Close Sidebar close
mamafizjoterapeuta
  • Jestem mamą…
    • Która jeszcze czeka.
    • Okruszka. (0-3 miesiące)
    • Małego Odkrywcy. (4-7 miesięcy)
    • Poszukiwacza Przygód. (8-36 miesięcy)
  • Blog
  • KURSY ON- LINE
  • O mnie
  • Dodatki
    • FIZJO-SŁOWNIK
    • DO POBRANIA
    • Korzystamy
    • Polityka prywatności

  • Jestem mamą…
    • Która jeszcze czeka.
    • Okruszka. (0-3 miesiące)
    • Małego Odkrywcy. (4-7 miesięcy)
    • Poszukiwacza Przygód. (8-36 miesięcy)
  • Blog
  • KURSY ON- LINE
  • O mnie
  • Dodatki
    • FIZJO-SŁOWNIK
    • DO POBRANIA
    • Korzystamy
    • Polityka prywatności
mamafizjoterapeuta
mamafizjoterapeuta
    4-7 miesięcy 8- 18 miesięcy Mięśnie brzuszka Napięcie mięśniowe Siad

    6 miesięcy i NIE SIEDZI ?!?

    11 grudnia 2017

    Jestem ciekawa, czy chociaż raz w swoim życiu spotkaliście się z taką reakcją. 😉 Ja zetknęłam się z nią wielokrotnie – nie tylko jako fizjoterapeuta, ale przede wszystkim jako mama.

    Jejku, jak to nie siedzi? Twoje dziecko nie siedzi? Moje już siedzi i w sumie… to prawie chodzi!

    Znacie to? 😉

    Ja znam doskonale i przyznam szczerze, że kiedy urodziło się moje pierwsze dziecko, o mały włos nie uległam tym komentarzom… Rzadko, bo rzadko, ale zdarzało mi się posadzić mojego synka zanim jeszcze samodzielnie nauczył się to robić. Dziś dochodzę do wniosku, że miałam chyba wtedy ZA DUŻO WOLNEGO CZASU, bo pokazanie mu takiej pozycji w chwili, kiedy jeszcze nie był na nią gotowy skutkowało tym, że po pierwsze – wymuszał ją, a po drugie- musiałam ciągle być przy nim pilnując, żeby nie zrobił sobie krzywdy. O długofalowych negatywnych skutkach nie wspominając… Szybko więc z tego zrezygnowałam.

    Na szczęście przy kolejnych dzieciach byłam już mądrzejsza i nie pomagałam dziewczynom absolutnie w niczym. I wiecie co? Miałam więcej czasu, byłam spokojna, że nie zrobią sobie krzywdy, bo każda nowa umiejętność pojawiała się w czasie, kiedy były na nią w 100% gotowe. Zauważyłam, że dziewczyny są bardziej ostrożne, znają dobrze swoje ciało, jego możliwości i ograniczenia. Nie musiałam też rzucać wszystkiego widząc, jak moja córeczka podczas stawiania pierwszych kroczków traci nagle równowagę i celuje prosto w kant stolika… Oczywiście serce mi zamierało, ale zawsze potrafiła wybrnąć z opresji… a ja i tak bym pewnie nie zdążyła 😉

    Dzięki temu, że w żaden sposób nie „przyspieszałam” ich rozwoju, mogłam uniknąć obkładania ich poduszkami, ciągłego noszenia, biegania do nich przy każdej próbie zmiany pozycji, prowadzenia za rączki itp., itp., itp.

    O CO CHODZI Z TYM SIEDZENIEM?

    Koniecznie musimy rozróżnić bierne sadzanie dziecka od samodzielnego siadu.

    BIERNE SADZANIE DZIECKA

    To sytuacja, kiedy maluch, który nie potrafi jeszcze samodzielnie usiąść jest sadzany przez opiekuna i „uczony” siadu. Zazwyczaj obkłada się go wtedy poduszkami, które mają zabezpieczyć dziecko przed skutkami upadku. Jeśli popatrzymy wówczas na siedzące dziecko zauważymy, że jego plecki są zaokrąglone, maluch pochyla się do przodu próbując utrzymać się w narzuconej pozycji. Bywa, że sadzane biernie są nawet 5- 6 miesięczne dzieci !!! :/

    SAMODZIELNY SIAD

    Mamy z nim do czynienia wtedy, kiedy dziecko samodzielnie potrafi zmienić dotychczasową pozycję i przejść do pozycji siedzącej. Co ciekawe, na początku odbywa się to zazwyczaj przez przypadek i tylko na krótką chwilę. Zazwyczaj wygląda to tak, że maluch bawiąc się na czworakach lub czworakując usiądzie bokiem, a następnie przejdzie do siadu prostego. Ta pozycja nie jest dla czworakującego malucha jednak atrakcyjna, dlatego zapewne szybko ją zmieni. 😉

    Obserwując dziecko w siadzie, który przyjęło samodzielnie najprawdopodobniej zauważymy, że jego plecy są proste, maluch dobrze radzi sobie z pracą przeciwko sile grawitacji, a w razie utraty równowagi, potrafi ochronić się przed upadkiem lub w dużej mierze zminimalizować jego skutki. Umiejętność samodzielnego przyjęcia pozycji siedzącej pojawia się najczęściej w okolicach 9 miesiąca życia.

    SIEDZENIOWE ZAMIESZANIE

    Zamieszanie wokół umiejętności siadu wynika przede wszystkim z tego, że istnieją różniące się między sobą modele rozwojowe.

    W pierwszym modelu, który nadal jest bardzo powszechny uznaje się, że dziecko powinno umieć siedzieć w wieku 6, najpóźniej 9 miesięcy i jeśli tego nie potrafi, powinno być skierowane na terapię.

