Close Sidebar close
mamafizjoterapeuta
  • JESTEM NA ETAPIE…
    • Oczekiwania na Maluszka.
    • Okruszka 0-3 miesiące.
    • Odkrywcy 4-7 miesięcy.
    • Poszukiwacza 8-36 miesięcy
  • Fizjo-Baby-Gimnastyka
  • BLOG
  • SKLEP
  • O MNIE
  • KORZYSTAMY
  • WSPÓŁPRACA
  • Polityka prywatności

  • JESTEM NA ETAPIE…
    • Oczekiwania na Maluszka.
    • Okruszka 0-3 miesiące.
    • Odkrywcy 4-7 miesięcy.
    • Poszukiwacza 8-36 miesięcy
  • Fizjo-Baby-Gimnastyka
  • BLOG
  • SKLEP
  • O MNIE
  • KORZYSTAMY
  • WSPÓŁPRACA
  • Polityka prywatności
mamafizjoterapeuta
mamafizjoterapeuta
    8- 18 miesięcy Napięcie mięśniowe Pionizacja i chód Stopy

    Pionizacja i chód- część PRAKTYCZNA

    Teorię mamy za sobą >>> ZOBACZ <<<.Dzisiaj skupiamy się na części praktycznej i postaramy wykorzystać wszystkie dotychczasowe informacje do tego, aby jasno określić co tak naprawdę jest potrzebne naszemu dziecku do tego, aby mogło spokojnie, bezpiecznie i bez zbędnych zakłóceń rozpocząć przygodę z chodzeniem.

    Oczywiście ostateczną decyzję odnośnie wykorzystywanych sprzętów podejmiecie sami, ale w dzisiejszym wpisie przedstawiam Wam moje, „fizjoterapeutyczne” argumenty dotyczące zasadności ich stosowania. 😉

    Na początku zastanówmy się jak wygląda idealny, dojrzały chód i idealna pozycja spionizowana.

    W sporym skrócie:

    Kiedy stoimy, środek ciężkości naszego ciała znajduje się w okolicy miednicy mniejszej tak, że jego rzut znajduje się w obszarze płaszczyzny podparcia, jaką wyznaczają nasze stopy. W pozycji stojącej poszczególne elementy ciała ustawione są liniowo – głowa w przedłużeniu tułowia, nogi najczęściej na szerokość bioder, ręce wzdłuż ciała.

    Podczas chodu oczywiście dochodzi do przemieszczania się środka ciężkości (dlatego na przemian „gubimy” i odzyskujemy równowagę), ale wahania te nie są duże.

    Podczas chodu tułów jest prosty, głowa znajduje się w jego przedłużeniu, ręce oczywiście pracują, ale również wzdłuż tułowia. Każdy krok to kontakt pięty z podłożem, przetoczenie stopy, odbicie z dużego palca stopy oraz bardzo złożona praca reszty ciała.

    U małego dziecka chód wygląda nieco inaczej niż chód dorosłego człowieka. Dopiero z biegiem czasu zmieniają się jego parametry (wydłuża się okres podporu na jednej nodze, wzrasta szybkość chodu, spada kadencja, czyli ilość kroków na minutę, krok się wydłuża, zmniejsza się płaszczyzna podparcia) tak, że w okolicach 7. roku życia przypomina on już chód osoby dorosłej.

    Zanim jednak nauczymy się chodzić, musi upłynąć sporo wody w rzece 😉

    Jak to zrobić, by w jak najbardziej naturalny sposób wspierać u maluszka naukę chodzenia?

    Na pierwszy ogień… odwieczne pytanie:

    POZWALAĆ CZY NIE?

    Zdrowo rozwijające się dziecko jest naturalnie ciekawe świata, dlatego kiedy tylko zorientuje się, że można być wyżej, widzieć więcej… a dodatkowo jeszcze dosięgać przedmiotów, które do tej pory były niedostępne… nic dziwnego, że będzie chciało korzystać z tak wspaniałej możliwości jak najczęściej. 😉 Jeśli maluch nie miał problemów rozwojowych i pionizuje się samodzielnie (tzn. bez naszej bezpośredniej pomocy) np. przy meblach czy w łóżeczku, to nie ma powodów do tego, aby mu zabraniać. Często od momentu pionizacji do samodzielnego chodu musi upłynąć nawet kilka miesięcy, więc to, że dziecko wstaje, nie oznacza, że zaraz zacznie chodzić. 😉 To, na co powinniśmy zwrócić wtedy szczególną uwagę, to sprzyjające podłoże oraz bezpieczne otocznie… oklejenie kantów specjalnymi osłonkami z pewnością zaoszczędzi nam stresu. 😉

