Czasami nie jest to takie oczywiste i… być może nie zawsze się nad tym zastanawiamy, bo przecież… to nieco odległy temat, ale czy wiesz, że… napięcie mięśniowe, jakie prezentuje Maluszek, może przełożyć się na jego postawę ciała w przyszłości?
Co ma wspólnego jedno z drugim? Czego się spodziewać i… co zrobić, aby podejść do tematu z należytym szacunkiem, ale też spokojem? Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis pomoże Ci znaleźć odpowiedź właśnie na te pytania!
ZACZYNAJMY!
Nie od dziś wiadomo, że temat napięcia mięśniowego potrafi budzić wśród Rodziców naprawdę wiele emocji… Zdarza się, że kiedy usłyszymy o tym, że nasz Maluszek na „wzmożone” lub „obniżone” napięcie mięśniowe, zarywamy noce i szukamy wszelkich informacji, które mogłyby pomóc nam lepiej zrozumieć ten temat. Nierzadko im dłużej szukamy, tym bardziej narasta w nas niepewność, aż w końcu… czujemy tak ogromne zagubienie, że wydaje nam się, że wszystko inne przestało się liczyć…
Znam Rodziców, którzy tak bardzo przejęli się tematem, że w niemal każdej rzeczy doszukiwali się u swojego dziecka nieprawidłowości… A przecież… taki stan już tylko o krok dzieli nas od utraty całej radości, jaką możemy czerpać z bycia Rodzicem…
A… nie o to tutaj chodzi! Oczywiście uważność jest nieoceniona, bo pozwala wykryć wszelkie nieprawidłowości i zareagować możliwie szybko, ale tylko Rodzic, który zachowa „zimną krew”(wiem, że to niełatwe, przerabiałam to…), będzie w stanie trzeźwym okiem spojrzeć na temat, zmobilizować siły do działania i cieszyć się każdym, nawet najmniejszym sukcesem swojego Maluszka! 😊
PODSTAWOWE NAPIĘCIE POSTURALNE
To, bez czego nie da się dobrze wytłumaczyć dzisiejszego tematu, to tzw. podstawowe napięcie posturalne.
Czym ono jest?
Mówiąc najprościej, to coś, co zapewnia nam sprawne funkcjonowanie i stabilność ciała podczas wykonywania różnego rodzaju aktywności w warunkach działania siły grawitacji.
Jeśli mamy do czynienia z prawidłowym podstawowym napięciem posturalnym, nasz rozwój może przebiegać prawidłowo. Osiąganie kolejnych etapów będzie przychodziło nam bez większego wysiłku i zarówno ilość, jak i jakość tego, co prezentujemy, nie będzie pozostawiała wiele do życzenia…
Jeśli natomiast nasze podstawowe napięcie posturalne będzie obniżone (np. nasz tułów będzie mało stabilny), to do tego, aby wykonać jakieś działanie i osiągnąć upragniony cel, będą nam potrzebne… kompensacje.
KOMPENSACJE – CO TO TAKIEGO?
Wyobraź sobie taką sytuację. Chcesz osiągnąć jakiś cel, ale… nie jesteś w stanie. Najprostsza z możliwych dróg jest dla Ciebie w tej chwili niedostępna.
Pomimo tego, cel jest na tyle atrakcyjny, że jesteś w stanie zrobić naprawdę wiele, aby go osiągnąć.
Co postanawiasz? „Obchodzisz” po prostu przeszkodę inną trasą! Być może nie jest ona najkrótsza, być może nie poruszasz się po niej z należytą gracją, ale ostatecznie zdobywasz to, na czym tak bardzo Ci zależało…
Całkiem logiczne, prawda?
No dobrze, ale… jak się to ma do napięcia mięśniowego?
Jeśli podstawowe napięcie posturalne jest zbyt niskie, aby zapewnić dziecku stabilność niezbędną do wykonania jakiegoś zadania ruchowego, to Maluch musi „poszukać” innej, zastępczej formy, dzięki której będzie mógł realizować swoje cele.
CO ROBI?
Najczęściej korzysta z jednej z dwóch opcji.
- „Napina się” na obwodzie lub
- Poszerza płaszczyzną podparcia.
„Napinanie się” na obwodzie (które my, rodzice, najczęściej zauważamy jako zaciśnięte piąstki, wysoko ustawione barki, spięta obręcz barkowa, usztywnione nóżki…) występuje u dzieci, u których podstawowe napięcie posturalne obniżone jest jedynie nieznacznie.
Jeśli obniżone jest ono nieco bardziej, Maluchy najczęściej korzystają z kompensacji, jaką jest poszerzanie płaszczyzny podparcia.