    Drugi model zakłada, że umiejętność siadu sama w sobie nie jest tak istotna i pojawia się zdecydowanie później. Ważne jest natomiast, aby dziecko potrafiło samodzielnie przyjąć i zmienić tę pozycję. Model ten zakłada istnienie genetycznie zakodowanego wzorca rozwoju, który każde niemowlę posiada i rozwija pod warunkiem, że nie zostanie on zakłócony przez czynniki zewnętrzne. Taki model rozwoju propagowali m.in. Emmi Pikler (pediatra) i Vaclav Vojta (neurolog dziecięcy), którzy pomimo tego, że prowadzili swoje obserwacje oddzielnie, doszli do niemal identycznych wniosków.

    Według nich rozwój ruchowy dziecka przebiega w następujący sposób:

    • około 4,5 miesiąca- dziecko potrafi rolować się z boku na bok
    • około 6,5 miesiąca- potrafi obrócić się z pleców na brzuch
    • około 7 miesiąca życia- obrót z brzucha na plecy
    • około 8 miesiąca życia- dziecko potrafi się czołgać na brzuchu, foczy
    • na przełomie 9/10 miesiąca życia czworakuje w sposób skoordynowany
    • w wieku około 10 miesięcy maluch siedzi samodzielnie i potrafi usiąść
    • następnie podciąga się do stania, chodzi bokiem przy meblach oraz zaczyna chodzić samodzielnie między 12 a 18 miesiącem życia.

    Co ciekawe, Emmi Pikler zaobserwowała, że dzieci, które nie były wcześniej biernie sadzane, a potrafią samodzielnie przyjąć pozycję siedzącą, pozostają w niej bardzo krótko- do 10 minut. Potwierdza to fakt, że dla malucha, który rozwija się we własnym, niczym niezakłóconym rytmie, pozycja siedząca nie jest zbytnio atrakcyjna. Przecież o wiele ciekawiej jest pozaglądać do szafek, sprawdzić co kryje się za kanapą albo jaką wytrzymałość mają np. kwiatki, które znajdują się w zasięgu ręki… 😉

    Ponadto u dzieci, które do siadu przechodziły samodzielnie, Emmi Pikler nie zaobserwowała  „przesuwania się” na pośladkach >>>ZOBACZ<<<, co było dość powszechne u dzieci sadzanych biernie. W zamian za to maluchy te sprawnie czworakowały, co z kolei u dzieci sadzanych biernie było utrudnione lub nie występowało wcale. Wynikało to po pierwsze z tego, że nie potrafiły one samodzielnie zmienić tej pozycji na żadną inną, a po drugie bardzo niechętnie wracały do pozycji niższej, jaką są czworaki czy leżenie. No tak- siad jest pozycją wysoką, fajnie, dużo widać, mamy wolne ręce, a przecież jak mi się znudzi, to mama mi pomoże. 😉

    SIEDZI SIĘ W WIĘZIENIU

    Nic dodać nic ująć. Właśnie tak. Siedzi się w więzieniu, a my jesteśmy stworzeni do ruchu. Tyle się mówi o szkodliwości pozycji siedzącej w pracy, samochodzie itp. Uznaje się ją za plagę XXI wieku i wymyśla różne udogodnienia po to, żeby wspomóc swój kręgosłup, który prędzej czy później daje nam znać, że siedzenie wcale się mu nie podoba. Jednocześnie często zmuszamy swoje dzieci do przebywania właśnie w tej pozycji, a co więcej jest to powodem dumy, że nasze dziecko opanowało już tę umiejętność. No tak- siedzi, ale prawdopodobnie tylko dlatego, że nie potrafi tej pozycji zmienić. 😉

    DLACZEGO WIĘC “SADZANIE” DZIECKA JEST CZĘSTYM ELEMENTEM BADANIA- ZARÓWNO U LEKARZA, JAK I FIZJOTERAPEUTY?

    Posadzenie dziecka podczas badania może pomóc ocenić, jak współpracują ze sobą mięśnie przedniej i tylnej ściany tułowia. W przebiegu typowego rozwoju, siedmiomiesięczny maluch powinien być w stanie chociaż NA KRÓTKĄ CHWILĘ tę pozycję utrzymać. Nie wymagamy od niego, aby siedział w ten sposób przez dłuższy czas, ale chwilowe przejęcie na siebie kontroli świadczy o tym, że współpraca mięśni przedniej i tylnej ściany tułowia zmierza do perfekcji. 😉

    DYLEMAT-  JAK ROZSZERZAĆ DIETĘ, KIEDY DZIECKO NIE SIEDZI? (więcej na ten temat tutaj >>>ZOBACZ<<<)

    W świetle tego, co napisałam do tej pory pojawia się dylemat… No tak. Ale co z rozszerzaniem diety u dziecka? Jak to pogodzić? Przecież wtedy jeszcze nie powinno się dziecka sadzać, a karmienie w pozycji półleżącej nie jest bezpieczne ze względu na ryzyko zadławienia… Mówi się też o tym, że czas na rozszerzanie diety jest uzależniony od umiejętności przyjęcia przez dziecko siadu z podporem…. O CO CHODZI?

