Chociaż bardzo często kangurowanie kojarzy nam się z pierwszym kontaktem skóra do skóry tuż po narodzeniu lub… z jedną z form opieki nad dziećmi urodzonymi przedwcześnie, to warto pamiętać, że jest ono czymś, co… w zasadzie mamy na wyciągnięcie ręki każdego dnia… Przynosi mnóstwo korzyści nie tylko dla Maluszka i… w dodatku… dostępne jest całkowicie za darmo! 😊
Dlaczego warto praktykować je również w domu? Jak przeprowadzić kangurowanie krok po kroku? I… dlaczego mogą na nim wyjątkowo zyskać dzieci, które… bywają „spięte”? Mam nadzieję, że odpowiedź na te pytania znajdziesz właśnie w tym wpisie.
STANDARDY
Nie od dzisiaj wiadomo, że kontakt skóra do skóry wszedł do złotego standardu opieki okołoporodowej. Jeśli tylko nie ma ku temu przeciwwskazań i ogólny stan Mamy i Maluszka na to pozwala, zaleca się, by dziecko było położone na nagich piersiach Mamy bezpośrednio po porodzie, a wszystkie procedury związane z mierzeniem czy ważeniem dziecka powinny być odłożone przynajmniej na 2 godziny lub do czasu zakończenia pierwszego karmienia.
Zalecenia takie wynikają głównie z tego, że zauważono bardzo pozytywny wpływ takiego postępowania na ogólny dobrostan Mamy i Maluszka nie tylko tu i teraz, ale również w przyszłości.
Obowiązujący od 1. stycznia 2019 roku w Polsce Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej, jako jedną z ważnych kwestii, porusza właśnie możliwość wczesnego i niczym niezakłóconego kontaktu z dzieckiem.
Bardzo fajne, graficzne podsumowanie tych zapisów przygotowała Fundacja Rodzić po Ludzku. Znajdziesz je tutaj: >>>ZOBACZ<<<
Dzisiejszy wpis co prawda nie będzie o tym, ale… chęć podjęcia i kontynuowania pierwszego kontaktu skóra do skóry już od pierwszych chwil po narodzinach, warto zawrzeć w swoim planie porodu. Dzięki temu będziemy mogli mieć pewność, że kiedy już nadejdzie „godzina zero”, to to po prostu nam nie umknie. 😊
NO DOBRZE… KORZYŚCI – ALE… JAKIE KONKRETNIE?
Powiedzieliśmy sobie, że kangurowanie – ten bezpośredni kontakt skóra do skóry tuż po narodzinach jest niezwykle korzystny dla obydwóch stron.
No więc… o jakie korzyści konkretnie chodzi?
Przede wszystkim, Maluszek położony w bezpośrednim kontakcie skóra do skóry, łatwiej się uspokaja, szybciej adaptuje się do życia w nowych warunkach i lepiej radzi sobie ze stresem okołoporodowym.
Jest mniej narażony na wychłodzenie, bo ciepłe ciało mamy nieustannie go ogrzewa. Maluch słyszy tak znajome bicie jej serca i czuje zapach, który… skłania go do podjęcia wędrówki w kierunku piersi, aby po raz pierwszy ją uchwycić i rozpocząć ssanie.
Dzięki dotykaniu ciała Mamy, mały człowiek kolonizowany jest naturalnymi bakteriami a siara, którą pobiera z piersi, wyposaża go w niezbędne przeciwciała.
Co ciekawe, kontakt skóra do skóry i umożliwienie dziecku samoprzystawienia się do piersi, zwiększa szansę na osiągnięcie i utrzymanie sukcesów w karmieniu.
Wysoki poziom oksytocyny, który pojawia się w czasie takiego kontaktu u Mamy sprawia, że macica lepiej się obkurcza, a ruchy pełzania, które podejmuje Maluszek podczas przemieszczania się w kierunku piersi, dodatkowo stymulują ten proces.