Obydwie formy, choć wymagać będą mniejszego lub nieco większego wsparcia terapeutycznego, mieszczą się w szeroko rozumianej normie rozwojowej.
W dzisiejszym wpisie zajmiemy się właśnie tym drugim „typem”, czyli sytuacją, w której Maluszek, ze względu na obniżone napięcie posturalne, korzysta z mechanizmu kompensacyjnego, jakim jest poszerzanie płaszczyzny podparcia.
CZY DZIECI Z OBNIZONYM NAPIĘCIEM MIĘŚNIOWYM SĄ PREDYSPONOWANE DO WYSTĘPOWANIA WAD POSTAWY CIAŁA W PÓŹNIEJSZYCH LATACH SWOJEGO ŻYCIA?
Jak się okazuje, taki związek istnieje. I… pomimo tego, że o wadach postawy ciała zaczyna robić się głośno najczęściej dopiero wtedy, kiedy poślemy swojego Malucha do przedszkola lub szkoły, pewne rzeczy można zauważyć o wiele wcześniej. Wtedy, podjęcie odpowiednich działań może pomóc nam uporać się z problemem, zanim jeszcze na dobre zadomowi się w życiu tego małego człowieka (i naszym… wrrr…).
Czy warto zatem pochylić się nad nim tak szybko, jak to tylko możliwe? Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest oczywista. 😊
Zanim opowiemy sobie o tym, co dokładnie możemy zauważyć teraz, a co w przyszłości, myślę, że warto wiedzieć, że postawa ciała w dużej mierze zależy od tego, JAK BARDZO obniżone jest podstawowe napięcie posturalne naszego Maluszka.
Inaczej będzie prezentowało się dziecko, którego poziom napięcia posturalnego obniżony jest jedynie nieznacznie i które jako kompensacji używa „napinania się” na obwodzie, a inaczej w sytuacji, w której poziom podstawowego napięcia posturalnego obniżony jest nieco bardziej i które… chcąc zapewnić sobie stabilność… poszerza płaszczyzną podparcia.
O pierwszym z nich opowiem w jednym z kolejnych wpisów.
Dzisiaj przeanalizujemy postawę ciała dziecka, które korzysta z poszerzania płaszczyzny podparcia.
CO WIDZIMY TERAZ?
Maluszek, który korzysta z poszerzania płaszczyzny podparcia:
- może sprawiać wrażenie dziecka bardzo spokojnego, „mięciutkiego”, „przelewającego się” przez ręce,
- kiedy leży, może być mniej aktywny niż jego rówieśnicy,
- może mieć trudności ze ssaniem, połykaniem, może nie domykać ust,
- zarówno w leżeniu na pleckach, jak i brzuszku może bardzo szeroko układać nóżki (pozycja żabki >>>SPRAWDŹ<<<), a kiedy próbuje bawić się stópkami, zamiast unosić miednicę, może „zarzucać” nóżki na siebie,
- może mieć trudność z osiągnięciem kontroli głowy,
- leżenie na brzuszku i pokonywanie siły grawitacji może być dla niego dużym wyzwaniem, więc może protestować,
- podczas leżenia na brzuszku może szeroko rozsuwać rączki,
- możemy zauważyć, że jego brzuszek po bokach nie jest „zwarty”, ale uwypukla się na zewnątrz – tzw. „rozlany brzuszek”
- podczas siadu, może poszerzać płaszczyznę podparcia – najczęściej wybierać siad płotkarski lub siad w literkę W,
- może mieć trudność z przyjęciem i utrzymaniem pozycji czworaczej (kolanka mogą „rozjeżdżać się na boki”, może podpierać się na przeprostowanych rączkach >>>SPRAWDŹ WPIS: HIPERMOBILNOŚĆ<<<)
- zamiast czworakowania może wybierać przemieszczanie się na pośladkach (>>>ZOBACZ<<<) lub kolankach,
- w staniu możemy zauważyć, że jego stópki mocno się koślawią, Maluch stoi/ chodzi na bardzo szerokiej podstawie…
A… co możemy zobaczyć w przyszłości? Jak będzie wyglądał ten bierny mechanizm kompensacyjny za jakiś czas?
CO MOŻEMY ZOBACZYĆ W PRZYSZŁOŚCI I DLACZEGO?
Dzieci, które jako niemowlęta korzystały z biernego mechanizmu kompensacyjnego, jakim jest poszerzanie płaszczyzny podparcia, mogą prezentować postawę ciała, która przypomina postawę „niedbałą”…
Tak… kropla drąży skałę i… jeśli jakiś czynnik działa na nas przez długi czas, to nasze ciało kształtuje się właśnie w taki, a nie inny sposób.