    Przede wszystkim warto obserwować swoje dziecko. Jedne maluchy będą prezentowały gotowość do siadu wcześniej, inne trochę później. Na pewno nie warto przyspieszać tego etapu.Wprowadzając do diety produkty uzupełniające, zaczęłabym od „posadzenia” dziecka na swoich udach, w siadzie skośnym lub w siadzie zbliżonym do prostego, ale z podporem. >>>ZOBACZ<<<

    • Dbałabym również o to, aby dziecko jak najczęściej miało możliwość trenowania „w parterze”, bo tylko wtedy wzmocni się na tyle, że nie tylko będzie potrafiło samodzielnie przejść do pozycji siedzącej, ale aktywnie ją utrzyma i będzie potrafiło uchronić się przed upadkiem.
    • W miarę upływu czasu maluch coraz lepiej będzie radził sobie w pozycji spionizowanej- jego plecki przy próbie posadzenia będą proste i nie zauważymy pochylania się do przodu. I tak naprawdę dopiero wtedy powoli myślałabym o rozpoczęciu korzystania z fotelika do karmienia. Jeśli dziecko nie będzie umiało jeszcze samodzielnie przyjąć pozycji siedzącej pilnowałabym, aby czas, przez jaki maluch przebywa w foteliku był krótki, natomiast poza chwilami na karmienie, w żadnym wypadku nie sadzałabym go biernie.

    W świetle obowiązujących zaleceń pokarm mamy lub mleko modyfikowane ma być PODSTAWĄ DIETY maluszka do końca 12 miesiąca życia, więc jej rozszerzanie początkowo ma na celu raczej poznanie nowych smaków, faktur, konsystencji niż docelowe zaspokojenie głodu, więc i czas przez jaki dziecko jest karmione (lub je samo (BLW– Bobas Lubi Wybór)) nie musi być długi.

    PODSUMOWUJĄC

    • nie warto przyspieszać etapu siedzenia, ani sugerować się opiniami i komentarzami innych
    • każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i kiedy będzie gotowe, usiądzie samo
    • siad nie jest dla czworakującego dziecka atrakcyjny
    • jesteśmy stworzeni do ruchu!!!
    • zdecydowanie częściej terapii potrzebują dzieci, które były biernie sadzane- choćby z takiego powodu, że bardzo wiele z nich nie potrafi zmienić tej pozycji na żadną inną. W przyszłości takie dzieci mogą być też bardziej predysponowane do wad postawy
    • dzieci sadzane biernie mogą mniej chętnie czworakować, za to bardzo często przesuwają się na pośladkach
    • nie warto popadać w skrajności, bo każde dziecko jest inne i czasami 6 miesięczne dzieci naprawdę rewelacyjnie sobie radzą pod tym względem. Jeśli na chwilę posadzimy malucha, który jeszcze nie siada samodzielnie- na kolanach lub macie, to zmobilizujemy go do większej aktywności. Ważne, żeby u dziecka, które samodzielnie nie siada nie było to długotrwałe siedzenie, a kiedy tylko zauważymy, że jego pozycja zaczyna odbiegać od ideału, zmieniamy ją 😉
    • oczywiście każdy rodzic decyduje sam– uczyć czy nie uczyć siedzieć- ale ja, u zdrowo rozwijającego się dziecka nie widzę potrzeby takiej ingerencji 😉

    Jeśli cokolwiek Was zaniepokoi, poinformujcie o tym pediatrę lub zasięgnijcie porady fizjoterapeuty.

    Uwierzycie, że z powodu braku umiejętności przyjmowania pozycji siedzącej w 6 miesiącu życia dzieci ciągle jeszcze trafiają do mnie na terapię??? !!!

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: “ZA PÓŹNO, ZA WCZEŚNIE, A MOŻE… W SAM RAZ???” >>>PRZEJDŹ<<<

    *Wpisy mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty ani innego specjalisty, dlatego wszelkie wątpliwości koniecznie skonsultuj z osobą, która ma okazję zbadać Twoje dziecko. Dla dobra Twojego Maluszka nie udzielam porad on-line.

    A… jak u Was z zabawami? Jeśli czasem brak Ci pomysłu, zerknij tutaj!

    GOTOWE POMYSŁY NA ZABAWY w pierwszych 2. latach życia dostępne od teraz w PAKIECIE!

    ZOBACZ PAKIET

    ZOBACZ KURS 0-3


    ZOBACZ KURS 4-7


    ZOBACZ KURS 8-18

    36 komentarzy
    dziecko nie chce siedziećjak siada dzieckokiedy dziecko powinno siedziećkiedy dziecko siada
    • Dbamy o bioderka

    • Główka zawsze w jedną stronę

    Zobacz również

    W okularkach… czy bez? Czyli o roli wzroku w kontroli postawy i ruchu…

    22 sierpnia 2019

    ŚWIĄTECZNE PREZENTY DLA MALUCHA- 5 rzeczy, które warto wiedzieć.

    24 listopada 2020

    Rozszerzanie diety a samodzielny siad…

    12 lipca 2020

    36 komentarzy

  • Reply Malgos 12 grudnia 2017 at 10:46

    Bardzo dobry tekst który przede wszystkim powinni przeczytać niektórzy pediatrzy którzy piszą w książeczce dziecka w ocenie neurorozwojowej ” nie siada” gdzie dziecko ma 7 miesięcy. Racja dzieci maja swój czas.
    Dziekuje za ten artykuł. Niech służy młodym rodzicom ( takim jak ja) pozdrawiam;)

    • Reply gosia paleczny 12 grudnia 2017 at 15:16

      Dziękuję 😉 Tak, temat bardzo ważny… sama często spotykam się z takimi sytuacjami ;/ hmmm… Mam nadzieję, że uspokoi chociaż część Rodziców 😉 Pozdrawiam! 😉

  • Reply Joanna 12 grudnia 2017 at 19:01

    Świetny tekst! Zdecydowanie popieram, jako terapeuta SI, fizjo i mama 4 dzieci ? Wspomnę tylko, że ciut sytuacja się zmienia jeśli w domu pojawią się bliźniaki, trojaczki, wieloraczki… Tutaj pewne odstępstwa od ogólnie przyjętych norm i zasad społeczno /moralnych są uzasadnione ?chodzi mi o pozycje do karmienia, gdy jest do dyspozycji tylko 1 osoba dorosła ?

