Wpis zawiera linki afiliacyjne
W jednym z poprzednich wpisów mówiliśmy sobie o tzw. ABC odpieluchowania. Było o tym, jak rozpoznać gotowość dziecka do tego, aby pożegnało się z pieluszką oraz o tym, w jakim przedziale wiekowym zazwyczaj taka gotowość się pojawia. Poruszyliśmy też temat gotowości rodzica.
O wszystkim tym przeczytasz >>>tutaj<<<
Dzisiaj zajmiemy się tematem nocników.
I choć temat wydaje się błahy, to jak za chwilę się przekonasz, nocnik nocnikowi nie jest równy i kiedy stajesz przed wyborem, wcale tak łatwo nie jest.
Oczywiście nie chodzi o to, żeby doktoryzować się z nocników, bo to jednak nadal tylko nocnik ;), ale o to, żeby wybierać z głową.
Nocnik – z jakimi nocnikami możesz się spotkać?
Nocnik tradycyjny.
Fajna, prosta opcja – bez udziwnień.
Nocnik z wkładką.
Ciekawy, choć trzeba upewnić się, że wkładka nie przesuwa się zbyt łatwo.
Nocnik zamykany.
Fajna, bardzo estetyczna opcja.
Nocnik turystyczny.
Można go zabrać na wycieczkę. 🙂
Co jest najważniejsze?
Bardzo ważna jest pozycja dziecka na nocniku. Zobacz.
Która z tych pozycji jest najlepsza?
Zdecydowanie najlepszą pozycją dziecka jest ta.
Kąt pomiędzy udami, a tułowiem powinien wynosić 35 – 45 stopni. Wtedy wypróżnienie się jest najłatwiejsze i najbardziej naturalne.
Szukamy więc nocników, które są niskie, stabilne, bez udziwnień – melodyjek, światełek i innych. W prostocie siła.
Ja osobiście najbardziej lubię nocniki białe w środku – wtedy najwyraźniej widać barwę moczu i łatwo zauważyć czy nie widać w nim np. krwi.
Co to znaczy stabilne? Dobrze, jeśli nocnik jest stabilny sam w sobie – tzn. posiada podgumowane elementy, które zabezpieczają nocnik przed przesuwaniem się względem podłoża.
Ale stabilność to też to, jak „zachowuje się” wkładka, jeśli nocnik taką posiada.
Dzięki wkładce możemy z większą łatwością opróżnić nocniczek, ale warto pamiętać, że może ona stanowić pewną przeszkodę, pewne utrudnienie dla dzieci, które są ostrożne lub borykają się z tzw. niepewnością grawitacyjną. Wówczas każdy nieoczekiwany ruch może zniechęcać malucha. O niepewności grawitacyjnej pisałam przy okazji wpisu o huśtawkach (>>>sprawdź<<<).
Nocniki mogą być też różnie zabudowane z przodu – warto zwrócić na to uwagę szczególnie wtedy, kiedy wybieramy nocnik dla chłopca.
Przegląd nocników. Nocniki najczęściej polecane przez Was.
Poniżej znajdziesz listę nocników najczęściej polecanych przez Rodziców obserwujących mój profil na instagramie oraz Facebooku.
Na zdjęciach pokazałam również jak wygląda pozycja dziecka na poszczególnych nocnikach.
Maluch, który to prezentuje ma nieco ponad dwa latka i nosi rozmiar 92/98. Długość jego podudzia (od podeszwy stopy do stawu kolanowego) to 22cm.
Kolejność, w jakiej wymieniam nocniki jest przypadkowa, choć na początku starałam się wymienić najniższe opcje.
Moja opinia.
Bardzo ciekawy, niski i stabilny nocniczek. Nie ma podgumowanego spodu, ale u nas się nie ślizgał. Moje córki (ale one mają 9 i 11 lat ;)) okrzyknęły go najwygodniejszym nocnikiem na świecie. Rzeczywiście, siedzisko jest szerokie, choć jak na moje oko, dla drobniejszych maluszków może być trochę zbyt szeroki.
Pozycja Kazia na tym nocniku jest bardzo dobra.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Bardzo ciekawy, lekki, mały i wąski nocniczek. Dobrze wyprofilowany i niski. Podgumowany, więc naprawdę stabilny (w związku z tym, że jest wąski, miałam obawy czy nie będzie się wywracał). Prosty, bez udziwnień, co jest na ogromny plus.
Jest dwuczęściowy, ale zbudowany w taki sposób, że wkładka nie przyszczypnie nóżek dziecka.
Pozycja malucha bardzo dobra.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Ciekawy, niski nocniczek. Fajnie, że jest wielofunkcyjny (można kupić z wielorazową, silikonową wkładką). Ogromny plus za to, że można z łatwością wszędzie ze sobą zabrać – to szczególnie ważne dla dzieci, które bardzo przywiązują się do swoich nocników (coś o tym wiem, bo jako mała dziewczynka, chodziłam do przedszkola z własnym nocnikiem z kaczuszką ;)).
Miałam obawy czy będzie stabilny, ale dzięki specjalnym blokadom, jest.