U takich dzieci zauważamy najczęściej zwiększone przodopochylenie miednicy. Ich brzuch jest wypięty, w stawach możemy zauważyć przeprosty, koślawość stóp oraz kolan. (O tym, jak FIZJOLOGICZNIE zmienia się oś nóg w trakcie rozwoju pisałam tutaj >>>SPRAWDŹ<<<). Może pojawić się deformacja klatki piersiowej (klatka piersiowa lejkowata).
Czasami koślawość w obrębie nóg jest tak duża, że kiedy dziecko stoi prosto, jego stopy są od siebie mocno oddalone, a wewnętrzne części kolan, opierają się o siebie… – ale… czy to nie jest właśnie poszerzanie płaszczyzny podparcia i… szukanie kolejnego punktu, na którym można się wesprzeć? No właśnie!
Czyli w zasadzie… nic nowego, tylko to, co się dzieje, ma teraz miejsce w pozycji spionizowanej.
NO DOBRZE, ALE… CO ROBIĆ? CZY DA SIĘ TO JAKOŚ WYPRACOWAĆ?
Gdyby się nie dało, to ten wpis nie miałby żadnego sensu!
Oczywiście, że nad „takimi rzeczami” się pracuje! Z powodzeniem możemy przecież poprawiać siłę i wytrzymałość mięśni, starać się zwiększyć stabilność ciała, ilość, ale też JAKOŚĆ prezentowanych przez Malucha aktywności, pracować nad poprawą rozkładu napięcia mięśniowego… I… im wcześniej zaczniemy, tym lepiej, bo przecież… dziecko buduje swoją aktywność na bazie tego, co już potrafi – im wcześniej pokażemy mu prawidłowe wzorce, tym lepsza będzie baza dla kolejnych umiejętności!
To, jak to zrobić, warto pozostawić do oceny terapeucie, który będzie miał okazję zbadać nasze dziecko i dopasować program terapeutyczny idealnie do jego potrzeb i możliwości.
A W DOMU?
- przede wszystkim zachowajmy spokój! Stres nie jest dobrym doradcą i naprawdę potrafi podciąć skrzydła i zabrać całą radość z rodzicielstwa,
- jeśli mamy na stanie Maluszka, przyjrzyjmy się sposobom pielęgnacji – coś, co wałkuję chyba w każdym wpisie, ale… potrafi zrobić niesamowitą robotę! Małymi kroczkami, w PROSTOCIE, ale idźmy do przodu! (Sprawdź czym jest „Przyjazna Pielęgnacja” >>>ZOBACZ<<<)
- zachęcaj Maluszka do aktywności – nawet jeśli Twoje dziecko jest „grzeczne” i mało wymagające, to postaraj się pobawić ruchem – sięgajcie do zabawek, turlajcie się na boczki, spróbuj zachęcić Maluszka do uniesienia nóżek nad podłoże, budujcie tory przeszkód – niech to będą takie małe, ale jednak wyzwania! (więcej na temat wspierających zabaw z Maluszkiem znajdziesz w moich e-bookach: >>>SPRAWDŹ<<<)
- nie wyręczaj dziecka za każdym razem! Kto powiedział, że jeśli Maluszek np. próbuje się obrócić, musisz natychmiast biec aby mu pomóc? Daj mu szansę, aby samodzielnie sobie poradził! Przecież taki sukces tylko jeszcze mocniej go zmotywuje! 😊
- kiedy bawisz się z Maluchem, turlasz go lub obracasz na brzuszek, zwolnij tempo i… daj mu szansę na włączenie się do tej aktywności. Szybki obrót można wykonać „z rozpędu” i nie ma on zbyt wiele wspólnego z aktywną pracą mięśni. Dlatego POWOLI, krok po kroczku, ale o przodu! 😊
- jeśli Twoje dziecko jest już nieco starsze, przyjrzyj się jego codziennym aktywnościom… Może jest szansa, aby zamienić zabawę przy stole na spacer lub domowe siłowanki? Może poduszkowa bitwa, czołganie pod krzesłami lub kanapą? Może przepychanie nieco cięższych przedmiotów? Wszystko, co da dziecku okazję do lepszego poczucia granic swojego ciała będzie tutaj na wagę złota!
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Źródła:
- Prognozowanie rozwoju postawy dzieci na podstawie jakości napięcia posturalnego w okresie niemowlęcym. Małgorzata Matyja, Anna Gogola; Neurologia Dziecięca 2007.
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️