    SPRZYJAJĄCE PODŁOŻE

    Nie jest żadną nowością to, że podłoże, na którym kładziemy dziecko nie powinno być przypadkowe. To złota zasada już od dnia narodzin. 😉 W momencie, kiedy nasz maluszek zaczyna przygodę z pionizacją, podłoże również nie może być zbyt miękkie. W przeciwnym wypadku stópki dziecka będą układały się w nienaturalny sposób i mogą mieć tendencję do koślawienia. Przy stawianiu pierwszych kroczków ważne jest też to, aby podłoże było w miarę możliwości równe, więc chodzenie po wyboistych ścieżkach możemy pozostawić na kolejny etap. 😉 Idealne podłoże, to podłoże średnio twarde (więc mata piankowa sprawdza się świetnie ;)) oraz takie, które nie jest śliskie. Jeśli podłoga w domu bardziej przypomina lodowisko, dobrze sprawdzą się skarpety antypoślizgowe, ale takie, które nie będą zsuwały się z małej stópki.

    BOSO PRZEZ ŚWIAT?

    Na bosaka ile się da! Zdecydowanie tak, przy czym w momencie, kiedy wchodzi już w grę np. spacer na zewnątrz, koniecznie trzeba zadbać o to, aby zabezpieczyć małe stópki przed ewentualnym skaleczeniem wybierając odpowiednie obuwie. O idealnych bucikach pisałam już w jednym z poprzednich wpisów >>> ZOBACZ <<<, ale cechami, na które warto zwrócić szczególną uwagę jest przede wszystkim giętka podeszwa oraz dobre dopasowanie bucika – but nie może być za mały, nie powinien być mocno zwężany z przodu, by nie uciskać paluszków, musi dobrze przylegać do stópki (szczególnie do piety). „Oddychający” materiał, łatwość, z jaką się go zakłada oraz to, że nie ogranicza ruchów stopy, to kolejne ważne cechy, które z pewnością doceni nie tylko dziecko, ale i my sami. 😉 (O tym, czy rzeczywiście KAŻDE dziecko powinno chodzić na bosaka również już pisałam >>>ZOBACZ<<<)

    CHODZIK?

    Nazwa sugeruje, że mógłby to być fantastyczny sprzęt do nauki chodzenia… Biorąc dodatkowo pod uwagę to, że współczesne chodziki wyposażone są w różnego rodzaju „czasozajmowacze”, rzeczywiście wsadzając dziecko do chodzika możemy mieć spokój przez dłuższą chwilę. Dodatkowo wydaje się, że dziecko jest w nim bezpieczne… Co więcej, maluch może być nim zachwycony! Nie dość, że zapewnia mu sporo atrakcji, to jeszcze można się w nim przemieszczać! Rewelacja!  No… nic tylko kupować! 😉

    Tylko… jest jedno ale… Czy nam naprawdę o to chodzi? Owszem, dziecko będzie zajęte, będzie przebierało nóżkami, ale z prawidłowym wzorcem chodu ma to naprawdę niewiele wspólnego. W dojrzałym chodzie mamy kontakt pięty z podłożem, przetoczenie stopy i dopiero odbicie z palucha. W chodziku dziecko wykorzystuje jedynie trzeci element, aby sunąć w przód. Jeśli maluch spędza w chodziku sporo czasu, może po prostu nie umieć prawidłowo obciążyć stopy, bo nie ma takich doświadczeń. Poza tym – w chodziku dziecko nie upadnie. Co najwyżej zamortyzuje je siedzisko, a raczej… hm… wisiadło?:/

    Tymczasem… upadki też są potrzebne po to, aby ponownie wstać, aby nauczyć się, że takie zachowanie skutkuje upadkiem, a inne jest bezpieczne. Jeśli dziecko upada, doskonali reakcje obronne. Jeśli nie ma okazji tego doświadczać, skąd może wiedzieć, że upadek boli i warto się przed nim chronić?

