Close Sidebar close
mamafizjoterapeuta
  • O mnie
  • Dziecko
    • Zabawy z dzieckiem
      • Dziecko 0-3 miesiąca
      • Dziecko 3-6 miesięcy
      • Dziecko 6-9 miesięcy
      • Dziecko 9-15 miesięcy
    • Rozwój kwartalny
      • Pierwszy kwartał
      • Drugi kwartał
      • Trzeci kwartał
      • Czwarty kwartał
  • MATERIAŁY PREMIUM
  • FIZJO-SŁOWNIK
  • Współpraca
  • polityka prywatności
  • TESTUJEMY

  • O mnie
  • Dziecko
    • Zabawy z dzieckiem
      • Dziecko 0-3 miesiąca
      • Dziecko 3-6 miesięcy
      • Dziecko 6-9 miesięcy
      • Dziecko 9-15 miesięcy
    • Rozwój kwartalny
      • Pierwszy kwartał
      • Drugi kwartał
      • Trzeci kwartał
      • Czwarty kwartał
  • MATERIAŁY PREMIUM
  • FIZJO-SŁOWNIK
  • Współpraca
  • polityka prywatności
  • TESTUJEMY
mamafizjoterapeuta
mamafizjoterapeuta
    Akcesoria dla dziecka Nasze przygody

    Nasza historia z podparciem stóp…

    3 grudnia 2019

    Opowiem Wam dzisiaj pewną historię 🙂 Historię, która… w sumie trochę mnie zdziwiła, bo okazało się, że ja… taka ZAKRĘCONA na punkcie wspierania rozwoju dzieci mogłam przeoczyć coś… w zasadzie… na swoim własnym podwórku… 😉

    Teraz ta sytuacja trochę mnie bawi, ale pierwsze zderzenie było dla mnie przedziwnym doświadczeniem. Nauczyło mnie ono jednak, żeby nie popadać w schematy, ale starać się drążyć i szukać rozwiązań nawet wtedy, kiedy wydaje Ci się, że „tak już musi być, bo przecież wszyscy tak mają”.

    Kto mnie zna, doskonale wie o tym, że mam 4 dzieci. Stosunkowo często przemieszczamy się samochodem, ponieważ po pierwsze- mieszkamy w małej miejscowości i jakiekolwiek zakupy czy wizyty u rodziny wiążą się z pokonaniem dłuższej trasy, a po drugie… sami też bardzo lubimy podróżować, więc nieobce jest nam to, że wsiadamy w samochód i jedziemy na drugi koniec Polski na weekend 🙂

    Pomimo tego, że wszyscy mamy z tego oczywistą frajdę już na miejscu, z komfortem podróżowania, kiedy masz na pokładzie 4 małych dzieci… bywało różnie. I o dziwo to nie najmłodszy bobas dawał się we znaki… Najstarszy też nie. Naszym głównym powodem, dla którego na dłuższe trasy wybieraliśmy się pod osłoną nocy, kiedy większa szansa na sen, były… dziewczyny.

    Tak naprawdę względny spokój podczas jazdy w ciągu dnia trwał zazwyczaj maksymalnie 10- 15 minut po czym padało moje ulubione pytanie- „Mamusiuuu, kiedy będziemy na miejscu?”– a mieliśmy np. do pokonania jeszcze 500km.

    Po wycieczce zawsze denerwowałam się, że wszystko w samochodzie jest skopane i zastanawiałam jak to jest, że nie mogą chociaż chwilę usiedzieć spokojnie na miejscu. Przecież przy dłuższych trasach robiliśmy przerwy nawet co 1,5 godziny… No ale cóż, widocznie dzieci już tak mają, przecież z kim nie rozmawiam, to ma dokładnie ten sam problem…

    I wtedy mignął mi na FB post, na którym zobaczyłam dziecko w foteliku samochodowym z podpartymi nóżkami na czymś o czym wcześniej nie miałam pojęcia, że istnieje.

    Zaintrygowało mnie to mocno i postanowiłam dotrzeć do dystrybutora tego produktu, bo chciałam przekonać się, czy to co właśnie zobaczyłam jest tym, co mogłoby nam pomóc.
    Nie uwierzycie, ale okazało się, że produkt ten do Polski sprowadzili rodzice, którzy jakiś czas wcześniej zmagali się z problemem wiszących nóżek swoich dzieci. Przeprowadziłam wnikliwą rozmowę z Panem Grzegorzem, który jest pomysłodawcą akcji “Stop zwisającym nogom w aucie“. Okazało się, że całkiem niedawno widział mój wpis na na Instagramie dotyczący tego, jak ważne jest podparcie stóp u siedzącego dziecka. 🙂

    Rzeczywiście, jakiś czas temu umieszczałam zdjęcie mojego Tadzia w foteliku do karmienia, do którego dorobiłam specjalny podnóżek, bo naprawdę nie wyobrażałam sobie sadzania dziecka bez tego. Podparcie stóp to przecież stabilność miednicy, a stabilność miednicy to stabilność wszystkiego, co powyżej- w tym również obręczy barkowej i… głowy!

