Zdarza się Wam szykować posiłek jedną ręką, bo na drugiej trzymacie dziecko?
Miewacie problem z przejściem przez podziemia lub kładkę, ponieważ winda nie działa?
Waszemu maluszkowi dokuczają kolki, a Wy nie wiecie już jak mu pomóc?
Wasze dziecko najlepiej usypia, kiedy chodzicie z nim po pokoju, skaczecie na piłce lub bujacie się na huśtawce?
Musicie korzystać z uspokajającego szumu z aplikacji, zabawki albo… suszarki do włosów czy okapu kuchennego?
A może chcielibyście poświęcać więcej czasu starszemu dziecku, jednak trudno wygospodarować Wam ten czas przy wymagającym niemowlaku?
Jeśli na chociaż jedno z tych pytań odpowiedzieliście „tak”, być może mam dla Was rozwiązanie! CHUSTA TKANA to narzędzie wszechstronne i o jej zaletach mogłabym pisać naprawdę długo. No właśnie, dlaczego w zasadzie WARTO NOSIĆ?
Do podstawowych korzyści, płynących z noszenia należą m.in.:
- odciążenie kręgosłupa rodzica
- pozytywny wpływ na hormony odpowiedzialne za połóg i laktację
- możliwość zadbania o symetryczną pozycję dziecka
- profilaktyka dysplazji bioderek
- dostymulowanie czucia głębokiego oraz zmysłu równowagi dziecka
- spokojniejszy i dłuższy sen dziecka
- ułatwienie trawienia oraz zmniejszenie problemów związanych z refluksem
Mam nadzieję, że tymi kilkoma korzyściami (a to ledwie mała ich część) przekonałam choć część z Was, że chusty mogą wspomóc nas w wielu aspektach.
Zdecydowaliście już, że chcecie nauczyć się chustowania, ale nie wiecie, JAK ZACZĄĆ? Do wyboru macie naukę samodzielną, uczestnictwo w warsztatach lub indywidualną konsultację z doradcą noszenia*.
Część rodziców decyduje się na samodzielną naukę chustowania (najczęściej z instrukcją papierową dołączoną do chusty lub z filmikiem na Youtubie), a z nich kolejna część rzeczywiście uczy się prawidłowego motania. Jest to niewątpliwie oszczędność finansowa oraz ułatwienie logistyczne. Nie musimy nikogo zapraszać do domu ani samemu jechać. To wyjście niesie niestety za sobą pewne ryzyko. Nie wiemy czy filmik, z którego korzystamy jest zgodny z aktualną wiedzą. Nie wiemy też czy dane wiązanie jest dla nas i naszego dziecka najzdrowszą opcją. Instrukcja nie powie nam, w którym momencie robimy błąd i jak go naprawić. Nie wyjdzie poza schemat i nie dostosuje wiązania specjalnie dla nas. Z własnego doświadczenia powiem Wam, że zdecydowana większość dzieci, które „nie polubiły chusty” to właśnie maluszki, których rodzice nie zdecydowali się na spotkanie z doradcą.
Drugą opcją, o jakiej wspomniałam jest nauka na warsztatach w kilka osób. Spotkania takie najczęściej odbywają się w kawiarniach dla dzieci, domach kultury i innych miejscach aktywności lokalnej. Koszt takiego spotkania jest dość niski (w zależności od miasta ok. 50-80 zł) i jest ono prowadzone przez doradcę noszenia. Warsztaty chustonoszenia to nie tylko okazja do nauki samego wiązania, ale i poznania okolicznych rodziców oraz mobilizacja do wyjścia z domu. Możecie również zobaczyć jak z tą samą trudnością w wiązaniu radzą sobie inni. Jednak decydując się na tę formę nauki, pamiętajcie, że decyzja o wiązaniu, którego będziecie się uczyć jest już podjęta. Więc nawet, jeśli Wy lub Wasze dziecko będziecie wymagać indywidualnego podejścia, innego wiązania lub wprowadzenia modyfikacji – niestety nie będzie na to miejsca. Przykładowo: jeśli zapiszecie się na naukę kieszonki, nikt nie będzie mógł nauczyć Was w tym czasie kangurka, nawet jeśli to on byłby najzdrowszą opcją w Waszym przypadku.
Trzecią opcją, w moim odczuciu najbezpieczniejszą, jest indywidualne spotkanie z doradcą. Jest to jednocześnie najdroższa opcja (zależnie od miejsca zamieszkania ok. 130-200 zł), jednak „w pakiecie” dostajemy znacznie więcej niż na warsztatach czy przy samodzielnej nauce.
W czasie indywidualnej konsultacji doradca będzie miał możliwość dobrania wiązania najlepiej pasującego do Waszej sytuacji. Być może zapyta Was o drogę, jaką rodziło się dziecko, o stabilizację laktacji, samopoczucie mamy i jej połóg oraz Wasze i dziecka ewentualne problemy ze zdrowiem. Wszystko po to by wiązanie jak najlepiej odpowiadało na Wasze potrzeby. Często doradca jest też jedną z pierwszych osób, które odwiedzają Was w domu. I choć mało doradców jest jednocześnie fizjoterapeutami, wielu z nich ukończyło dodatkowe kursy z tego zakresu i umie wyłapać niepokojące sygnały, świadczące np. o nierównomiernym napięciu mięśniowym. Dzięki ich wskazówkom, możecie szybko zadziałać i spotkać się z fizjoterapeutą dziecięcym, żeby wykluczyć ewentualne problemy.
JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ do nauki chustonoszenia i pierwszej konsultacji oraz kiedy najlepiej zacząć?
Pod pewnym względem można powiedzieć, że dziecko jest gotowe do bycia noszonym już od urodzenia. Ucisk, kołysanie, ciepło, stłumienie bodźców zewnętrznych, bliskość serca – to wszystko maluszek zna już z życia płodowego. Jednak nie wszystkie dzieci mają chęć na chustowanie od pierwszych dni. Część z nich wydaje się wołać „Hej! Nie po to wychodziłem z brzucha, żeby tam wracać!”. Takim maluchom warto dać kilka tygodni na oswojenie się ze swoim ciałem, z grawitacją i ogólnie ze światem. Tulcie się w tym czasie dużo na leżąco, tak by maluszek leżał na Waszym brzuchu.
Przygotowanie dziecka do noszenia w chuście sprowadza się w zasadzie do jego prawidłowej, przyjaznej pielęgnacji. Jak powinna ona wyglądać, możecie dowiedzieć się z licznych wpisów na tej stronie oraz filmów na kanale Youtube Mama Fizjozterapeuta. Ze swojej strony zwrócę tylko szczególną uwagę na nienoszenie dziecka zbyt dużo przodem do świata. Zdarza się, że maluszki przyzwyczajone tylko do takiej formy noszenia, nie bardzo mają ochotę na przytulenie się później do rodzica brzuch do brzuszka.
Osobną, ale nie mniej ważną kwestią jest gotowość do noszenia dla MAMY. Pamiętajcie, że 9 miesięcy ciąży oraz poród (niezależnie czy był to poród siłami natury czy poprzez cesarskie cięcie) to bardzo duży wysiłek dla organizmu. Jeśli tylko macie taką możliwość, uszanujcie połóg i dajcie sobie dużo czasu na odpoczynek. Niech cięższymi sprawami (sprzątaniem, gotowaniem, zakupami itp.) zajmie się Wasz partner i inne bliskie osoby, a Wy pozwólcie sobie na „nicnierobienie”, budowanie relacji z dzieckiem i odpoczynek. W końcu ledwo co dokonałyście wielkiej rzeczy! Stworzyłyście życie!
A teraz garść rad praktycznych. Jak przygotować się do spotkania z doradcą?
- ubierzcie się wygodnie, najlepiej w trochę dłuższy tshirt (w czasie motania bluzka lubi podjeżdżać) i niezbyt obszerne ubrania.
- załóżcie dziecku ubranka, dzięki którym będzie można obejrzeć gołe stópki w chuście.
- jeśli macie długie włosy, wygodniej będzie Wam w związanych.
- nie musicie kupować chusty – z pewnością doradca przywiezie ze sobą kilka chust i wspólnie dobierzecie najlepszą dla Was długość, gramaturę, skład i splot.
- dajcie znać doradcy, jeśli mieszkacie na wysokim piętrze bez windy lub pod Waszym domem trudno zaparkować. Dzięki temu doradca będzie mógł spakować się wygodniej z chustami lub zarezerwować więcej czasu na dojazd.
- i przede wszystkim… NIE STRESUJCIE SIĘ! Doradca nie przychodzi, żeby sprawdzić, czy macie czystą podłogę lub czy wszystko przy maluszku do tej pory robiliście perfekcyjnie. Przychodzi, żeby Wam pomóc i wesprzeć.
Chciałabym zaznaczyć na koniec, że absolutnie nikt nie „musi” nosić. Jeśli świetnie radzicie sobie bez chusty i nie czujecie potrzeby jej wprowadzania, nie ma w tym nic złego. Wasza relacja może być równie piękna, głęboka i czuła bez chusty, jak z nią. Warto jednak mieć w tyle głowy świadomość, że taka opcja w ogóle istnieje. Bo jeśli cokolwiek w życiu z dzieckiem jest stałe to jest to ciągła zmienność 😉 I nigdy nie wiadomo, kiedy przyda nam się „as w rękawie”.
* Ponieważ piszę ten tekst w okresie epidemii Sars-COV-2, chciałabym wspomnieć jeszcze o możliwości konsultacji online, które oferuje wielu doradców w tym trudnym czasie. Jeśli więc obawiacie się spotkania na żywo lub mieszkacie w miejscu, w które nie dojeżdża żaden z doradców, być może konsultacja online będzie dla Was najlepszym rozwiązaniem.
Tekst napisała dla nas Hanna Łasica – doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich (Akademia Noszenia Dzieci), członkini Stowarzyszenia Edukatorów i Doradców Noszenia SEDNO, założycielka warszawskiej grupy dla rodziców noszących „Chusty w centrum – Warszawa”. Oprócz nauki chustonoszenia, oferuje również wsparcie w przypadku problemów ze snem dzieci w wieku 0-6 lat. Prywatnie mama ponad 3-letniego chuściocha Rysia.
HANNA ŁASICA BLOG: >>>PRZEJDŹ<<<
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️