    Oczywiście część z Was może powiedzieć „ja chodziłam/em w chodziku i wszystko ze mną dobrze”

    Co prawda jestem z epoki, kiedy chodziki nie były jeszcze aż tak powszechne, ale znam wiele dorosłych już osób, które korzystały z takich sprzętów i „nic im nie jest”. Oczywiście! Dzieci są naprawdę niesamowite i potrafią sobie poradzić z różnymi pomysłami rodziców. 😉 Zdecydowana większość z nich sobie z tym poradzi… Tylko… jeśli wiemy, że to wcale nie służy i nie wspiera naturalnego rozwoju… to po co to robić? 😉 Dodatkowym argumentem dla mnie jest oszczędność pieniędzy i… miejsca w domu. Nie macie czasami wrażenia, że ten mały człowiek zgromadził już przez te kilka miesięcy więcej rzeczy niż Wy w przeciągu całego życia? 😉

    O chodziku przeczytasz również tutaj: >>> ZOBACZ<<<

    No dobrze… więc jeśli nie chodzik to co? MOŻE PCHACZ?

    Pchacze są obecnie bardzo popularne i rzeczywiście, sama idea jest bardzo ciekawa. Dziecko, które obawia się jeszcze wykonać samodzielnych kroczków ma możliwość przytrzymania się pchacza i kroczenia w przód. Wygląda super. Jedyny kłopot, jaki mam z pchaczami to taki, że duża część wyposażona jest w specjalne, najczęściej plastikowe kółka, przez co rozpędzają się do niebezpiecznych prędkości. To z kolei… w połączeniu z dzieckiem, które dopiero uczy się chodzić… daje raczej mieszankę wybuchową. 😉

    Dlatego dzieci często wybierają sobie swój własny sposób przemieszczania się pchając przed sobą krzesło lub inny przedmiot, który trudniej przesunąć. Dzięki temu nie muszą „gonić” swojego środka ciężkości i czują się bardziej stabilnie. Pchacze „home-made” np. z dużego kartonu… Dlaczego nie? 😉

    Myśląc o pchaczach trzeba pamiętać o bardzo ważnej rzeczy, jaką jest… chodzenie bokiem – pamiętajmy, że dobrze jest, jeśli mały człowiek, zanim jeszcze rozpocznie przygodę z chodzeniem w przód, „zaliczy” etap chodzenia bokiem- np. przy meblach. Jest to niezwykle ważne dla doskonalenia stabilności miednicy, a więc i przyszłej postawy dziecka. Dlatego jeśli pchacz, to z pewnością nie za wcześnie.

    SMYCZ

    Hmmm… Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz zobaczyłam dziecko na smyczy… uśmiechnęłam się do siebie i pomyślałam, że świat zwariował. 😉 Później poszłam z dwulatką i jej rodzeństwem do zatłoczonego supermarketu i stwierdziłam, że w takim miejscu smycz pewnie by się sprawdziła. 🙂 Ale jako sposób na naukę chodu… już niekoniecznie. Dlaczego? Bo jeśli podtrzymujemy dziecko, np. w chwili, kiedy zanosi się na upadek, to ma ono zaburzony obraz tego, jakie są jego konsekwencje. Nie ma ono szansy poznać co się stanie, jeśli nie będzie ostrożne i kiedy puścimy takiego malucha już bez asekuracji, może się mocno zdziwić.

    Oczywiście nie namawiam Was, aby widząc, że zdarzy się coś złego zupełnie nie reagować, ale musimy pamiętać, że dziecko potrzebuje różnorodnych doświadczeń.

    To trochę jak np. z jazdą na nartach – nie bez powodu instruktor w pierwszej kolejności zwraca uwagę na to, by umieć umiejętnie upaść. Tego trzeba się nauczyć. Dzięki temu możemy robić to w sposób choć trochę kontrolowany, a co za tym idzie, bardziej bezpieczny.

    PROWADZENIE ZA RĄCZKI

    To świetne uczucie, kiedy nasz maluch stoi już na swoich nóżkach, trzyma nas za ręce i chce iść. 😉 Czy ktoś jest w stanie się temu oprzeć? 😉 Chyba nie. 😉 Oczywiście idąc w ten sposób z dzieckiem od czasu do czasu nie zrobimy mu krzywdy, ale jeśli chcemy w ten sposób nauczyć malucha chodzić, to… jest to trochę… okrężna droga. 😉

    Dlaczego? Kiedy trzymamy dziecko w ten sposób, jego rączki ustawione są w górze. W związku z tym środek ciężkości ciała przesuwa się również do góry i najczęściej mocno w przód. Jeśli przyjrzycie się takiemu maluchowi z boku, możecie zauważyć, że najpierw „idzie” brzuszek, a później cała reszta. 😉

    W samodzielnym chodzie jest inaczej – dziecko uczy się kontrolować środek ciężkości, który znajduje się zdecydowanie niżej. Również rączki nie są uniesione tak wysoko. Idąc samodzielnie, maluch ma okazję doświadczyć konsekwencji swoich własnych działań. Praktyka czyni mistrza i każdy krok jest coraz bardziej doskonały.