    I w tym momencie moje szare komórki zaczęły łączyć fakty…

    Przecież podparcie nóg podczas siedzenia jest ważne nie tylko w czasie rozszerzania diety! To temat aktualny cały czas! Gdyby tak nie było… czy siadając na krześle barowym odruchowo szukałabym czegoś, na czym mogę oprzeć stopy? Albo… czy mojej pierwszoklasistce, która siedząc przy biurku i pisząc literki nie dosięga do podłogi podkładałabym podnóżek? Nooo… raczej nie!

    To dlaczego do tej pory nie wpadłam na to, żeby podeprzeć dzieciom stopy kiedy siedzą w samochodzie!? Nie mam pojęcia…

    Pan Grzegorz zaproponował mi, żebyśmy przetestowali podnóżek KneeGuardKids (więcej na jego temat tutaj >>>KLIK<<<), bo jak to ujął, kto lepiej doceni walory tego produktu jak nie mama fizjoterapeuta 🙂

    Jest to produkt, przeznaczony dla dzieci pomiędzy 2 a 9- 10 rokiem życia (więc starcza na naprawdę długo), który może być z powodzeniem stosowany z każdym fotelikiem samochodowym montowanym przodem do kierunku jazdy.

    Tak, wiem, jazda tyłem jest dla dziecka najbezpieczniejszą pozycją i tak naprawdę warto transportować w ten sposób Malucha tak długo, jak to tylko możliwe, ale w związku z tym, że całkiem niedawno moja niemal pięciolatka dołączyła do siostry jeżdżącej już przodem, postanowiliśmy, że spróbujemy.

    Montaż był bardzo prosty i w zasadzie w kilka minut mieliśmy w samochodzie 2 podnóżki. (Jak się okazało, Franek go nie potrzebował, ponieważ nasz samochód jest wyposażony w miejsce, gdzie pasażer, jadący w drugim rzędzie siedzeń może podeprzeć swoje stopy)

    Byłam bardzo ciekawa czy moje przypuszczenia się sprawdzą. Czy naprawdę to, że wcześniej brakowało podparcia stóp mogło sprawić, że dziewczyny nie mogły wysiedzieć na miejscu??? To wydawało się naprawdę sensowne, ale nie przesądzałam tej sprawy, bo przecież wszyscy wiedzą, że moje córeczki są bardzo energiczne 🙂

    Pierwszy większy test odbył się we Wszystkich Świętych. Mieliśmy do pokonania mniej więcej godzinną trasę i… o dziwo odbyła się ona w ciszy! Na miejscu nawet mój mąż był zdziwiony i stwierdził, że chyba pierwszy raz tak spokojnie mu się jechało. 🙂

    Pomyślałam sobie- kurczę- to chyba działa! No… chyba, że to tylko przypadek?

    Ale sytuacja powtórzyła się nie tylko wtedy, kiedy wracaliśmy, ale też wtedy, gdy do pokonania mieliśmy inne trasy.

    Teraz byłam już pewna!

    W zasadzie… sama się sobie dziwię, że wcześniej na to nie wpadłam. Przecież wystarczy przyjrzeć się pozycji dziecka, które siedzi w foteliku nie podpierając stóp. U takiego Malucha uda są cały czas uciśnięte co wpływa niekorzystnie na krążenie krwi i limfy– dziecku zwyczajnie cierpną nogi, więc… cóż w tym dziwnego, że zaczyna się wiercić i szukać pozycji, w której ten dyskomfort się zmniejszy?

    Kiedy stopy nie są podparte i zwisają, „pociąga” to za sobą resztę ciała- miednica ustawia się w przodopochyleniu, a co za tym idzie odcinek lędźwiowy kręgosłupa nie przylega do oparcia fotelika. Jeśli miednica nie jest ustawiona prawidłowo, w pozycji pośredniej, to przecież wszystko co wyżej też straci stabilność…

    Zapieranie się nogami o oparcie fotela, który jest z przodu? Teraz wiem, że to nie złośliwość i chęć wbicia szpilki w plecy współpasażera 😉 Przecież w sytuacji gwałtowniejszego hamowania my sami automatycznie zapieramy się o podłoże… Takie zapieranie się podnosi aktywność naszych mięśni, powoduje, że mobilizujemy nasze ciało by je uchronić. A dziecko? O co ma się zaprzeć? Przecież w sytuacji ewentualnego wypadku taka mobilizacja może uchronić nasze życie lub zdrowie…

    Po prawie 7 tygodniach intensywnego użytkowania podnóżka KneeGuardKids muszę przyznać, że teraz nie wyobrażam sobie jazdy bez niego- moje córeczki zresztą też, bo kiedy pewnego dnia pojechałam po nie do szkoły drugim samochodem były bardzo zdziwione, że nie mają na czym podeprzeć stóp i stwierdziły, że jest im bardzo niewygodnie.