Po rozłożeniu może służyć jako nakładka na sedes.
Pozycja dziecka bardzo dobra. 🙂
NOCNIK WRAZ Z SILIKONOWĄ WKŁADKĄ ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Bardzo ciekawy, dość stabilny nocnik (pomimo tego, że nie ma elementów antypoślizgowych). Fajne rozwiązanie z wylewaniem. Dobrze wyprofilowany z przodu, Kaziowi wygodnie się na nim siedziało.
Pozycja bardzo dobra. 🙂
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia.
Według mnie naprawdę ciekawy nocnik. Mały, lekki, niski, stabilny, bez udziwnień. Gdyby jeszcze był biały w środku, to byłoby perfekcyjnie.
Dość dobrze wyprofilowany z przodu.
Moja opinia:
Nocnik jest stabilny, szeroki i podgumowany od dołu. Ma białą wkładkę, więc u mnie na duży plus. Wkładka trzyma się stabilnie, choć kiedy dziecko wstaje, może przykleić się do pupy – tak, jak w niemal każdym tego typu nocniku.
Na Kazia jeszcze minimalnie za duży. Ta pozycja nie jest całkiem zła, ale na niższych nocnikach była lepsza.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Ciekawy, stosunkowo niski nocnik. Szerokie i stabilne siedzisko. Trochę przechylała się po naciśnięciu przodu. Kaziowi to nie przeszkadzało, ale dla „bardzo ostrożnych” dzieci, może to być problematyczne. Dużo elementów antypoślizgowych.
Szerokie i stabilne siedzisko.
To jedyny nocnik z przeglądanych, do którego złożenia potrzebowałam śrubokrętu.
Na Kazia jeszcze trochę za wysoki.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Jak za taką cenę naprawdę ciekawy nocnik. Wysoki z przodu, stabilny, podgumowany. Wkładka przylega dość dobrze, choć czasami, jak to w takich nocnikach bywa, może przyklejać się do nóżek/ pupki malucha, kiedy dziecko wstaje (ja mam wtedy zawsze obawy o przyszczypnięcie nóżki).
Jest naprawdę mocno wyprofilowany z przodu, co jest na duży plus, szczególnie dla chłopców.
Ja bym pewnie odwróciła kolory – nocnik byłby zielony, a wkładka biała. 😉
Na Kazia jeszcze niestety trochę za duży.
Moja opinia:
Nocnik jest stabilny. Posiada elementy antypoślizgowe. Fajne jest to, że jest zbudowany w taki sposób, że pomimo wyjmowanej wkładki, dziecko nie przyszczypnie sobie nóżki.
Ciekawa propozycja dla nieco wyższych dzieci. Na Kazia jeszcze trochę zbyt wysoki.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
To już jest naprawdę wysoki nocnik. Nie należy do najlżejszych. Ale stabilny i podgumowany. U nas nakładka trochę przechylała się do przodu. Na pewno nie dla wszystkich, ale dla pewnej grupy dzieci może to być kłopot.
Ma dobrze wyprofilowany przód, ale na Kazia jest jeszcze zbyt wysoki.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Ciekawy, naprawdę stabilny nocnik. Dość wysoki, dobrze wyprofilowany z przodu, podgumowany na spodzie. dziecko, siadając, może się podeprzeć. Wygodny, Kazio siedział chętnie, choć na niego jeszcze trochę zbyt wysoki.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
Naprawdę wysoki nocnik. Wyższy od swoich poprzedników. Podgumowany od spodu. Ma szerokie i dość wygodne siedzisko. Dzięki specjalnym zagłębieniom z obydwóch stron, łatwo zdejmuje się nakładkę. Nie ma zbyt dużego profilowania z przodu.
Na Kazia zdecydowanie zbyt wysoki.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
Moja opinia:
To już jest naprawdę duży nocnik. Ma miękkie siedzisko, jest podgumowany i stabilnie trzyma się podłoża. Wizualnie, jak dla mnie prezentuje się ciekawie, ale elementów do złożenia i zakamarków jest naprawdę sporo. Ja wybieram jednak prostsze rozwiązania.
Profilowanie z przodu niezbyt wysokie.
Na Kazia zdecydowanie za duży.
NOCNIK ZNAJDZIESZ TUTAJ
A teraz zobacz, że nocnik nocnikowi naprawdę nie jest równy.
Poniżej porównanie najszerszego z najwęższym nocnikiem oraz takiego, który jest najwyższy, z tym najniższym.
Co z nocnikiem TRON?
Wielu Rodziców bardzo go chwali. To nocnik, który później może zamienić się w całkiem gustowną torebkę. 🙂
Jest to nocnik dość wysoki, Kazio niezbyt chętnie na nim siedział, ale jeśli chodzi o coś podręcznego na podróż, to w sytuacjach awaryjnych na pewno ciekawa opcja (Choć np. na potette plus pozycja Kazia jest o niebo lepsza).
Wysokość nocnika TRON jest zbliżona do tej, jaką ma nocnik IKEA LOCKIG
NOCNIKI TRON ZNAJDZIESZ TUTAJ
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️