    • Reply gosia paleczny 12 grudnia 2017 at 20:16

      Bardzo się cieszę, że są tutaj osoby z branży!!! 😉 Mama 4 dzieci!!!- wow 🙂 gratuluję;) Tak, zdecydowanie się zmienia, myślę, że też nie warto przesadzać, bo jeśli dziecko prawidłowo się rozwija i ma szansę resztę czasu ćwiczyć, to ta chwila na karmienie aż tak bardzo nie zaszkodzi 😉 Przy większej ilości dzieci też chyba inaczej się na to wszystko patrzy… 😉 Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!!! 😉

  • Reply Aga 12 grudnia 2017 at 21:08

    Ehhh ile razy ja usłyszałam, jak to dziecko się “ciągnie” do siadu w wieku 4-5msc… za każdym razem odpowiadam, że ja swoich dzieci nie sadzałam i nie sadzam dopóki same tego nie zrobią i za każdym razem słyszę, że one też nie ? ile w tym prawdy… ? Dobry tekst, jak wielu rodziców tego nie ogarnia ?…

    • Reply gosia paleczny 13 grudnia 2017 at 07:44

      😉 dokładnie:) ważne, żeby wiedzieć i robić swoje!!! 🙂

  • Reply Monika 20 stycznia 2018 at 10:04

    Ach miód na moje serce takie artykuły ? Doczytałam, że wspomina Pani Dr Emmi Pikler- jako mama kierowałam się jej podejściem, moja córka nie była sadzana, na brzuszek obróciła się kiedy była sama gotowa, zaczęła chodzić bez pchaczy, trzymania za rączki itp. Chciałam tylko wspomnieć o aspekcie psychologicznym takiego podejścia- przez samodzielne osiąganie kolejnych etapów motorycznych maluchy naprawdę uczą się też wytrwałości, sprawczości, znajomości swoich możliwości swojego ciała- może to zbieg okoliczności a może raczej to o czym wspomina Pikler, ale moja córka w wieku 3 lat rzadko się zniechęca jeśli jej nie wychodzi a zależy jej żeby coś zrobić (np. wejść na coś, nauczyć się skakać itp. ale nie tylko). Nie bez powodu używa się pojęcia rozwoju psychomotorycznego, bo te sfery rozwoju naprawdę wypływają jedną z drugiej, zazębiaja się. Z przyjemnością czyta się ten blog, czekam na e booka ?

    • Reply gosia paleczny 20 stycznia 2018 at 21:33

      Taaak, zdecydowanie! Ja też to zauważam u swoich dzieci, jak pięknie te sfery się przenikają 😉 Dziękuję za komentarz i cenne uwagi 😉

  • Reply Zmartwiona Mama 14 lutego 2018 at 09:26

    A co jeśli fizjoterapeuta “wymusza” na dziecku siad różnymi ćwiczeniami i zabawami właśnie w pozycji biernego sadzania? Córcia ma 10 miesięcy i jest rehabilitowana ze względu na opóźnienie w rozwoju ruchowym (wg neurologa stwierdzone o 4 miesiące) i kręcz szyi. Sama byłam przeciwna sadzaniu dziecka na siłę, bo widziałam, że Mała absolutnie nie jest na to gotowa a tu podczas spotkań pierwsze co, to posadzenie dziecka przed zabawką i trzymanie jej tak na siłę… Nie muszę dodawać, że plecki zaokraglone przeokrutnie i brak równowagi u dziecka…

    • Reply gosia paleczny 18 lutego 2018 at 16:59

      ;/ Ja bym nie wymuszała…

  • Reply Ola 22 lutego 2018 at 09:03

    A ja się właśnie zamartwialam co to będzie, bo syn zaraz skończy 6 miesięcy, będziemy rozszerzać dietę metoda BLW, a siadu to ja jeszcze nie widzę.. jesteśmy na etapie przesuwania się do tyłu na brzuchu.. bardzo dziękuję za ten artykuł!!!

  • Reply Alexandra 26 lutego 2018 at 15:25

    Cieszę się, że trafiłam na ten artykuł! Zostałam mamą po raz pierwszy, a w najbliższej rodzinie od kilkunastu lat nie było takiego malucha, stąd rady, które docierają do mnie są mocno przeterminowane… :/ w dodatku często ciężko się im oprzeć ( babcie potrafią być bardzo usilnie przekonujące i wymuszające… 😛 ) Od początku sama próbuję poszukiwać rzetelnej wiedzy jak nie zakłócać prawidłowego rozwoju maluszka. Kto by chciał świadomie krzywdzić swoje dzieciątko?! Tutaj znalazłam bardzo konkretne wytyczne – dokładnie to, czego potrzebowałam! Szczególnie jeśli chodzi o rozszerzanie diety vs siedzenie. Choć i tak mam problem, bo synek (ukończone 5 mies) posadzony na moich udach, oparty pleckami o mnie niechętnie przebywa w takiej pozycji… rozluźnia się jedynie gdy coś nad nim go zainteresuje, poza tym ciągnie główką i rączkami przed siebie. Mam wrażenie że przeszkadza mu mój dość duży biust. To samo w pozycji noszenia przodem do świata, praktykowanej po obejrzeniu Pani filmików. U męża wygląda to dużo lepiej. Powoli przygotowujemy się do wprowadzenia nowych smaków i mam obawy co do odpowiedniej pozycji. Czy może Pani coś podpowiedzieć? 🙂

    • Reply gosia paleczny 27 lutego 2018 at 10:59

      No tak, tego nie wzięłam pod uwagę, ale to chyba dlatego, że sama nigdy nie miałam tego typu kłopotu;) A może w takim razie podczas karmienia odwrócić sytuację i położyć synka pomiędzy swoimi złączonymi udami, na wprost lub trochę bokiem? Trzeba byłoby podłożyć sobie pod stopy podnóżek i może to będzie do zaakceptowania?;) Co do noszenia…. hmmm…pomyślę jeszcze nad tym 😉 Swoją drogą nie wahałabym się angażować do takich aktywności tatusia kiedy tylko to możliwe ;););)