    Oczywiście, podnóżek jest lekki i łatwy w montażu, dlatego bez trudu można przekładać go pomiędzy samochodami, ale wtedy wiedziałam, że jest to jednorazowa dwuminutowa wycieczka, więc dadzą radę 🙂

    Pamiętam, że ciekawiło mnie też bezpieczeństwo jego stosowania– czy jest ono podparte stosownymi testami. Okazało się, że tak! Testy zderzeniowe wykazały, że w chwili wypadku pozostaje on na swoim miejscu. To wbrew pozorom bardzo istotne! Przecież doskonale wiemy, że podczas zderzenia nawet pojedyncza butelka z wodą mineralną pozostawiona bez zabezpieczenia może być bardzo niebezpieczna…

    W mojej ocenie jest to produkt naprawdę wart uwagi każdego podróżującego z dzieckiem Rodzica 🙂. Jeśli chcecie poczytać o nim więcej, zerknijcie tutaj >>>KLIK<<<

    Mam też dla Was coś specjalnego! Kupując ten produkt za pośrednictwem zaprzyjaźnionego sklepu, na hasło MAMAFIZJOTERAPEUTA, otrzymacie 5% rabatu na podnóżek KneeGuardKids.  >>>PRZEJDŹ DO SKLEPU<<< 

    *Wiem też, że jeszcze tylko przez kilka dni sklep oferuje darmową dostawę 😉

    Ps. A my tymczasem spieszymy donieść, że mamy za sobą również wycieczkę z podnóżkiem spod Krakowa do Gdańska i z powrotem (w ciągu dnia!!!)… a nasze zdrowie psychiczne zupełnie na tym nie ucierpiało! 😉

    Podnóżek dał się też zaskakująco łatwo wyczyścić z naniesionego piasku 😉

    *Z hasłem MAMAFIZJOTERAPEUTA 5% rabatu na podnóżek KneeGuardKids >>> PRZEJDŹ DO SKLEPU I ZOBACZ PRODUKT<<<

    Typowy Rozwój Dziecka 0-3 miesiące >>>KLIK<<<

     

    Typowy Rozwój Dziecka 4-7 miesięcy >>>KLIK<<<

     

    Typowy Rozwój Dziecka 8-18 miesięcy >>>KLIK<<<

    • Idzie nowe! ;)

    • Czy moje dziecko z hipotonią będzie opóźnione w rozwoju???

    Zobacz również

    Nasz dzień z bujakiem GOOD WOOD

    29 listopada 2019

    Bujaczek- jak rozpoznać… czy nie szkodzi?

    22 lipca 2018

    Po co komu klin pod pupkę? :)

    9 stycznia 2019

    Brak komentarzy

    Odpowiedź Anuluj

O mnie

 

 

Nazywam się Małgorzata Paleczny. Jestem pełnoetatową żoną, mamą i fizjoterapeutką. Kocham to, co robię i choć moja doba nigdy się nie kończy, postanowiłam założyć bloga.

 

Piszę o rozwoju psychoruchowym dziecka od narodzin, pokazuję sposoby na jego wspieranie, a także opowiadam historie z barwnego życia naszej sześcioosobowej rodziny 😉

 

Wpisy mają charakter informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty, dlatego nie udzielam porad on-line.

ZAPISZ SIĘ

MATERIAŁY on-line: Typowy rozwój dziecka 0-3 miesiące

ZAPISZ SIĘ

Materiały on-line: Typowy rozwój dziecka 4-7 miesięcy

ZAPISZ SIĘ

Materiały on-line: Typowy rozwój dziecka 8- 18 miesięcy

ZAPISZ SIĘ

Materiały on-line: ABC czworakowania

MEDIA I JA

W programie DDTVN rozmawialiśmy o wyborze fotelika do karmienia i o tym, kiedy dziecko jest gotowe, aby w nim usiąść. W Programie MammaMia Polsat Rodzina rozmawialiśmy o akcesoriach dla malucha oraz o tym jak wspierać dziecko w nauce chodzenia
Podczas kolejnego nagrania programu Mamma Mia rozmawialiśmy o bioderkach, pieluchowaniu oraz profilaktyce dysplazji. Na kanele WP kobieta dostępne są nagrania, w których rozmawiamy o popularnych akcesoriach dla Malucha i o tym, czy dziecko rzeczywiście tego wszystkiego potrzebuje. Byłam również jedną z prelegentek na Urodzinach Blue City w Warszawie, gdzie opowiadałam o rozwoju dziecka i o tym, w jaki sposób możemy go wspierać.

Zobacz nas na Facebook

Kategorie

  • Akcesoria dla dziecka
  • Bez kategorii
  • Dzieci
  • Nasze przygody
  • Nieprawidłowości rozwojowe
  • Profilaktyka
  • Stopy
  • Wspieranie rozwoju
Load More...Follow on Instagram

2018 - Gosia Paleczny