Obiecałam, że dzisiaj będzie coś zupełnie innego… i jest. 😉
50 000 polubień bloga… jeszcze 2 lata temu nawet nie było w sferze moich marzeń, więc myślę, że naprawdę jest co świętować! 😉 Wiecie, że pierwsze filmiki zaczęłam nagrywać po prostu dla Rodziców moich małych Pacjentów? 😉
Ale dziś nie o tym. 😉
Pisałam już tutaj sporo jako fizjoterapeuta, pisałam jako mama… ale jako żona nie napisałam jeszcze niczego…
Dlatego… chcę się dzisiaj z Wami podzielić czymś, co było dla mnie ostatnio niczym odkrycie Ameryki… Naprawdę. 🙂
Pewnie niektórzy z Was wiedzą, że jesteśmy już z Przemkiem po ślubie ponad 10. lat 🙂 Znamy się od 15. roku życia, więc szybko przeliczając… to już ponad dwie dekady. 😉
Oczywiście były wzloty i upadki, chwile sielanki i czas, w którym myślałam, że nie wytrzymam już z tym chłopem ani minuty dłużej… Jednym słowem, na nudę nie było szans… Ale… podobno tak to już jest – dopóki są emocje, jest dobrze. 😉
W tzw. międzyczasie pojawiły się w naszej rodzinie dzieci i z dnia na dzień przybywało coraz więcej obowiązków… Była praca, budowa domu, trochę zawirowań zdrowotnych (mieliśmy taki rok, w którym dzieciaki zaczęły chorować w listopadzie, a skończyły… w czerwcu), a czas, który do tej pory mogliśmy przeznaczyć na rozmowę, powoli topniał – no bo przecież dzieci, obowiązki, praca… a my… przecież się kochamy…
Dzisiaj wiem, że to błędne koło i można tak „pociągnąć” tylko przez pewien czas…
Ale opowiem to Wam na konkretnym przykładzie:
Siadamy do stołu. Całą rodziną, czyli ja, mój mąż, synek i dwie córeczki (najmłodszy Tadzio jeszcze śpi w wózeczku). Jedna z dziewczyn wylewa niechcący trochę mleka na stół i mówi: „O, mleko się wylało”.
W tej samej sekundzie mój mąż wstaje od stołu i pędzi do kuchni po ręcznik papierowy i gąbkę, żeby to wytrzeć…
Ja, w zasadzie bez większej reakcji patrzę na całą sytuację, no bo… przecież to nie pierwszy i nie ostatni raz…
Nic wielkiego, prawda???
A jednak, zaczyna mnie to coraz bardziej denerwować. Nie, nie to, że wylało się mleko, tylko to, że mój mąż w ten sposób reaguje. Zaczynam zauważać, że dzieje się tak również w innych sytuacjach… Nieproszony, zaczyna wyręczać nas w różnych czynnościach, nie myśląc o sobie…
Zwracam mu na to uwagę, ale on jakby nie słyszy…
W końcu zauważam to tak często, że zaczyna działać to na mnie jak płachta na byka… a wtedy… naprawdę lepiej się do mnie nie zbliżać… Prawda Przemuś? 😉
I wtedy… trafiamy na rekolekcje… Tak… Na rekolekcje o dialogu małżeńskim… I tam… otwierają mi się oczy…
Zaczynam rozumieć dlaczego tak się dzieje i uświadamiam sobie… że mój mąż wcale nie jest upierdliwy, tylko po prostu… słyszy głównie uchem APELOWYM, podczas gdy u mnie dominuje ucho RZECZOWE I ucho RELACJI…
Czym są różne RODZAJE USZU???
Model kwadratu komunikacyjnego Friedemanna Schulza von Thuna zakłada istnienie 4. płaszczyzn komunikacji – najprościej mówiąc – to, co mówimy, może być usłyszane w różny sposób w zależności od tego, jaki „RODZAJ UCHA” dominuje u konkretnej osoby…
- UCHO RZECZOWE – słyszy konkrety i przyjmuje je jako fakty.
- UCHO RELACJI – jest uchem bardzo wrażliwym, gdzie osoba może odbierać komunikaty doszukując się w nich ataku na własną osobę…
- UCHO APELOWE – nastawione jest na spełnianie życzeń, których według słuchacza oczekuje mówiący (choć często mówiący wcale takich życzeń nie ma ;))
- UCHO UJAWNIANIA SIEBIE – wyczulone na wychwytywanie tego, co nadawca wiadomości mówi nam w danym komunikacie o sobie.
Konkretny przykład?
Rozlało się mleko:
- Ucho RZECZOWE słyszy: Jest mokry stół, bo mleko jest rozlane.
- Ucho APELOWE słyszy: Weź to wytrzyj.
- Ucho RELACJI słyszy: Jejku, pewnie nalałem za dużo mleka.
- Ucho UJAWNIANIA SIEBIE słyszy: Dziecku trudno jest pić z kubka pełnego mleka.
Niesamowite, prawda?
Banalna rzecz, a naprawdę wiele wyjaśnia…
Dla nas było to bardzo odkrywcze i teraz, kiedy rozleje się mleko, wymieniamy tylko z Przemkiem porozumiewawcze spojrzenia. 😉
Oczywiście nie namawiam Was do tego, żeby zaniedbywać dzieci, pracę czy dom, ale… naprawdę WARTO znaleźć choćby chwilę na budowanie relacji z mężem… albo przynajmniej na próbę zrozumienia siebie nawzajem. 😉
PODSUMOWUJĄC
Kiedy ostatnio byliście, choćby na godzinnej randce? 😉
Jeśli chcecie sprawdzić, które ucho dominuje u Was, zachęcam do zrobienia sobie krótkiego testu. 😉 >>>ZOBACZ<<<
Rozwiązanie TUTAJ:
|
a
|
b
|
c
|
d
|
Pyt. 1 |
Apelowe
|
Relacyjne
|
Ujawniania siebie
|
Rzeczowe
|
Pyt. 2 |
Ujawniania siebie
|
Apelowe
|
Relacji
|
Rzeczowe
|
Pyt. 3 |
Rzeczowe
|
Relacyjne
|
Ujawniania siebie
|
Apelowe
|
Pyt. 4 |
Relacyjne
|
Rzeczowe
|
Apelowe
|
Ujawniania siebie
|
Pyt. 5 |
Apelowe
|
Ujawniania siebie
|
Relacyjne
|
Rzeczowe
|
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️