  • Reply abris 5 marca 2018 at 18:26

    Dziękuję za ten tekst;)
    Czuje się uleczona i juz się nie martwie:)

  • Reply Patt 18 marca 2018 at 00:07

    Czyli nie mam się czym martwić, że moja 6mc córka, która jest wcześniakiem i urodziła się równo miesiąc przed terminem jeszcze się nie obraca z brzucha na plecy i na odwrót? gdy miała 5 mc pediatra stwierdziła że “mogłaby się obracać, ale że jest wcześniakiem i jest “ciężka” to da jej troche czasu jeszcze” no i na siłę ciągła ją do siadania, a widać było, że ona bardzo nie chce, że twardo leży, a tu mi ją na siłę ciągnie 🙁 dopiero od kilku tygodni kręci się na boki i bawi tak chwile, ale zbytnio jej się nie podoba, najbardziej lubi na pleckach być. A co zrobić gdy leży na brzuchu i już nie chce? od razu pomagać? kiedyś kładła głowę w bok i całą siebie i odpoczywała. Teraz mocno trzyma się na przedramionach zamiast położyć i robi awanture by ją obrócić…

    • Reply Isa 8 maja 2019 at 12:20

      Jakbym czytała o własnym dziecku!

  • Reply Asia 21 sierpnia 2018 at 16:40

    Można by dokładniej wytłumaczyć pozycję siadu bocznego? Co to dokładnie znaczy? Może jakiś przykład (grafika/ zdjęcie/ filmik)? Będę wdzięczna 🙂
    PS. Bardzo przydatny blog 🙂

    • Reply Gosia Paleczny 4 września 2018 at 11:56

      Tak, w najbliższym wpisie będzie dokładnie o tym 😉

  • Reply Hop i w górę- czy to normalne??? – mamafizjoterapeuta 13 września 2018 at 14:55

    […] przestrzeni… Później… aby maluch polubił leżenie na brzuszku, żeby zaczął się obracać, siedzieć, czworakować, […]

  • Reply Kinga 7 października 2018 at 21:14

    A co w sytuacji kiedy dziecko 7,5 msc czworakuje ok miesiąc a siada jedynie w siad W po podciągnięciu się np. o kogos, lub o krzesło. O siadzie prostym nie ma mowy, posadzone w ten sposób od razu przechodzi do pozycji czworaczej. Martwić się już czy jeszcze nie?

  • Reply Katarzyna 5 listopada 2018 at 07:56

    Ok, a co w takiej sytuacji:
    Mój syn od 3 msc obraca się w obie strony, od 3,5 pełza, od 4,5 raczkuje, od 5,5 staje przy meblach (,obecnie ma 6 msc), a… jeszcze nie siedzi.
    Co zrobić w takiej sytuacji? Zachęcać jakoś do siedzenia? Wolałabym, żeby najpierw siedział, a potem stawał na nóżkach….

  • Reply Zuza 27 maja 2019 at 12:16

    Otoz moje 8miesieczne dziecię nie siedzi (bo sadzane nie jest) i wlasnie trzymam w reku skierowanie na fizjoterapie z powodu opoźnionego rozwoju.. Nie wiem, czy szukac fizjoterapeuty czy nowego pediatry.

  • Reply Beata 5 sierpnia 2019 at 20:22

    Bardzo przydatny tekst, muszę przyznać że niestety zdarza mi się sadzac na chwilę synka jak już się mocno denerwuje ale wtedy robię to z poparciem na jednej rączce A druga po coś siega- tak mi zalecila fizjoterapeuta, co Pani o tym myśli? No i co w takim razie z przesadzeniem do spacerówki, spacery stają się coraz mocniej utrudnione bo w lezeniu na brzuszku jednak nie widać wszystkiego;) ( synek kończy 6 miesiecy)

  • Reply Flyanes 5 sierpnia 2019 at 20:41

    To ja mam pytanie techniczne jeśli chodzi o wózek i siadanie. Artykuł jest super i w pełni współgra z moimi odczuciami, że dziecko samo w swoim czasie dojdzie do tego jak siadać, natomiast moje już foczy i dźwiga się na czworaka, ćwiczy równowagę w tej pozycji. Nie chce leżeć w gondoli na plecach, a na brzuch boję się go kłaść bo od razu jest na czworakach. Dlatego mniej spacerujemy, a jeśli już to w chuście.
    Czy można przed samodzielnym siadem już zacząć spacery w spacerówce położonej na półpłasko?

  • Reply Marta 28 sierpnia 2019 at 20:04

    Mojej 8 i pół miesięcznej córce pani Fizjoterapeutka zaleciła naukę siadania… poleciła abyśmy w ramach treningu sadzali ja sobie na macie, między nogami, oparta o nas pleckami, żeby sobie mała próbowała pozycji siedzącej… dziwne? Ciekawe czy istnieją takie wskazania… 😒

  • Reply Agata 30 sierpnia 2019 at 17:26

    U nas prawie 10mcy i pełzanie plus podciąganie się do stawania. Jak zachęcić do raczkowania i siadania? Oczywisty napór Mam, że “już powinien siadać, że już powinien raczkować, że za wcześnie na stanie i nie może pominąć raczkowania” 🙁 wiem, że będzie miał małe opóźnienia, bo później zaczął leżeć na brzuszku przez ciągłe ulewanie, ale jak stymulować, żeby nadrobić?

