Pierwsza ciąża jest czasem wyjątkowego oczekiwania, w którym w sposób naturalny skupiamy się na zdrowiu fizycznym, przede wszystkim dziecka, jak również jego mamy. Wprawdzie coraz więcej mówi się o zdrowiu psychicznym ale nadal jest ono mocno niedoceniane i spychane na drugi plan. O ile o sytuacji psychicznej kobiet w ciąży mówi się z coraz większą otwartością, o tyle wciąż za mało porusza się wątek wpływu tego czasu na całą rodzinę ze szczególnym uwzględnieniem relacji małżeńskiej.
O KRYZYSACH SŁÓW KILKA…
W psychologii mówimy o dwóch rodzajach kryzysu. Pierwszy z nich dotyczy momentów, które wynikają z rozwoju człowieka i wiążą się z przechodzeniem z jednego etapu życiowego na drugi, jak np. zawarcie małżeństwa, śmierć bliskiej osoby czy właśnie pojawienie się dziecka. Drugim rodzajem są kryzysy sytuacyjne związane z zaistnieniem jakichś szczególnie trudnych, losowych okoliczności.
DWIE KRESKI NA TEŚCIE! CO TERAZ…?
Dziś bierzemy pod lupę konkretnie kryzys wynikający z powiększenia się rodziny, gdyż czas oczekiwania na dziecko jest czasem intensywnych zmian, które mogą być zarówno szansą, jak i zagrożeniem dla relacji.
Z psychologicznego punktu widzenia mierzenie się z wszelkimi intensywnymi zmianami w życiu generuje duży poziom stresu. Człowiek z natury lepiej odnajduje się w sytuacjach przewidywalnych, gdzie ma duże poczucie kontroli. A umówmy się… 😉 czas ciąży to dla większości osób sytuacja pełna wyzwań i niepewności.
Na początku chciałybyśmy podkreślić jak ważny jest kontekst rodzinny pojawienia się dziecka. Na relacje między małżonkami ma wpływ chociażby to, czy dziecko jest chciane i oczekiwane, czy ciąża przebiega prawidłowo, jakie obciążenia aktualnie przeżywa powiększająca się rodzina. Warto przyjrzeć się temu co ulega przeobrażeniu, aby mieć świadomość wyzwań oraz możliwych trudności. Dzięki temu możemy łatwiej poradzić sobie z tym co nas czeka lub zrozumieć wstecz to, czego doświadczyliśmy.
POPATRZMY NA TO OD STRONY KOBIETY…
Nie bez powodu w wielu miejscach bada się przesiewowo kobiety pod kątem występowania objawów depresji w ciąży. Burza hormonów robi swoje i niejednokrotnie same siebie nie poznajemy, a co dopiero w relacji z mężem. Pojawiają się: złe samopoczucie fizyczne, wahania nastroju, uczucia ambiwalentne (sprzeczne) zarówno w stosunku do dziecka jak i innych bliskich. Nie wiemy czy “wypada” tak się czuć, co niejednokrotnie wzbudza poczucie winy, niekończącą się spiralę myśli, emocji…
A CO Z TATĄ DZIECKA?
Najgorsze jest to jak często się o nim zapomina! Partnerowanie kobiecie w ciąży niejednokrotnie sprowadza się do roli “spełniacza” próśb i oczekiwań kobiety, nierzadko w zupełnym poczuciu niewiedzy jak to zrobić dobrze. Panowie często muszą łączyć nieniknące obowiązki zawodowe ze wspieraniem kobiety w tym wymagającym i nowym dla całej rodziny czasie, co bywa naprawdę nie lada wyzwaniem.
CIĄG DALSZY WYZWAŃ DLA PARY…
Nie dość, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna muszą odnaleźć się w nowej roli – bycia mamą i tatą, to nie przestają przecież pełnić poprzednich ról – męża i żony. Pół biedy jak nie przestają, bo nierzadko po prostu gubią się w tym wszystkim, a rodzicielstwo powoli zaczyna zagarniać 100% przestrzeni rodzinnej. Kiedy małżonkowie znajdą się w takim położeniu, nie zawsze je rozumieją, umieją nazwać, nie mówiąc już o odpowiednim ustosunkowaniu się do niego. Tutaj często wychodzą różnice damsko-męskie, o które para intensywnie się sprzecza. Oczekując od siebie reakcji typowych dla płci przeciwnej, trudno zobaczyć dobre intencje u współmałżonka. To efekt wyższych wymagań jakie przed sobą stawiają w tym czasie, jak i nerwowej atmosfery, która daje się we znaki. Należy dodać, że moment kiedy w rodzinie pojawia się pierwsze dziecko zbiega się często z okresem intensywnego rozwoju zawodowego obojga lub jednego z małżonków. W związku z tym, na nowe role nakładają się jeszcze wymagania z tym związane.

Pracując w gabinecie spotykamy się już z konsekwencjami wynikającymi z tego, że para nie do końca poradziła sobie z tempem zmian. Niejednokrotnie musimy wrócić do tego etapu w warunkach terapeutycznych, żeby nadać mu odpowiedni sens i wagę.
Przeraziła Was ilość rzeczy, które wymieniamy jako będące wyzwaniem w czasie ciąży? Wierzcie nam, że nie taka była nasza intencja. Już śpieszymy, żeby Was uspokoić :-)! Nie dajmy się w końcu zwariować, że wszystko co się teraz dzieje jest z powodu ciąży <haha>. Tym, co chcemy, żebyście wynieśli z tego wpisu jest wniosek, że nie warto pomijać zmian, które niesie ze sobą etap pierwszej ciąży. Zachęcamy, aby zaakceptować, że pewne rzeczy będą funkcjonować inaczej. Im bardziej świadomie przejdziemy przez ten okres, tym bardziej owocny będzie on dla naszych relacji. Każda para musi przejść przez jakiś rodzaj kryzysu w związku z pojawieniem się dziecka i nie trzeba się bać tego tak nazywać 🙂 Jeżeli będzie ciężko, szukajcie wsparcia indywidualnie lub w parze! Najważniejsze, żeby nie udawać, że wszystko jest idealnie, bo ciąża była planowana i miało być “jak z obrazka”.
Tym wpisem otwieramy cykl artykułów o relacjach damsko-męskich w kontekście posiadania dziecka. Już niedługo napiszemy o tym, jak dbać o związek po urodzeniu się dziecka.
Czekajcie cierpliwie, a tymczasem zapraszamy na naszą stronę (www.relacyjne.pl) oraz do polubienia nas tutaj na fb: (Relacyjne.pl | Facebook) :-).
O NAS
Ola Mętel – żona, mama, psycholog, współautorka projektu: relacyjne.pl
Karolina Bracha – żona, mama, psycholog, współautorka projektu: relacyjne.pl
Jesteśmy specjalistkami “od relacji”. Pomagamy parom budować związki pełne bliskości oraz ciepła i pokazujemy im jak czerpać radość z bycia razem, kiedy w ich życiu pojawia się dziecko.
STREFĘ RELACJI ZNAJDZIESZ TUTAJ: >>>ZOBACZ<<<
A jeśli chcesz KROK PO KROKU poznać przyjazne sposoby noszenia Maluszka i dowiedzieć się jak w prosty sposób, podczas codziennej zabawy, wykorzystać wiedzę o jego rozwoju, zajrzyj do Kursów on-line!
Twoje udostępnienie wiele dla mnie znaczy, dziękuję! ❤️