Miało być o czymś innym, ale… zmroziła mnie pewna historia i postanowiłam o niej napisać, póki jestem jeszcze wystarczająco OBURZONA…
Myślałam, że te czasy już dawno za nami… Że fizjoterapię traktuje się poważnie, bo to naprawdę bardzo specyficzna i odpowiedzialna „działka”. Mamy teraz swoją Izbę, prawo do wykonywania zawodu i obowiązek regularnych szkoleń…
Niestety… kilka dni temu okazało się, że część osób fizjoterapię kojarzy raczej z jakimiś tam zabawami, które w sumie bardziej przypominają WF (nie mam nic do WF – wręcz przeciwnie – tutaj też trzeba naprawdę dobrze wiedzieć, co się robi), ewentualnie z masażami… Tymczasem… to naprawdę bardzo odpowiedzialny i ciężki „kawałek chleba”…
Myślałam, że śnię… Zadzwoniła do mnie pewna mama niespełna dwuletniej dziewczynki. Szukała pomocy, ponieważ (cytuję): „ córeczka chodzi z paluszkami do środka, a zakładanie prawego bucika na lewą nóżkę już od ponad roku nie przynosi żadnych rezultatów”.
Po tym zdaniu nastąpiła dłuuuga chwila ciszy, ponieważ szczęka opadła mi do samej ziemi…
Z dalszej rozmowy wynikło, że jedna ze stópek dziewczynki już od urodzenia wyglądała trochę inaczej – paluszki skierowane były nie na wprost, ale do środka.
Na wizycie kontrolnej usłyszała, że to minie samoistnie (tutaj rzeczywiście zgodzę się – część tego typu wad (jeśli ich stopień jest lekki) może (ale nie musi!!!) ustąpić w pierwszych kilku miesiącach życia) i nie ma takiej potrzeby, aby się tym zajmować…
Jednak problem nie mijał. Dziewczynka rosła, a paluszki stópki jak były skręcone do wewnątrz, takie pozostawały…
Kiedy malutka zaczęła się pionizować, a mamie nie dawało spokoju to, że nic się nie zmienia, a nawet… wygląda coraz gorzej, poszła do pewnego specjalisty (i nie był to fizjoterapeuta), który zalecił… zakładanie prawego bucika na lewą nóżkę i odwrotnie.
Zdziwiła się, ale… czego się nie zrobi, żeby pomóc swojemu dziecku…
Pomimo tego, że jestem teraz na urlopie macierzyńskim, zgodziłam się z nimi spotkać.
Kurczę, to jest klasyczna stopa sierpowata, po której… gdyby zadziałać od razu, nie byłoby już śladu ani na nóżce, ani… w pamięci… Nie chcę sobie wyobrażać ile stresu przez te 2 lata przeżyła mama tej dziewczynki…
JAK WYGLĄDA STOPA SIERPOWATA?
Najprościej mówiąc stopa sierpowata to wada, w której przyśrodkowa strona stópki jest skrócona. Brzeg boczny i przyśrodkowy stopy nie układają się względem siebie równolegle, a my zauważamy wtedy kierowanie się paluszków stopy do wewnątrz.
JAKA TERAPIA?
Moim numerem 1 jest Trójpłaszczyznowa Terapia Wad Stóp. Sprawdziła się już wielokrotnie, dlatego mojej małej Pacjentce i jej fantastycznej Mamie zaproponowałam właśnie to.
Dziewczynka dostała do domu 2 ćwiczenia, po których trzeba zabezpieczyć uzyskany efekt bandażem. Dzięki temu efekty będą bardziej trwałe – po każdych ćwiczeniach możemy zabezpieczać stópkę w coraz to lepszej, bardziej skorygowanej pozycji. 🙂
ZA CO KOCHAM TRÓJPŁASZCZYZNOWĄ?
- Po pierwsze za to, że podchodzi do tematu kompleksowo – nie skupia się na samej stopie, ale zakłada ćwiczenia w ściśle określonych wzorcach ruchowych, które są dla dziecka fizjologiczne i w których funkcjonuje na co dzień. Wzorce te obejmują też wyżej położone stawy – kolano, biodro… Bardzo często bez „ruszenia” biodra nie bylibyśmy w stanie osiągnąć żadnego efektu w stopie!