    Jeśli naprawdę chcemy w jakiś sposób asekurować dziecko, lepiej robić to podtrzymując je w okolicach miednicy. Pamiętajmy jednak, że bardzo ważnym etapem w życiu dziecka jest etap chodzenia bokiem, więc nie warto zbyt szybko pokazywać maluchowi innej opcji. 😉

    SCHODY/ PRZESZKODY

    Czasami myślę, że dzieci mają naturalną skłonność do tego, że zawsze znajdą się tam, gdzie akurat my niekoniecznie chcielibyśmy je widzieć. Możecie więc być niemal pewni, że gdy tylko Wasz maluch w miarę opanuje przemieszczanie się, powędruje do szuflad, kwiatków, do WC i oczywiście na schody. 😉

    Mieszkamy w domu parterowym, dlatego u nas schody zawsze były produktem ekskluzywnym, za to wszelkie wizyty u babć, cioć kończyły się właśnie na schodach. 😉

    Jak sobie poradziliśmy? Zupełnie nie uczyliśmy naszych dzieci chodzić po schodach za rękę. Pozwoliliśmy im wspinać się tam na czworakach – zarówno w górę, jak i w dół, a kiedy poczuły się wystarczająco pewnie, próbowały coraz wyższych pozycji – ale samodzielnie. Oczywiście zawsze byliśmy blisko, żeby w razie czego udzielić technicznego wsparcia, ale staraliśmy się nie ingerować zbytnio w ich aktywność.

    JAK WSPOMÓC NAUKĘ CHODU?

    • Na pewno nie warto wymuszać pionizacji ani chodu zbyt szybko. Maluch potrzebuje czasu, by nauczyć się funkcjonowania na dwóch małych stópkach. 😉
    • Warto zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa.

    Pamiętam, jak moja najmłodsza córeczka zrobiła kilka samodzielnych kroczków dzień przed swoimi pierwszymi urodzinami, po czym…. zablokowała się na kolejne 2 miesiące. 😉 Chodziło prawdopodobnie o to, że starsze rodzeństwo wcale nie pomagało jej poczuć się bezpiecznie, tylko przebiegało obok niej jak huragan, stąd wolała nie ryzykować przynajmniej do czasu, kiedy poczuje się na tyle pewnie, by ruszyć w świat pomimo… czasami mało sprzyjających warunków. Przy 3. dzieci, które akurat są zaabsorbowane zabawą to już nie kwestia nauki chodu… to czasem walka o przetrwanie. 😉

    • Krótkie dystanse!

    Zdarzyło mi się kiedyś, że przyszła na rehabilitację zaniepokojona mama, ponieważ jej dziecko już bardzo długo pionizowało się, chodziło bokiem i przodem przy meblach… ale samodzielnie za żadne skarby nie chciało zrobić ani jednego kroku. W gabinecie dziecko stanęło przy kostce, która była mniej więcej w odległości 1m od pudła z zabawkami i… ruszyło bez niczyjej pomocy. 😉 To był bardzo sprytny i mądry maluszek. 😉 Okazało się, że dom, w którym mieszkają jest bardzo duży, a meble, które mogłyby stać się jakimś punktem zaczepienia stały stosunkowo dalejo od siebie. Każdy dystans wydawał się dla dziecka ogromny. To prawdopodobnie właśnie dlatego nigdy wcześniej nie odważyło się na samodzielne kroki. Odkąd mama zaczęła „skracać” dziecku dystanse, maluszek nie zastanawiał się długo i poszedł w świat 😉

    • Gładki dywan/ mata

    Zdarzyło się Wam kiedyś, że na wzorzystym dywanie położony był jakiś mały przedmiot… powiedzmy… klocek… i Wy z całym rozpędem w niego weszliście? Ja znam to uczucie doskonale… Dywan- miasto… i klocki lego na takim dywanie to połączenie, które może sprawić ból…

