Wiosna w pełni.
Jeszcze dosłownie chwila i będziemy cieszyć się naprawdę ciepłymi, słonecznymi dniami.
Ale żeby ta radość mogła być pełna, warto zrobić wiosenny przegląd szafy.
Nie wiem jak to jest u Ciebie, ale u mnie, takie wiosenne porządki (pomimo tego, że przy takiej gromadce są bardzo wymagające logistycznie), wprowadzają do domu pewien ład i porządek – a w takich warunkach zdecydowanie łatwiej mi się funkcjonuje – jestem bardziej spokojna i pozytywnie nastawiona do życia. 😊
Dobrze, ale dziś nie o tym. Miało być kilka słów o sandałkach, więc dotrzymuję słowa. 🙂
Buciki dla dziecka – od kiedy i jakie?
Wiem, że temat wyboru butów dla dziecka tylko z pozoru jest łatwy…
Tak naprawdę można spotkać się ze skrajnie różnymi opiniami.
Z jednej strony możesz usłyszeć, że buty, które są elastyczne będą tym najwłaściwszym wyborem.
Inni grzmią, że aby zapewnić stópkom zdrowy rozwój, należy zabezpieczać je w bardziej sztywnym obuwiu…
Co mogę powiedzieć ze swojej strony?
Na pewno to, że aby mięśnie stopy mogły się rozwijać i zwiększać swoją wydolność, potrzebują treningu.
Chodzenie w elastycznym obuwiu nie jest łatwe (każdy, kto kiedykolwiek próbował “przerzucić się” na buty barefootowe, ten wie o czym mówię), bo stawia aparatowi ruchu pewnie wyzwania. Ale to właśnie dzięki tym wyzwaniom, stopa może się wzmacniać i prawidłowo kształtować.
Oczywiście nie twierdzę, że żadna stópka nigdy nie potrzebuje żadnego wsparcia, ale uważam, że nadal zbyt często patrzymy na stopę jako na odrębny byt, podczas gdy jest ona częścią pewnej całości.
Pomyśl – jeśli dziecko boryka się np. z obniżonym napięciem mięśniowym, a my, jedynie co zrobimy, to włożymy jego stópki w sztywne buty, to to naprawdę załatwi temat?
Na czas noszenia butów być może tak, ale… czy dziecko będzie w nich chodziło wszędzie? Nawet po domu?
Gwarantuję Ci – jeśli nie popatrzymy na małego człowieka kompleksowo, jeśli nie popracujemy nad postawą jego ciała, to efekty będą raczej mizerne.
Buciki dla dziecka – od kiedy?
Jeśli zastanawiasz się od kiedy zaproponować maluchowi buty, to odpowiedź jest prosta – od chwili, kiedy mały człowiek zaczyna wstawać/ przemieszczać się w miejscach, których bezpieczeństwa nie jesteśmy pewni.
Zadaniem bucika jest głównie ochrona małej stópki przed uszkodzeniami. Dlatego w domu czy innym miejscu, które dla stópek jest bezpieczne, obuwie nie jest konieczne.
Sandałki dla dziecka – jakie wybrać?
Sandałki nie są jakimś wyjątkiem, dlatego dla zdrowo rozwijającej się stópki (tak, jak inne buty), powinny spełniać pewne wymogi.
Dobre sandałki:
- są giętkie i elastyczne,
- zapewniają odpowiednio dużo miejsca paluszkom,
- są lekkie
- nie posiadają uniesienia, które podnosi palce względem podłoża,
- mają zupełnie płaską podeszwę,
- wykonane są z naturalnych, oddychających materiałów,
- dobrze leżą na stopie.
Te sandałki zapewniają paluszkom dużo miejsca.
Sandałki z lewej strony mają standardowy kształt. Paluszki mogą być w nich ściśnięte.
Pięta w sandałkach – zabudowana czy nie?
Na sam początek zdecydowanie tak. Dzięki zabudowanej pięcie, stópki dziecka będą leżały w bucie bardziej stabilnie, a pięta nie będzie przesuwała się względem podeszwy.
Sandałki z otwartą piętą można zaproponować dziecku, które chodzi już naprawdę stabilnie i tylko po upewnieniu się, że takie rozwiązanie nie wpływa negatywnie na sposób chodzenia.
Parametry chodu dojrzewają do okolic siódmego roku życia, więc ten czas powinien być pod szczególnym nadzorem.
U swoich dzieci, sandałki z otwartą piętą stosowałam od okolic 5. roku życia. W asortymencie bucików barefootowych można znaleźć takie sandały już od rozmiaru 25.
Paluszki w sandałkach – zabudowane czy odkryte?
Tak naprawdę nie ma to zbyt wielkiego znaczenia, chociaż np. dla dzieci, które nadal często jeszcze czworakują, sandałki z zabudowanym przodem mogą lepiej chronić paluszki dziecka.
Sandałki – jak powinny leżeć na stopie?
