Słabym mięśniom brzuszka czasem towarzyszy ich rozejście, stąd w czasie, kiedy maluch napina brzuch, można zauważyć charakterystyczne wybrzuszenie wzdłuż kresy białej… (u noworodka i niemowlęcia zazwyczaj to normalne, ale po pierwszym/ drugim roku życia nie powinno być już tak widoczne).
Ponadto u niemowlaka możemy zauważyć m.in. że:
- w leżeniu na pleckach rzadko podnosi zgięte nóżki do góry, lub zarzuca je bardzo wysoko, aż nad klatkę piersiową,
- podczas unoszenia nóżek nad podłoże często zakłada nogę na nogę,
- ma kłopot z obracaniem się na boczek, brzuszek lub robi to poprzez wygięcie tułowia w łuk,
- podczas próby trakcyjnej może mieć trudność z podążaniem główki za tułowiem lub nie napina mięśni brzucha co sprawia, że wygina się w łuk do tyłu mocno wypinając brzuch >>>ZOBACZ JAK POWINNA WYGLĄDAĆ PRÓBA TRAKCYJNA<<<,
- ma trudności z leżeniem na brzuszku i wysokim podporem,
- niechętnie lub na krótko przyjmuje pozycję czworaczą, plecki nie są w niej ustawione prosto- w części lędźwiowej widać zagłębienie,
- ulubionym rodzajem siadu jest siad W, >>>ZOBACZ<<<
- dziecko chodzi na szerokiej podstawie, ma wystający brzuszek.
Jak pomóc dziecku wzmocnić mięśnie brzuszka?
My, jako rodzice możemy pokazać naszemu maluchowi, że mięśni brzucha warto używać. Jak to zrobić?
- np. poprzez pokazywanie dziecku zabawek na wysokości pępka, zachęcanie go do zabawy nóżkami, obroty, turlanie i… unikanie wyręczania malucha… przecież im większy wysiłek z zdobywaniu czegoś, tym później większa radość! A ile nowych doświadczeń! 😉
- ułożenie własnej dłoni na brzuchu dziecka i np. przesunięcie jej nieznacznie w górę. Pamiętając, że zdecydowaną większość bodźców dziecko odbiera dzięki zmysłowi dotyku, możemy w ten sposób doskonale stymulować malucha do napięcia konkretnych mięśni. Dotykając brzucha dajemy sygnał, że to właśnie w tym miejscu potrzebne jest więcej aktywności.
- osobiście do wspomagania terapii bardzo często wykorzystuję kinesiotaping – pracuję wg koncepcji Esher de Ru– małe plasterki, a wielka pomoc 😉
Koniecznie zerknijcie też na: „3 PROSTE ZABAWY DLA WZMOCNIENIA BRZUSZKA” >>>ZOBACZ<<<
A jak się mają brzuszki Waszych dzieci? 😉
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️