    Czasami bywa tak, że jeśli dziecko ma podobne doświadczenia (jeśli były dla niego wystarczająco dotkliwe…), nie będzie chętnie chodziło po wzorzystej powierzchni. Warto wtedy przenieść się na nieco bardziej stonowane podłoże. 😉

    • Sprzyjające podłoże

    Średnio twarda, płaska powierzchnia, która nie jest śliska, bose stópki, dobrze dopasowane skarpety lub buciki to dla początkującego zawodnika duża część sukcesu. 😉

    • Cierpliwość, empatia i brak presji z naszej strony- jednym słowem- #wspieramNIEwymuszam i… towarzyszę dziecku!

    *Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.

    A… jak u Was z zabawami? Jeśli czasem brak Ci pomysłu, zerknij tutaj!

    GOTOWE POMYSŁY NA ZABAWY w pierwszych 2. latach życia dostępne od teraz w PAKIECIE!

    ZOBACZ PAKIET
    ZOBACZ KURS 0-3


    ZOBACZ KURS 4-7


    ZOBACZ KURS 8-18

    Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️
       
    13 komentarzy
    dziecko uczy się chodzićnauka chodurozwój dziecka
    • ETAPY PIONIZACJI- co, gdzie, kiedy, jak i po co?

    • Mocne odginanie główki podczas snu

    13 komentarzy

  • Reply Tunia at

    Ja bym czytała.

    • Reply Gosia Paleczny at

      😉

  • Reply Gosia at

    Bardzo ciekawy artykuł. Przyda mi się :). Moja córcia narazie chodzi tylko przy meblach bokiem. Nie przyspieszam jej rozwoju. Jestem zdania że na wszystko przyjdzie czas. Na pytania czy już chodzi odpowiadam że się jeszcze w życiu nachodzi?. Nie rozumiem tego pędu czy już siedzi czy już chodzi. Usiadła sama jak miała 8-9 miesiecy. Zaczęła stawać w 11 miesiącu. Teraz ma 12.5 miesiąca. Zrezygnowałam z wszelkich chodzikow i pchaczy. Pozdrawiam ?

  • Reply Ela at

    Czy jest jakaś mata szczególnie polecana?

    • Reply Gosia Paleczny at

      Wybór jest ogromny, ale myślę, że przy zakupie przede wszystkim zwróciłabym uwagę na bezpieczeństwo materiałów, z których jest wykonana. Osobiście korzystam zarówno z mat profesjonalnych, ale mam też okazję ćwiczyć z dziećmi w ich domach, gdzie jest duża różnorodność mat i jeśli chodzi o samą twardość, to są w porządku 😉

  • Reply Sylwia at

    Witam,
    szukam na blogu informacji o staniu/chodzeniu na palcach, ale nie mogę znaleźć. Czy jest jakiś wpis temu dedykowany?
    Moja córeczka ma 10,5 miesiąca, od dłuższego już czasu sama wstaje i chodzi bokiem przy meblach czy w łóżeczku, ale właściwie zawsze tylko na palcach. Czasem próbuję jej pokazać stanie na całych stapach, ale zazwyczaj od razu wraca na palce. Czy to jest prawidłowy etap w rozwoju i niedługo stanie na całych stopach, czy powinnam się już niepokoić?

    • Reply Gosia Paleczny at

      Nie ma jeszcze wpisu konkretnie o chodzeniu na palcach, ale częściowo temat pojawia się we wpisie o chodzie. Nie jestem w stanie odpowiedzieć jak jest u córeczki, ale w początkach chodzenia może się to zdarzać dość często. Warto też zerknąć np. jak córeczka kuca podnosząc jakiś przedmiot z podłogi- czy obciąża całą stopę czy też robi to na paluszkach…

  • Reply Zachodzące na siebie paluszki stóp – mamafizjoterapeuta at

    […] one funkcjonują ma ogromne znaczenie. Jak pisałam już w postach dotyczących chodu >>>KLIK<<<, >>>KLIK<<<, na początku przygody z pionizacją dziecko chodzi jak […]

  • Reply Marta at

    Swietne artykuly! Czytam juz kolejny z wielkim zainteresowaniem! ?