O tym, że bliski kontakt skóra do skóry ma pozytywny wpływ na budowanie więzi i budzenie się instynktu macierzyńskiego, chyba nie muszę już pisać…
Co ciekawe, korzyści te odnoszą nie tylko dzieci urodzone o czasie, ale również, a nawet przede wszystkim… wcześniaki. Zauważono, że dzieci urodzone przedwcześnie i poddane takiemu rodzajowi opieki lepiej śpią, mniej płaczą, oddychają bardziej regularnie, łatwiej utrzymują stałą temperaturę ciała, chętniej i przez dłuższe okresy czasu potrafią ssać pierś czy lepiej przybierają na wadze… Statystycznie… opuszczają one szpitale wcześniej, niż ich rówieśnicy, którzy nie są poddawani kangurowaniu…
Co ciekawe… (i… szerzej opowiadam o tym w moim webinarze o Ogromnej Mocy Dotyku), dotyk i bliskość ma ogromne znaczenie nie tylko tu i teraz, ale także w przyszłości, dla wszystkich obszarów rozwoju – nie pozostaje bez wpływu na rozwój społeczny, fizyczny, emocjonalny, sferę poznawczą, zdrowie ogólne, wzrost i szeroko rozumiany dobrostan naszego organizmu…
Dlatego… naprawdę warto to docenić, póki… jest na to najodpowiedniejszy czas.
RZECZYWIŚCIE, KORZYŚCI JEST SPORO, ALE… CZY W TAKIM RAZIE JEŚLI Z RÓŻNYCH PRZYCZYN NIE UDAŁO SIĘ MI ZAPEWNIĆ SOBIE I MALUSZKOWI KONTAKTU SKÓRA DO SKÓRY TUŻ PO PORODZIE, TO… BĘDZIE TO MIAŁO JAKIEŚ OGROMNE, NEGATYWNE SKUTKI?
Oczywiście, że nie! Przecież zawsze jest dobry czas na to, aby rozpocząć tę przygodę! Dlatego nawet jeśli nie udało Ci się/ nie byłaś w stanie/ nie mogłaś/ nie chciałaś kangurować Maluszka tuż po narodzinach, jeszcze nic straconego!
Zamiast się zadręczać, możesz przecież kangurować dziecko teraz, w zasadzie… każdego dnia!
To proste, przyjemne i… naprawdę… nic nie kosztuje!
Popatrz… czasami spędzamy ogromną ilość czasu na myśleniu o tym co kupić dla takiego Maleństwa… Zastanawiamy się co będzie dla niego dobre, co będzie sprzyjało jego rozwojowi… Czasami tak bardzo nam na tym wszystkim zależy, że jesteśmy gotowi poruszyć niebo i ziemię, aby znaleźć „to coś”, co będzie strzałem w dziesiątkę...
A… jak często przychodzi nam wtedy na myśl, że to, co najcenniejsze, mamy na wyciągnięcie ręki?
No właśnie! pewnie czasem nam to umyka…
Dlatego dzisiaj zachęcam Cię do tego, aby spróbować! 😊
Dotyk i bliski kontakt fizyczny jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju na każdym etapie życia! Daje przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, bez którego nikt z nas nie może w pełni rozwinąć swoich skrzydeł…
ILE POWINIEN TRWAĆ KONTAKT SKÓRA DO SKÓRY I… JAK PRZEPROWADZIĆ GO W DOMU?
Tak naprawdę… nie potrzebujesz do tego jakichś specjalnych gadżetów ani wielkich rewolucji. Wystarczy, że przez chwilę zastanowisz się nad tym, co jest Ci niezbędne do tego, aby w komforcie posiedzieć w jednym miejscu przez dłuższą chwilę.
Co prawda kontakt skóra do skóry może trwać dowolnie długo, ale, warto pamiętać o tym, że aby te wszystkie dobre rzeczy miały szansę i czas, aby się zadziać… zaleca się, aby była to przynajmniej godzina.
O czym warto pomyśleć?
- zorganizuj sobie wygodny kącik – pamiętaj, by usiąść na ulubionym fotelu lub kanapie, w jakimś zacisznym, przytulnym miejscu Twojego mieszkania…
- weź podnóżek pod stopy, dzięki któremu siedzenie będzie o niebo wygodniejsze…
- upewnij się, że nie chce Ci się siku i że nie burczy Ci w brzuchu – jeśli tak jest, to gwarantuję Ci, że kiedy już przyjdzie czas na kangurowanie, nie będziesz w stanie myśleć o niczym innym!