Sandałki powinny być dobrze dopasowane zarówno na długość, jak i na szerokość stopy.
Pięta nie powinna być usztywniona, ale bucik powinien do niej dokładnie przylegać.
Dlaczego pięta nie powinna być uniesiona?
Kiedy stopa ułożona jest zupełnie płasko na podłożu, ciężar ciała rozkłada się równomiernie. Kolana są wyprostowane, brzeg boczny stopy bierze udział w przenoszeniu obciążeń.
Ale wystarczy lekkie uniesienie pięty i sytuacja się zmienia. Skracają się mięśnie tylnej strony łydki, przykurczowi może ulec ścięgno Achillesa.
Ciężar ciała w większości spoczywa na przodostopiu, a boczny brzeg „nie pomaga mu” w przenoszeniu obciążeń.
Podwyższenie pięty sprawia, że ciężar ciała przesuwa się w przód, więc aby nie upaść, dziecko ugina kolana. Zmienia się też pozycja miednicy i wszystkiego tego, co wyżej.
Te zmiany wydają się bardzo subtelne, ale mają wpływ na pracę całego ciała.
Mylące może być to, że w takim wydaniu stopa wizualnie może wydawać się „ładniejsza”, bardziej aktywna, ale w rzeczywistości ta aktywność nie jest taka, jakiej można byłoby oczekiwać.
A teraz zagadka – czy w tych butach pięta jest uniesiona?
Czasami bardzo trudno to ocenić, dlatego mi zawsze z pomocą przychodzi mała piłeczka.
W tych butach pięta jest nieznacznie uniesiona – piłka turla się w kierunku palców.
W tych, podeszwa jest całkowicie płaska – piłka pozostaje na miejscu.
Ważne.
Pamiętaj, że jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości z jakich butów powinno korzystać Twoje dziecko, lub masz wątpliwości czy stópki malucha rozwijają się prawidłowo, dobrze jest skonsultować się z fizjoterapeutą, który oceni nie tylko stopę, ale zwróci uwagę na postawę ciała malucha, na jego aktywność. To bardzo ważne, bo tak, jak napisałam wcześniej, stopa jest częścią pewnej całości, a dzieciom z różnego rodzaju wyzwaniami rozwojowymi może być potrzebne wsparcie. Tylko to wsparcie musi być dopasowane do ich indywidualnych potrzeb.
[współpraca afiliacyjna]
Co to za sandałki?
Nasze sandałki są ze sklepu Bosa Stópka, w którym z kodem MAMAFIZJOTERAPEUTA macie 10% rabatu na zakupy. >>>ZOBACZ SANDAŁKI<<<
Pamiętajcie jednak, że to, że ten konkretny model pasuje na stopy mojego synka nie oznacza, że będzie równie dobrze leżał na stopach Waszych dzieci…
*Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.
[autopromocja]
Potrzebujesz gotowych pomysłów na proste, wspierające zabawy z maluszkiem? Sprawdź mój Przewodnik!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwoju, przyjaznej pielęgnacji i zabaw powoli i… KROK PO KROKU? Sprawdź moje kursy on-line!
Mini kurs, (w formie wygodnych VIDEO lekcji) w którym przeprowadzę Cię KROK PO KROKU po temacie pionizacji i chodu.
Dowiesz się, jak ona przebiega i jakie zabawy proponować maluszkowi, aby doskonalić jego równowagę i stabilność. Pokażę, jak zachęcać dziecko do odbijania się raz z jednej, raz z drugiej nóżki i wiele innych. 🙂
Kurs, w którym opowiem Ci o wszystkim tym, co najważniejsze w rozwoju maluszka od narodzin do końca trzeciego miesiąca życia.
Dowiesz się czego się spodziewać i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak wspierać naturalny rozwój maluszka podczas codziennych zabaw i pielęgnacji – wszystko bez pośpiechu i presji.
Kurs, dzięki któremu dowiesz się jak przebiega rozwój maluszka od początku czwartego do końca siódmego miesiąca życia i co powinno zapalić pomarańczową lampkę.
Nauczysz się jak podczas codziennej pielęgnacji i zabaw dbać o rozwój psychoruchowy dziecka, które staje się już coraz bardziej ciekawe świata.
Wszystko w przystępnej formie i krok po kroku – tak, aby wdrożenie tych wskazówek w życie było czystą przyjemnością.
Kurs, w którym opowiem Ci o najważniejszych umiejętnościach, które powinien osiągnąć maluszek w tym wieku.
Dowiesz się jakie są czerwone flagi fizjoterapeutyczne i nauczysz, na co zwracać uwagę podczas codziennych zabaw i pielęgnacji.
Moje kursy i e-booki możesz zakupić również w formie VOUCHERA i podarować w prezencie przyszłym lub świeżo upieczonym Rodzicom!
Wystarczy, że po dodaniu produktu do koszyka, zaznaczysz opcję „KUPUJĘ NA PREZENT”
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️