  • Reply Ela at

    Bardzo dziękuję za Pani blog, jest dla mnie bardzo ciekawy i pomocny 🙂 Chciałam zapytać w jaki sposób dziecko, które zaczęło się pionizować powinno rezygnować z tej pozycji? Czy do siadu bocznego? Czasami muszę je „ściągnąć z płota” i chciałabym robić to dobrze 🙂

  • Reply Weronika at

    Dzień dobry,nasz synek własnie opanowal sztuke pionizacji przy kanapie Mamy mate jednoelementową skip-hop wersja wesołe podwórko Mam nadzieje ze miała Pani z nią styczność i podpowie czy jest odpowiednia dla malych nozek i pierwszych upadków?Pozdrawiam

  • Reply Mama at

    Dzień dobry. Nasz synek ma 10 miesięcy. Zaczął samodzielnie siadać i raczkować, gdy skończył pól roku. W wieku 7,5 miesiecy chodził przy meblach. Pierwsze samodzielne kroki postawił jeszcze przed ukończeniem 9 miesiąca. Teraz potrafi przejść sporo. Martwi mnie jednak to, że często pada do tyłu. Aby uniknąć uderzenia głową ciągle za nim chodzę. Jak mogę go nauczyć bezpiecznego upadania? Pozdrawiam

  • Reply Anna at

    Witam. Nasz skarbek chodzi w skarpetach lub boso już od 5 mcy. Zastanawiam się nad podłożem jakie mamy w mieszkaniu -beton a na nim dość gruba wykładzina pcv. Na początku siedziała i bawiła się na kołderce i macie piątkowej, ale już od dawna jest panną wszędobylską i praktycznie całymi dniami biega po gołej podłodze. Zastanawia mnie czy takie twarde podłoże (Brak amortyzacji) nie wpływa źle na jej stawy. Czy powinnam gdzieniegdzie wyposażyć nas wykładziny? Mata się nie sprawdza- rozkłada na części.🤷🏼‍♀️

  • Odpowiedź Anuluj

O mnie

 

 

Nazywam się Małgorzata Paleczny. Jestem pełnoetatową żoną, mamą i fizjoterapeutą. Kocham to, co robię i choć moja doba nigdy się nie kończy, postanowiłam założyć bloga.

 

Piszę o rozwoju psychoruchowym dziecka od narodzin, pokazuję sposoby na jego wspieranie, a także opowiadam historie z barwnego życia naszej siedmioosobowej rodziny 😉

 

Wpisy mają charakter informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty, dlatego nie udzielam porad on-line.

[markawlasna]

JUŻ JEST! NAJNOWSZY PRZEWODNIK PO ZABAWACH Z MALUSZKIEM!

SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY!

POZNAJ MNIE LEPIEJ I OTRZYMUJ TREŚCI, KTÓRYCH NIE PUBLIKUJĘ NIGDZIE INDZIEJ!

ZAPISZ SIĘ!

ULGA DLA BRZUSZKA. PRAKTYCZNE MINI – SZKOLENIE.

SPRAWDŹ

KUP TORBĘ I WESPRZYJ FUNDACJĘ GAJUSZ.