- zadbaj o to, by nic Was nie rozpraszało – ścisz telefon, wyłącz TV, a w zamian za to… weź ulubioną książkę, włącz spokojną, relaksującą muzykę lub… po prostu postaw na ciszę i delektowanie się chwilą… (ja np. musiałam dodatkowo wyłączać domofon)
- połóż na stoliku obok szklankę z wodą (lub dwie 😉) – czy też, w czasie laktacji Twoje zapotrzebowanie na płyny jest tak duże? 😊
- załóż wygodną, rozpinaną koszulę lub szlafrok – fajnie, jeśli będzie to zapięcie kopertowe. Po położeniu nagiego Maluszka (dziecko oczywiście może mieć pieluszkę) na Twojej klatce piersiowej, przykrycie go, przyjdzie Ci z łatwością!
- możesz dodatkowo zaopatrzyć się w ciepły kocyk – w końcu będziesz siedzieć bez ruchu przez dłuższy czas.
- pamiętaj o tym, by nie używać w tym dniu intensywnych perfum – Twój Maluszek będzie najszczęśliwszy, kiedy poczuje zapach Twojej skóry!
- nie musisz też w jakiś szczególny sposób szorować ciała przed kangurowaniem – normalna, codzienna higiena w zupełności wystarczą!
- nastaw się pozytywnie i czerp z tych chwil tyle, ile się da!
Całkiem proste, prawda? Biorąc pod uwagę fakt, że może to być też cenna chwila relaksu dla Ciebie… aż żal nie skorzystać! 😉
Dobrze… Wiemy już po co i jak.. Ale…
O CO CHODZI Z TYM SPIĘTYM MALUCHEM? CO MOŻE MIEĆ WSPÓLNEGO KANGUROWANIE I… RADZENIE SOBIE Z PRĘŻENIEM U DZIECKA?
Oczywiście nie zawsze tak jest, ale… niektóre Maluszki nie akceptują niektórych pozycji do noszenia i karmienia. Część dzieci kocha np. pozycję fasolki i mogłaby w niej przebywać godzinami, a u innych… zauważyć można wyraźny opór, kiedy tylko próbujemy je w tej pozycji ułożyć.
Podobnie z karmieniem. Niektóre Maluchy świetnie sobie radzą przystawione do piersi w pozycji klasycznej, a u innych… uchwycenie jej w takich warunkach, może naprawdę graniczyć z cudem…
Co wtedy?
Oczywiście, jak to zwykle bywa, warto obserwować swoje dziecko i wszelkie wątpliwości rozwiewać na indywidualnych konsultacjach, ale… jedną z pierwszych rzeczy, o których warto pomyśleć, to właśnie noszenie ich czy… przystawianie do piersi w taki sposób, aby swoim brzuszkiem opierały się o ciało rodzica.
Bardzo fajną pozycją do karmienia Maluszków, które prężą się w pozycji fasolki, może być karmienie w pozycji naturalnej, odchylonej.
Jak dokładnie wygląda ta pozycja?
Bardzo podobnie, jak ułożenie dziecka na czas kangurowania!
Mama, w pozycji półsiedzącej lub półleżącej układa dziecko brzuszkiem, do swojego brzuszka. Dzięki temu, Maluszek dostaje dużą informację zwrotną pochodzącą z przedniej ściany jego klatki piersiowej i… zamiast odginania, zaczyna pracować „do przodu”.
W związku z tym, że jego główka jest ciężka i „opada” na pierś, prawdopodobieństwo, że wystarczająco głęboko i szczelnie uchwyci brodawkę, jest bardzo duże.
Pomimo tego, że ta pozycja na pierwszy rzut oka może nie wyglądać na najbardziej komfortową, wiele Mam naprawdę bardzo ją ceni. Ja również polecam! 😊
O pozycjach do karmienia i idei Breast Crawl pewnie jeszcze napiszę, a tymczasem… życzę Wam miłego kangurowania!
Pamiętajcie, że w roli kangura świetnie może sprawdzić się też Tatuś! Ty… masz wtedy całkiem sporą chwilę dla siebie!
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu, zdecydujesz się na kangurowanie chociaż raz. 😊Pamiętaj, to jest Wasz czas, który minie i już nigdy nie wróci!
Jeśli możesz, podziel się później tutaj swoimi wrażeniami! Powodzenia!
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Źródła:
- Eliot L. „Co tam się dzieje? Jak rozwija się mózg i umysł w pierwszych pięciu latach życia”; Media Rodzina, Poznań 2003.
- *Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej.
- Morrison, Barbara. (2006). Kangaroo Care for Fullterm Infants: State of the Science. 10.13140/2.1.2465.4402. https://www.researchgate.net/publication/269103394_Kangaroo_Care_for_Fullterm_Infants_State_of_