  • Reply Agata 30 sierpnia 2019 at 18:02

    Córkę chowałam inaczej, bo wiedzę miałam mniejszą. Teraz przy synu staram się postępować poprawniej. Zależy mi, aby uniknąć np. wizyt u ortopedy. Syn 20ego sierpnia skończył 3 miesiace. Po 5 dniach zaczał przewracać się na brzuch przez lewe ramię, po kolejnych 7 dniach obrócił się przez prawe. Nie są to obroty idealne, bo rączka po której się przetacza utyka pod klatką, ale coraz lepiej chłopak sobie radzi. Teraz czytając ten wpis i to co ustaliło tych dwóch lekarzy, zastanawiam się czy to nie za szybko? Nie pamiętam jak to wyglądało przy córce, ale na pewno była sadzana biernie po szóstym miesiącu… Teraz na pewno bede tego unikać. Pozdrawiam!

  • Reply Snow 21 października 2019 at 13:17

    Dziękuję za ten wpis. Bardzo mi pomógł!
    P.s. Pewnie dlatego trafiają na terapię ponieważ nie tylko wśród bliskich panuje takie przekonanie ale i jest bardzo popularne w internetach ja również dałam się na nie złapać (że dziecko powinno już w 5 mc podciągać się do siadu a w 6 już siadać i to KONIECZNIE a jak tego nie umie to coś z nim nie tak ).

  • Reply Monika 24 października 2019 at 20:29

    Witam. A co jesli popelnilo sie ten blad I dziecko opanuje bierne siadanie? Bo ja już widzę jaki błąd popełniłam ale nie wiem jak go odwrócić bo małej podoba się ta pozycja a na brzuszku zawsze były wrzaski . Czy poprostu przestać sadzać pomimo rozpaczy 😱?

    • Reply Gosia Paleczny 28 października 2019 at 09:33

      Pani Moniko to chyba jedno z trudniejszych pytań 😉 Czasami nie ma potrzeby, żeby już ingerować, ponieważ Maluch jest na tyle aktywny, że sam zaczyna zmieniać pozycje i odkrywać świat. Jeśli jednak nie podejmuje takich prób przez dłuższy czas i widzimy, że to się nie zmienia… to… zazwyczaj najlepszą opcją jest ta, o której Pani wspomniała. Moje doświadczenie z pracy z Rodzicami, którzy zdecydowali się pójść właśnie w tym kierunku mówi mi, że etap buntu stosunkowo szybko mija, ALE… trzeba go przetrwać… I to jest chyba najtrudniejsze…

  • Reply Ania 31 października 2019 at 15:08

    A ja mam takie pytanie córeczka zaczęła się odwracać z plecków na brzuszek w okolicach 5 miesiąca odwrotnie w okolicach 7 usiadła chwile przed skończeniem 10 miesiąca ale zaczęła raczkować dopiero jak miała 11 miesięcy czy powinnam się wybrać też do fizjoterapeuty? Chodzić zaczęła mając 15 miesięcy 😊

  • Reply Mama Heli 12 grudnia 2019 at 12:34

    Moja córka rozwijała się normalnie, w swoim tempie (należę do świadomych matek) ale pewnego dnia mieliśmy wizytę u lekarza okulisty (z resztą bardzo szanowanej pani dr w Poznaniu). Pani doktor kazała mi posadzić, wówczas 6 miesięczne dziecko na krześle (bez bocznych podparć) i zostawić na czas badania. Kiedy powiedziałam jej że córka jeszcze nie siedzi samodzielnie zarobiła wielkie oczy i skomentowała, że to dziwne, bo już w tym wieku powinna sama siedzieć i może jest coś z dzieckiem nie tak.
    Pozostawiłam to bez komentarza.
    Córka jest zdrową 4 latką i nigdy nie miała żadnych problemów z rozwojem ruchowym…

    • Reply Gosia Paleczny 13 grudnia 2019 at 22:03

      No i pięknie! 🙂 <3

      • Reply Martyna 21 lutego 2020 at 19:26

        A co w takim razie z nisidłem i wózkiem spacerowym jeżeli dziecko samodzielnie nie siedzi ? Jak tu wyjechać na wakacje ?

  • Reply Magda 29 lutego 2020 at 19:58

    Bardzo fajny artykuł. Też wychodzę z założenia że nie należy dziecka popędzać. U mnie sytuacja jest odwrotna. Synek niecałe 6 miesięcy zaczął siadać. Jest przy tym pochylony, nie umie utrzymać prostych plecków. Nigdy go do tego nie zachęcałam, sam wymyślił. Nie mam jak tego zatrzymać, nawet jak zmieniam mu pozycję to za parę sekund znowu siada samodzielnie.  Czy się tym martwić?

  • Reply Ola 9 sierpnia 2020 at 22:02

    Nasz córka właśnie skończyła 9mcy i nie siedzi. Tzn posiedzi na kolankach, na rogu kanapy, przy jedzeniu i w foteliku samochodowym się prostuje do siadu. Ale nie lubi tej pozycji. Sprawnie czołga, podnosi pupę i buja się na czworaczkach. To dziecko często noszone na rękach i w chuście, oczywiście większość komentarzy wskazuje to jako powód „opóźnień”. Czy się martwić? Czy iść, zgodnie z zaleceniem pediatry, do osteopaty? Bo malutka jest bardo ciekawskim typem, w fotelikach się pręży i płacze, woli zasuwać po podłodze do innych pomieszczeń i przechodzi sprawnie przez schodek 10cm. Proszę o wskazówkę, bo telefon od babci dzwoni co dwa dni. dziękuję 🥰

  • Pozostaw odpowiedź Katarzyna Anuluj

O mnie

 

 

Nazywam się Małgorzata Paleczny. Jestem pełnoetatową żoną, mamą i fizjoterapeutą. Kocham to, co robię i choć moja doba nigdy się nie kończy, postanowiłam założyć bloga.