ZOBACZ

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 0-3 miesiące

SPRAWDŹ
 

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 4-7 miesięcy

SPRAWDŹ

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 8-18 miesięcy

SPRAWDŹ

mama_fizjoterapeuta

mama_fizjoterapeuta
👉 Czy wiesz, że aby mądrze wspierać rozwój 👉 Czy wiesz, że aby mądrze wspierać rozwój swojego dziecka czasami nie musisz robić absolutnie nic?
To znaczy… możesz zrobić sobie kawę i po prostu podziwiać to, co właśnie się wydarza! ☕️
👉 Oczywiście dbanie o dobre doświadczenia to bardzo ważna rzecz, ale kiedy maluch pracuje nad jakąś umiejętnością, to wcale nie oznacza, że musisz go jej dodatkowo uczyć i pokazywać „najwłaściwszą z dróg”…
Zdrowo rozwijające się dziecko do tej drogi dotrze – metodą prób i błędów, ale to właśnie dzięki nim nauczy się najlepiej! 💪
To dzięki „błędom” będzie w stanie jeszcze lepiej poznać swoje możliwości, ale i ograniczenia… To niesłychanie ważna lekcja życia! 🔥
Dlatego czasami zrób sobie kawę i po prostu patrz!❤️
Nawet w terapii stosuje się zasadę „hands on” kiedy to nasze ręce „prowadzą dziecko”, ale zawsze, kiedy tylko to możliwe, kierujemy się zasadą „hands off” i dajemy maluchowi szansę na to, aby samodzielnie osiągnął upragniony cel.
Życzę Ci smacznej kawki! ❤️
👉 Zapisz ten post i chodź na bloga. Link do ciekawych wpisów znajdziesz w BIO.
Ps. Daj znać czy masz takie momenty, że po prostu patrzysz i podziwiasz 🥰❤️🔥
#mamafizjoterapeuta
#rodzew2023
#rozwojniemowlaka
#noworodek
#noworodekwdomu
#przyjaznapielegnacja
#mamaidziecko
#mojewszystko
#jestembojestes
#trendingaudio zabawyzniemowlakiem
👉 Przymierzasz się do zakupu bucików dla malu 👉 Przymierzasz się do zakupu bucików dla maluszka, ale nie wiesz jakie wybrać, aby dobrze pasowały na małą stópkę?
👉 Twoje dziecko ma wyjątkowo szczupłe lub pulchne stopy i trudno jest Ci dobrać odpowiedni bucik?
👉 Wysokie podbicie sprawia, że niemal wszystkie modele odpadają już w przedbiegach?
✅ Sprawdź mój najnowszy wpis na blogu! 
✅ Znajdziesz tam podpowiedzi jakie buciki wybrać dla różnych rodzajów stópek na różnych etapach nauki chodzenia. 🔥
Koniecznie zapisz ten post na później i poślij dalej w świat - być może przyda się również innym Rodzicom. 
👉 No i oczywiście daj znać jakie są Twoje doświadczenia. Jakie stópki ma Twój maluszek? Trudno Ci wybrać dla nich odpowiednie buciki?
Link do wpisu w BIO.
#mamafizjoterapeuta
#bucikidladzieci 
#bucikidlaniemowlaka 
#pierwszekroczki
#rozwojniemowlaka
#wysokiepodbicie
#rodzew2023 
#roczek
#instamama
#instamateczki
Kochani, pewien wspaniały mąż i tata ma dzisiaj Kochani, pewien wspaniały mąż i tata ma dzisiaj swoje okrągłe urodziny. ❤️🎂
Dlatego znikamy na chwilę (tylko we dwoje!!! 😍), ale już jutro wieczorem wracam do Was z obiecanym, bucikowym wpisem.
Trzymajcie się ciepło, życzymy Wam dobrego dnia! 🥰 
#mamafizjoterapeuta
#urodziny
#rodzina
#rodzinatojestsila 
#love
#birthday
Kiedy na świecie miał pojawić się nasz pierwsz Kiedy na świecie miał pojawić się nasz pierwszy synek, zdecydowaliśmy się na zakup wózka używanego.
Oczywiście zawsze marzyłam o nowym, ale zarówno względy ekonomiczne, jak i to, że nie do końca wiedzieliśmy przez jak długi czas ma nam ten wózek posłużyć (czy spacerówka takiego wózka się sprawdzi czy raczej będzie zależało nam na mniejszym i lżejszym modelu) sprawiły, że Franek przez pierwsze miesiące korzystał z wózka z drugiej ręki.
👉 Czy uważam, że tamto rozwiązanie było złe?
Oczywiście, że nie! Jedyne, co bym zrobiła inaczej to to, że tym razem wymieniłabym materacyk w gondoli takiego wózka.
👉 Chcesz wiedzieć dlaczego to takie ważne?
Zajrzyj do nowego wpisu na blogu! (link w bio)