- Po drugie jest bardzo konkretna. Jeśli dobrze dobierze się ćwiczenia, Rodzic ma zupełną jasność co i jak robić z dzieckiem w domu.
- Po trzecie za to, że tak naprawdę jako „zadanie domowe” zazwyczaj wystarczają 2 odpowiednio dobrane ćwiczenia+ bandażowanie stopy, co nie jest dla Rodzica AŻ tak obciążające. 😉
- Po czwarte – daje możliwość zabezpieczenia uzyskanych efektów za pomocą specjalnego bandaża, który zakłada się na nóżkę w ściśle określony sposób (zachęcam, aby ZAWSZE uczyć się bandażowania u fizjoterapeuty pracującego tą metodą, ponieważ ważny jest nie tylko kierunek, w jakim bandażujemy, ale również stopień napięcia bandaża, co można osiągnąć poprzez umiejętne zwinięcie go przed założeniem).
UWAGA* Bandaże stosowane w terapii nie są niestety dostępne w aptekach. Można je zakupić w specjalnych sklepach z zaopatrzeniem ortopedycznym lub sprzętem dla fizjoterapeutów. Koniecznie należy zaznaczyć, że mają służyć do trójpłaszczyznowej terapii stóp – aby można było myśleć o zadowalającym rezultacie, muszą posiadać odpowiednią strukturę.
RODZICE CZASEM BOJĄ SIĘ BANDAŻA
Tak… Perspektywa kilkumetrowego bandaża na maleńkiej stópce może przerażać… Ale zapewniam Was, to tylko pierwsze wrażenie.
Prawidłowe założenie bandaża co prawda wymaga pewnej wprawy, jest do opanowania. 😉
A efekt wizualny? No cóż… z pewnością bandaż wygląda lepiej niż buciki założone na opak…. 😉
DLACZEGO BANDAŻ? NIE WYSTARCZY KINESIOTAPING?
Pomimo tego, że uwielbiam taping i często stosuję go w celu utrwalenia efektów swojej pracy, tym razem wybieram bandażowanie. 🙂 Dlaczego?
Ponieważ nie ma ograniczeń czasowych jeśli chodzi o stosowanie, a po każdych ćwiczeniach, kiedy osiągniemy choćby minimalny efekt, zakładamy go właśnie tak, aby ten efekt utrzymać. Kropla drąży skałę – i o to tutaj właśnie chodzi. 😉
Bandażowanie naprawdę można polubić! 😉
KIEDY JESZCZE MOŻEMY USŁYSZEĆ ZALECENIE ZAKŁADANIA PRAWEGO BUCIKA NA LEWĄ STÓPKĘ?
Niestety z zaleceniem zakładania prawego bucika na lewą stópkę i odwrotnie, możecie spotkać się nie tylko w przypadku stopy sierpowatej…
Swojego czasu zdarzało mi się, że z takim zaleceniem trafiały do mnie maluszki, których całe nóżki podczas chodu zwrócone były do wewnątrz…
Oczywiście jeśli dziecko chodzi w ten sposób, warto poznać przyczynę, ale dużą część dzieci w okolicach 3. roku życia charakteryzuje chód z nóżkami skierowanymi do wewnątrz (częściej u dziewczynek). Jest to bardzo często spowodowane tym, że w tym okresie występuje największy zakres ruchu w kierunku rotacji wewnętrznej, który mija wraz z wiekiem. W okolicach 5. roku życia nie powinno już być po tym śladu. 😉
Dlatego, jeśli ktoś proponuje Wam zakładanie dziecku prawego bucika na lewą nóżkę i odwrotnie… hmmm… zastanówcie się dwa razy…
A jeśli nie wierzycie… spróbujcie pochodzić sobie tak przez 1 dzień i sami oceńcie czy to ma sens…
A na koniec niespodzianka… Jeden z testów, który dużo nam mówi nie tylko o stópkach, ale też o bioderkach maluszka. Zerknijcie – małe dziecko powinno być w stanie wykonać to bez problemu.
Test u starszych dzieci wygląda tak:
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️