 

Piszę o rozwoju psychoruchowym dziecka od narodzin, pokazuję sposoby na jego wspieranie, a także opowiadam historie z barwnego życia naszej sześcioosobowej rodziny 😉

 

Wpisy mają charakter informacyjny i nie zastąpią wizyty u fizjoterapeuty, dlatego nie udzielam porad on-line.

Jeśli podoba Ci się to. co robię, możesz postawić mi kawę. :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

PROMOCJA

ZAPISZ SIĘ

Q&S czyli… pytania i podpowiedzi

ZOBACZ Q&S

NOWOŚĆ! AUDIOBOOK Z ZABAWAMI!

ZOBACZ AUDIOBOOK

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 0-3 miesiące

ZAPISZ SIĘ

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 4-7 miesięcy

ZAPISZ SIĘ

KURS on-line: Typowy rozwój dziecka 8-18 miesięcy

ZAPISZ SIĘ

E-book o zabawach z dzieckiem :)

KUP E-BOOK

E- book o zabawach po roczku.

KUP E-BOOK

E-book o leżeniu na brzuszku :)

KUP E-BOOK

Najnowszy filmik z mojego kanału na YouTube.

https://youtu.be/lwgTp-T9TSU

MEDIA I JA

W programie DDTVN rozmawialiśmy o wyborze fotelika do karmienia i o tym, kiedy dziecko jest gotowe, aby w nim usiąść. W Programie MammaMia Polsat Rodzina rozmawialiśmy o akcesoriach dla malucha oraz o tym jak wspierać dziecko w nauce chodzenia
Podczas kolejnego nagrania programu Mamma Mia rozmawialiśmy o bioderkach, pieluchowaniu oraz profilaktyce dysplazji. Na kanele WP kobieta dostępne są nagrania, w których rozmawiamy o popularnych akcesoriach dla Malucha i o tym, czy dziecko rzeczywiście tego wszystkiego potrzebuje. Byłam również jedną z prelegentek na Urodzinach Blue City w Warszawie, gdzie opowiadałam o rozwoju dziecka i o tym, w jaki sposób możemy go wspierać.

Zobacz nas na Facebook

WYBIERZ TEMAT, KTÓRY CIĘ INTERESUJE:

  • 0-3 miesiące
  • 4-7 miesięcy
  • 8- 18 miesięcy
  • Bez kategorii
  • Czworakowanie
  • Leżenie na brzuszku
  • Mięśnie brzuszka
  • Napięcie mięśniowe
  • Obroty
  • Pełzanie
  • Pionizacja i chód
  • RÓŻNE
  • Siad
  • Stopy
  • UMIEJĘTNOŚCI:
  • Unoszenie nóżek
  • WIEK DZIECKA:
  • Wysoki podpór

mama_fizjoterapeuta

A Wy? Jak sobie radziliście z ulewającym Maluszk A Wy? Jak sobie radziliście z ulewającym Maluszkiem? 👶
➡️ Ciekawy wpis o ulewaniu znajdziecie na blogu:

https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/04/04/ulewanie-a-rozwoj/

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #noszeniemaznaczenie #dzidziuś #niemowlę #dziecko #bedemama #jestemmama #instamama #rodzew2020 #rodzew2021 #przyjaznapielęgnacja #jestembojestes
Dobrej niedzieli kochani! 😍 #mamafizjoterapeut Dobrej niedzieli kochani! 😍

#mamafizjoterapeuta #rodzina #rodzinatojestsiła #niedziela #rodzinnaniedziela
Dzień dobry! 😍 Bardzo pracowicie u nas, ale po Dzień dobry! 😍
Bardzo pracowicie u nas, ale podsyłamy dzisiaj krótki filmik. 🙂
Rysowanie rysowaniem, ale... czy zwróciliście uwagę na to, że do tak precyzyjnych ruchów małą rączką potrzebna jest naprawdę dobra stabilność obręczy barkowej i tułowia?
U Tadzia nie od początku była to tak oczywista sprawa...
Kilkukrotnie poruszałam ten temat na blogu, dlatego jeśli Wasz maluszek ma trudność z leżeniem na brzuszku, wysokim podporem, unoszeniem zgiętych nóżek nad podłoże czy np. kontrolą główki... wpadnijcie:
✅ www.mamafizjoterapeuta.pl

Kilka wpisów, które mogą Was zainteresować znajdziecie w moim dzisiejszym stories.

Dobrego dnia!❤️

#mamafizjoterapeuta #wspieranieprzezzabawe #noszeniemaznaczenie #rozwojdziecka #mama #mamąbyć #jestemwciąży #będęmamą #rodzew2021 #rodzew2021 #niemowle #dzidziuś #instamama
Wracamy po Świętach z czymś prostym, ale... maj Wracamy po Świętach z czymś prostym, ale... mającym ogromne znaczenie! 💪
Jak to wygląda u Was? Udaje się Wam zwracać uwagę na te rzeczy podczas codziennych aktywności?
Czy coś to u Was zmienia?

Piszcie! ❤️

Teksty, które mogą Was zainteresować, znajdziecie w moim dzisiejszym stories.

O roli doświadczeń:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/05/08/czy-mozemy-wplynac-na-budowe-mozgu-dziecka/

O noszeniu:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2017/07/05/noszenie-dziecka/

O przyjaznej pielęgnacji:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/09/12/przyjazna-pielegnacja-czyli-co/ 

Link do e-booków w moim bio. 

Dobrego dnia! ❤️ 

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #wspieranierozwojudzieci #wspieranieprzezzabawe #wspieramniewymuszam #noszeniemaznaczenie #rozwojdziecka #instamama #instamateczki #bedemama #jestemwciazy #rodzew2021 #rodzew2020
Kochani, znikamy na kilka dni do naszej ciszy, bo. Kochani, znikamy na kilka dni do naszej ciszy, bo... w ciszy wszystko słychać lepiej. 🙂
Minął rok, a we mnie nadal pracują te słowa:
"Mogę być bardzo wściekła na to, czego nie mam, albo wdzięczna za to, co mam" 
Można iść po najniższej linii oporu i nastawić się na krytykanctwo negując wszystko i wszystkich wokoło, albo... nauczyć się dostrzegać DOBRO- nawet najmniejszą rzecz i dziękować za nią! ❤
➡ Pierwsza postawa - prosta, bo przecież krytykować każdy potrafi, jednak... na dłuższą metę destrukcyjna tak naprawdę dla nas samych...
➡ Druga z kolei... nie jest łatwa.
Dostrzeżenie tego, co jest "normalne" i "przecież nam się należy" czy... danie czegoś od siebie- trudniejsze...

I... oczywiście, że mogłabym chcieć więcej! Ale... mam to, co mam. Jestem tu i teraz...

Dzisiaj wspominamy dzień, w którym Pan Jezus został przybity do krzyża. I tak sobie myślę... chciałabym, aby nikt nigdy przeze mnie nie został do krzyża przybity... Abym swoim postępowaniem, swoimi słowami nie podcięła mu skrzydeł, nie sprawiła, że przestanie w siebie wierzyć...
Każdy jest ważny i WARTOŚCIOWY! ❤

Dziękuję za to, że tutaj jesteście! Za to, że czytacie moje wpisy, komentujecie, udostępniacie...
Dziękuję, że wspieracie akcje charytatywne, które organizuję...
To naprawdę WIELKA SPRAWA!
Więc uśmiechnij się w te Święta! 🙂
Każdego dnia robisz MASĘ WSPANIAŁYCH RZECZY! ❤

Życzymy Wam dużo radości i nadziei, jaką niesie zmartwychwstanie.
Dobrego czasu! ❤

*Jeśli nie znacie Nicka Vujicica, warto wygooglować...

Kalwaria Tokarska. ❤️

#mamafizjoterapeuta #swietawielkanocne #wielkanoc2021  #rodzina #kalwariatokarska #wielkipiątek
Chyba nigdy nie zliczę nieprzespanych nocy, momen Chyba nigdy nie zliczę nieprzespanych nocy, momentów, kiedy czułam się bezradna i kiedy zwyczajnie nie ogarniałam... 
Ale... patrząc z perspektywy czasu wiem, że weszłabym kolejny raz do tej samej rzeki. 😉💪
I w zasadzie... nic się nie zmieniło - nadal często czuję zmęczenie, nadal są chwile zwątpienia, a „ogarnianie”nie jest moją najsilniejszą stroną, ale... zwyczajnie kocham te dzieciaki! ❤️

Nie szukam szczęścia gdzieś daleko, bo... mam je na wyciągnięcie ręki! ❤️

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #jestembojestes #rodzina #rodzinatojestsiła #mama
Kto już czytał nowy wpis na blogu? Czy myśląc Kto już czytał nowy wpis na blogu? 
Czy myśląc o rozpoczęciu przygody z noszeniem też mieliście spory dylemat co w Waszym przypadku będzie najlepszym rozwiązaniem? 🤔
Nie ukrywam, że w pierwszych miesiącach życia chusta wypadła u nas bezkonkurencyjnie, ale nosidła mogą być w dzisiejszych czasach bardzo dobrą alternatywą pod warunkiem, że zrobimy to z głową.
➡️ O tym jak to zrobić i co wziąć pod uwagę podejmując decyzję o tym- w czym nosić, przeczytacie na blogu:
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2021/03/30/chusta-czy-nosidlo/

Wpis to idealna lektura dla wszystkich tych, którzy nadal czują się zagubieni w tym temacie.

Przygotowała go dla nas doradczyni noszenia, Hanna Łasica. @hannalasica 
➡️ Koniecznie zerknijcie na profil Hani, gdzie znajdziecie mnóstwo praktycznych wskazówek, noszeniowy e-book, a także wywiad ze mną o tym, co najczęściej nurtuje młodych Rodziców. 

A... uprzedzając pytania o nosidło ze zdjęcia, pisałam o nim tutaj: 
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/korzystamy/

Miłej lektury! ❤️

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #jestembojestes #noszeniemaznaczenie #noszeniewchuscie #wspieramniewymuszam #przyjaznapielegnacja #chustaczynosidło #rozwojniemowlaka #rodzew2021 #rodzew2020 #bedemama #jestemwciąży
Czy wiecie, że przekładanie kartek w książce m Czy wiecie, że przekładanie kartek w książce może być całkiem fajnym treningiem związanym z przekraczaniem linii środkowej ciała? 😉 
I... wbrew pozorom... taka umiejętność przydaje się nie tylko starszakom!
Przekraczanie linii środkowej pojawia się np. podczas nauki obrotów czy... zabaw własnymi stópkami już w wielu kilku miesięcy! 👶
➡️ Wszystko, co warto na ten temat wiedzieć, znajdziecie na moim blogu w tym wpisie: 
✅ https://mamafizjoterapeuta.pl/2021/02/10/przekraczanie-linii-srodkowej/

Aktywny link znajdziecie również w moim dzisiejszym stories. 

Pamiętacie o przekraczaniu linii środka podczas codziennych zabaw? 😉

Ps. U nas ostatnio moda na przebieranki.😉 

#mamafizjoterapeuta #mojewszystko #zabawazdzieckiem #noszeniemaznaczenie #przyjaznapielęgnacja #wspieranieprzezzabawe #rodzew2021 #rodzew2020 #bedemama #ciąża #niemowlak
Load More... Follow on Instagram

2021 - MamaFizjoterapeuta Małgorzata Paleczny.