A jeśli szukasz naprawdę dobrego materacyka do swojej gondoli, znajdziesz go w @manufakturamateracy 
Z kodem MAMAFIZJOTERAPEUTA otrzymujesz 5% zniżki na całe zakupy. ❤️
#mamafizjoterapeuta
#wozekdzieciecy
#wozekdlaniemowlaka
#wyprawkadlanoworodka
# materacdogondoli
#współpracareklamowa 
#bedemama
#urodziłam 
#rodzew2023
👉 „Moje dziecko jest takie mięciutkie… prz 👉 „Moje dziecko jest takie mięciutkie… przelewa się przez ręce…
👉 „Czasami mam wrażenie, że na mojego maluszka mocniej działa siła grawitacji”…
👉 „Jest taki spokojny i rozluźniony… ciągle tylko je i śpi”…
To tylko kilka z określeń, używanych przez rodziców maluszków, u których stwierdzono „obniżone napięcie mięśniowe”.
👉 Jakie sygnały powinny zapalić nam pomarańczową lampkę? O tym właśnie dzisiaj!
👉 Czy w warunkach domowych możemy w jakiś sposób reagować? Oczywiście, że TAK! Pisałam o tym na blogu (linki do ważnych wpisów znajdziesz w BIO).
👉 Dlaczego akurat dzisiaj poruszam ten temat? - bo mamy dzień 21 marca - Dzień Osób z Zespołem Downa. Według większości Autorów, to właśnie znaczna hipotonia mięśniowa jest główną przyczyną różnic w rozwoju psychoruchowym dzieci zdrowych i dzieci z ZD.
Zapisz ten post na później i podziel się z innymi.
No i koniecznie daj znać jak u Was z napięciem mięśniowym!
Wysokie? Niskie? A może… w sam raz?
#mamafizjoterapeuta 
#napieciemiesniowe 
#rozwojniemowlaka
#obnizonenapieciemiesniowe 
#rodzew2023 
#bedemama
#noworodek
#noworodekwdomu
#urodziłam
Zabawa nóżkami to ważny etap rozwoju. 💪❤️
Maluszek zaczyna sięgać do swoich ud już w 4. miesiącu życia, a w końcówce 6. wkłada palce stóp do buzi. 👣👶
O tym, dlaczego to ważna sprawa i… na co jeszcze zwrócić uwagę, chcąc zachęcić Maluszka do takich zabaw, pisałam na blogu.
Sprawdź koniecznie!
Ważne linki znajdziesz w bio. ❤️
Daj znać czy fikanie bez pieluszki sprawdza się też u Was! 😉❤️
Ps. Pamiętaj, że dzisiaj o północy kończy się promocja na start mojego najnowszego Przewodnika po świecie zabaw z maluszkiem. Jeśli chcesz złapać go w niższej cenie dla siebie lub na prezent, wskakuj teraz. Link znajdziesz w bio i w relacji. 
[markawlasna]
#mamafizjoterapeuta
#fizjobabygimnastyka
#rozwojniemowlaka
#prezentdlaprzyszłejmamy
# noworodek
#todzew2023
👉Jak ze spokojem wspierać naturalny rozwój ma 👉Jak ze spokojem wspierać naturalny rozwój maluszka?
👉 Jak bawić się… bez zabawek?
👉 Jakie aktywności wybierać, aby były dopasowane nie tylko do wieku, ale przede wszystkim do aktualnych potrzeb i możliwości małego człowieka?
Tego wszystkiego dowiesz się z mojego najnowszego Przewodnika. 🔥❤️
✅ 151 bogato ilustrowanych stron,
✅ 30 minut VIDEO ZABAWY
✅BONUSY!😍
Można kupić w formie vouchera i podarować w 🎁 tym, którzy jeszcze czekają lub niedawno przywitali na świecie swoje maleństwo. 🥰❤️
Włożyłam w ten Przewodnik całe ❤️
Mam nadzieję, że będzie dla Was ogromnym wsparciem! 🥰
[markawlasna]
Promocja na start kończy się jutro o północy. 
Link w bio. 
#mamafizjoterapeuta 
#fizjobabygimnastyka
#zabawazniemowlakiem
#babyshower
#prezentdlaprzyszłejmamy
#rozwojowelove
#rodzew2023 
#bedemama
#wyprawkadlanoworodka
Jak tam Wasze bucikowe łowy? 😉 Żyjecie? Maci Jak tam Wasze bucikowe łowy? 😉 
Żyjecie?
Macie już coś na oku?
A może u Was temat już ogarnięty?
Dajcie znać! 
My właśnie kompletujemy buciki wiosenne dla całej naszej 5. 🙈
Trzymajcie kciuki! 😅🙈❤️
W najbliższych dniach będzie tutaj sporo bucikowych tematów - dla różnych rodzajów stópek na różnym etapie chodzenia. 
Już dziś zerknijcie do wyróżnionej relacji BUCIKI WIOSNA. ✅🔥
STAY TUNED! 🙂❤️
#mamafizjoterapeuta 
#bucikidladzieci
#bucikinawiosne
#pierwszekroczki
#babyshoes
Load More... Follow on Instagram

2022 - MamaFizjoterapeuta Małgorzata Paleczny.

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności