Coś jest na rzeczy… pomyślałam sobie, kiedy każde kolejne z moich dzieci wydawało się zachowywać w bardzo podobny sposób… Noszone – uspokajało się niemal natychmiastowo, ale kiedy tylko próbowałam usiąść… ponownie zaczynało wyrażać swoje niezadowolenie…
Czy to tylko kaprys? Temperament???
Okazuje się, że… niekoniecznie! 🙂 Całkiem niedawno natrafiłam na ciekawy tekst, który chyba wyjaśnił jedną z większych zagadek mojego macierzyństwa (aż strach myśleć co jeszcze nas czeka ;)).
OD POCZĄTKU
Kiedy urodził się mój pierwszy syn, bardzo szybko przekonałam się, że noszenie ma ogromną moc. 😉 Nie ukrywam… na początku odpowiadało mi to bardzo – wiadomo, pierwsze dziecko, ja zakochana po uszy, mająca jeszcze całkiem sporo czasu zachwycałam się urokami noszenia, przytulania, bliskości…
Ta sielanka trwała mniej więcej przez 3 tygodnie, kiedy to w
lodówce zaczęły powoli kończyć się zapasy zamrożonego jedzenia, sterta rzeczy
czekających na wyprasowanie była już wyższa ode mnie, a i ogarnięcie domu, (które
zawsze poprawia mój komfort psychiczny) byłoby wielce wskazane…
To właśnie wtedy po raz pierwszy zauważyłam tą zależność… kiedy brałam synka na ręce i chodziłam – szybko się uspokajał… Ale kiedy tylko chciałam usiąść… lub nie daj Boże odłożyć do łóżeczka… baaardzo wyraźnie zaczynał dawać mi do zrozumienia, że wcale mu się to nie podoba.
Co za temperament!- pomyślałam… Co usłyszałam… wolę zachować dla siebie, ale… chyba możecie się domyślić: >>>ZOBACZ<<<.
Niemniej jednak nie dawało mi to spokoju – dlaczego tak jest??? Myślałam o tym sporo, aż w końcu… minęło. Przypomniałam sobie o tym po raz kolejny tuż po narodzinach córeczki – jednej i drugiej, ale ponownie jak poprzednio, nie znalazłam odpowiedzi aż do teraz, kiedy na świat przyszedł mój najmłodszy synek. TAK! Też tak miał! 😉 Uspokajał się, kiedy trzymałam go na rękach chodząc, a kiedy próbowałam usiąść, czujnik bardzo szybko reagował. 😉
No i nadszedł ten dzień. Szukając badań do wpisu o noszeniu dziecka, natrafiłam na tekst, który rozjaśnił moją ciemność. 😉
To, że przychodząc na świat jesteśmy jeszcze bardzo niedojrzali wiemy wszyscy. Mamy ogromną, wrodzoną potrzebę bliskości, a w związku z tym, że nie potrafimy jeszcze komunikować się za pomocą słów, wykorzystujemy płacz i ruchy ciała do tego, aby przywołać mamę. Przy mamie jest bezpiecznie i to tak naprawdę ona zapewnia nam możliwość przeżycia (pokarm, ochrona…) Dlatego lubimy przy niej być. 😉
Ale jak to się ma do… noszenia?
Okazuje się, że może to być związane z… naszą przeszłością. 😉 Bardzo, bardzo daleką, kiedy to zdarzało się, że ucieczka z dzieckiem na rękach była jedyną formą ochrony przed… drapieżnikami!!!
Uspokojenie się, przyjęcie zwartej postawy, która ułatwia noszenie mogło przyczyniać się do zwiększenia szansy na przeżycie w przypadku zagrożenia – awaryjnej ucieczki…
Na początku, kiedy to czytałam, uśmiechnęłam się do siebie, ale kiedy pomyślałam o zwierzętach, które ratują swoje młode, to rzeczywiście… ma to sens! Przecież też jesteśmy ssakami! 🙂
Co ciekawe, są badania, które potwierdzają tą zależność. (uff… czyli temat nurtował nie tylko mnie ;))
Okazuje się, że dzieci poniżej 6. miesiąca życia, których matki trzymały je na rękach i chodziły, niemal natychmiast zaprzestawały poruszania się i płaczu, a akcja serca normalizowała się (ilość uderzeń serca na minutę spadała) szybciej, niż u dzieci, których matka trzymając je na rękach – siedziała.
Co prawda pewnie nie wykorzystamy tej zależności w praktyce tak, jak nasi przodkowie i miejmy nadzieję nie będziemy też zmuszeni uciekać z dzieckiem przed innym zagrożeniem, ale pomyślcie… jak tę informację można pięknie przełożyć na codzienne życie! 🙂
Kiedy maluch jest niespokojny, może szybko uspokoić go
trzymanie na rękach i… chodzenie. Może to bardzo pomóc, kiedy dziecko odczuwa
jakiś przejściowy dyskomfort.
Podczas chodzenia dziecko jest kołysane i co ciekawe… zauważono korelację pomiędzy szybkością kołysania, a tym, jak szybko dziecko się uspokaja… (to odpowiada z kolei na moje pytanie, dlaczego podczas badania, którego fragment widzicie na filmiku, matka chodzi tak szybko. ;))
Z kolei jeśli płacz powraca… może nam to dać do myślenia czy
przypadkiem jego powodem nie jest jakiś chroniczny
ból/ dyskomfort…
Ok, to byłoby na tyle mojego luźnego wpisu. 😉
Być może część z Was już doskonale wiedziała o tych zależnościach, ale… miałam potrzebę podzielenia się tym odkryciem. 😉
Mój wniosek?
Nie, moje dzieci nie urodziły się z czujnikiem wysokości, a jeśli nie uspokajały się podczas noszenia… mogło to oznaczać, że albo dokuczał im przewlekły ból albo… chodziłam zbyt wolno. 😉
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Źródła:
Esposito G, Yoshida S, Ohnishi R, Tsuneoka Y, Rostagno Mdel C, Yokota S, Okabe S, Kamiya K, Hoshino M, Shimizu M, Venuti P, Kikusui T, Kato T, Kuroda KO. Infant Calming Responses during Maternal Carrying in Humans and Mice: Current Biology; 2013 May 6;23(9):739-45
Vrugt D.T.; Pederson D.R. The effects of vertical rocking frequencies on the arousal level in two-month-old infants.; Child Dev. 1973; 44: 205-209
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️