Dzisiaj przed południem umieściłam na swoim fp zdjęcie
dziecka z prośbą o to, abyście w komentarzach umieszczali swoje sugestie…
Bardzo się cieszę z tak dużego odzewu! :
Nie ukrywam, już dawno przymierzałam się do tego, aby je wstawić, ale chciałam dobrze przemyśleć w jaki sposób to zrobię. No i w końcu jest. 😉 Kiedy teraz czytam Wasze komentarze, to myślę sobie… nic dodać, nic ująć!
Ale… uporządkujmy to. Pytanie, które zadałam brzmiało:
CO NA TYM ZDJĘCIU JEST NIE TAK?
Teraz czas na odpowiedzi!
- OCZYWIŚCIE, ŻE ZA MAŁE BODY!
Ale ubrałam je celowo właśnie po to, aby zwrócić uwagę jak bardzo może to być dla malucha niewygodne i jak bardzo ogranicza swobodę ruchów… Dlatego, kiedy co jakiś czas robię na fp „skarpetkową przypominajkę”, warto zrobić przegląd całej garderoby. 😉
- HMMM… „NAPIĘCIE MIĘŚNIOWE”???
Trudno mi się z Wami nie zgodzić, że rzeczywiście – uchwycona na zdjęciu aktywność nie jest czymś najpiękniejszym w świecie. Z pewnością nie jest to to, czego spodziewalibyśmy się od dziecka w piątym miesiącu życia… Bardzo fajnie ujęła to Agata: „klasyczny, spastoidalny typ kompensacji”.
Wiemy przecież, że w tym okresie powinniśmy obserwować już stabilność tułowia, która pozwala na wysunięcie rączek przed klatkę piersiową, na zabawę nimi w linii środkowej ciała, na uniesienie zgiętych nóżek nad podłoże, na sięganie w kierunku kolanek, podudzi, a nawet stóp POD KONTROLĄ WZROKU, na zabawę nóżkami po przekątnej, opadanie na boki a nawet… pierwsze próby obrotów z plecków na brzuszek…
Na pierwszy rzut oka… dziecku ze zdjęcia bardzo daleko do
takich umiejętności…
Widzę tutaj, że maluch rzeczywiście napina nóżki. Ponadto łączy ze sobą stópki, co prawdopodobnie jest formą dodatkowej kontroli swojej postawy… Ramionka dziecka są jakby „przyklejone do podłoża” i mały człowiek nie wysuwa rączek w przestrzeń, przed klatkę piersiową. Dodatkowo, lewa rączka jest zaciśnięta… Widzę jeszcze skośne ustawienie miednicy…
Tułów dziecka na
zdjęciu wydaje się być mało stabilny…
Ale… czy jest? Tego nie wiem!
Bo… gdybym pokazała Wam inne zdjęcie tego samego dziecka, zrobione w tym samym dniu? Czy teraz jest OK?
Mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewacie, ale… to była mała prowokacja z mojej strony, która miała zwrócić uwagę na bardzo ważną sprawę:
NA PODSTAWIE JEDNEGO ZDJĘCIA NIE DA SIĘ POSTAWIĆ DIAGNOZY…
To wszystko co napisaliście, jest jak najbardziej prawdą – ALE… odnosi się do ułamka sekundy, który został złapany na zdjęciu (a właściwie… wyselekcjonowany z dłuższego filmiku, który nagrywałam, kiedy Tadzio był już trochę zmęczony i nie do końca miał ochotę współpracować).
Jako fizjoterapeuci ostatnio często jesteśmy proszeni o wypowiedzenie się na temat rozwoju dziecka przez internet… Niestety taka ocena jest… błędem w sztuce. :/ i Nawet najlepszy fizjoterapeuta nie byłby w stanie tego zrobić – z resztą… nawet by się tego nie podjął…
To bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie i trzeba wziąć pod uwagę naprawdę mnóstwo czynników – od genetyki aż po… aktualny stan emocjonalny dziecka włącznie… Wszystko powinno poprzedzone zostać bardzo szczegółowym wywiadem…
Oczywiście na podstawie zdjęcia można powiedzieć co mi się podoba lub nie, ale warto pamiętać, że to zawsze odnosi się jedynie do wycinka aktywności i nie może być podstawą do stawiania diagnozy. Niechcący moglibyśmy tym sposobem wyrządzić komuś krzywdę, a tego przecież nie chcemy, prawda?
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️